Nie płaczę w trudnych sytuacjach, ale kiedy emocjonalnie. Czy płacz, gdy jestem 26-latkiem, kiedy jest emocjonalny, sprawia, że jestem słaby? Jak mogę to przezwyciężyć?
Odpowiedzi
„Nie płaczę w trudnych sytuacjach, ale kiedy emocjonalnie. Czy płacz, gdy jestem 26-latkiem, kiedy jest emocjonalny, sprawia, że jestem słaby? Jak mogę to przezwyciężyć?”
Siemanko,
Chcę Cię przytulić i dać znać, że płacz i odczuwanie emocji jest absolutnie w porządku!
Emocje czynią nas ludźmi. To nas definiuje i to również nas wzmacnia. Gdybyśmy nie mieli emocji, bylibyśmy jak roboty lub mechaniczne istoty, a nie bylibyśmy ludźmi. To emocje, które dają nam siłę, gdy tego potrzebujemy w trudnych chwilach i emocje, które dają ogromną radość w chwilach szczęścia, sukcesu i osiągnięć. Bez emocji upadlibyśmy jako rasa i nie byłoby w ogóle tworzenia. To nasze myśli dają początek emocjom, które z kolei uruchamiają proces twórczy. Emocje są piękne. Te pozytywne podnoszą na duchu nas i wokół nas. Negatywne emocje nas załamują i czasami są konieczne, aby zmiażdżyć nasze ego, aby uświadomić sobie, że jesteśmy bezbronni. W wrażliwości tkwi również twoja siła! Tylko wtedy, gdy się łamiemy że pozwalamy światłu Boga dotrzeć do nas. Dopiero gdy upadamy, odnajdujemy wewnętrzną siłę, by ponownie wstać i iść dalej. Jak jeszcze dorośniesz w życiu?
Nie ma znaczenia, czy jesteś mężczyzną czy kobietą, czy w jakimkolwiek jesteś wieku, emocje są dla wszystkich, a ci, którzy mają prawdziwą siłę, mają tylko odwagę stawić czoła własnym emocjom, w ich prawdziwej formie. Czy płacz jest słabością? Nie! Wręcz przeciwnie, potrzeba siły, by się załamać i przyznać, że na ludzkim, egocentrycznym poziomie jesteśmy bezsilni. Jednak dopiero po uwolnieniu emocji uświadamiamy sobie również, że nosimy w sobie wielką moc, naszą własną Istotę Wewnętrzną, która jest wszechmocna i potężna w każdym aspekcie i ta Istota Wewnętrzna, która jest naszą wyższą wersją, zawsze się o nią troszczy. nas i ma nasze plecy. W tych trudnych chwilach, kiedy już się uspokoisz, połącz się ze swoją Istotą Wewnętrzną i poczuj jej Obecność w sobie.
Proszę, odrzućcie wszystkie poglądy, że mężczyźni nie płaczą, a to ich osłabia, jeśli płaczą! Najwyższy czas, aby mężczyźni zdali sobie sprawę, że są również ludźmi i to naturalne, że mają emocje jako istota ludzka! Nie jest to więc oznaka słabości, ale raczej oznaka, że rośniesz i rozwijasz się. Pozwalacie sobie doświadczać ludzkiej egzystencji w każdy sposób, co jest przede wszystkim celem bycia tutaj, na tym świecie. Więc pozwól tym emocjom się ujawnić, ogarnij je, uznaj je, a następnie pozwól im odejść. Doceń lekcję, jaką ta sytuacja ma dla ciebie i wraz z nauką idź dalej. W ten sposób rozwijasz się duchowo i poszerzasz swoją świadomość.
Poczuj każdy smak życia. :-)
Wysyłanie wam dużo miłości i światła oraz modlitwy, które wkrótce przeżyjecie.
Hej, z twojego pytania mogę przynajmniej wywnioskować, że stale borykasz się z pewnym problemem, który powoduje emocjonalną traumę.
Słuchaj kolego, masz 26 lat, a ja 19, ale jest coś, czym chcę się z tobą podzielić.
Płacz nie oznacza, że jesteś słaby. Od urodzenia zawsze był to znak, że żyjesz
I nie ma znaczenia, czy jesteś facetem, czy dziewczyną. Więcej mocy dla ciebie i nadzieja na twoje dobre samopoczucie. :)