Oto jak Caterham zabrał mnie ze straganów na zjeżdżalnie w ciągu jednego dnia w szkole driftu

Jun 22 2024
Celem Caterham Drift Experience jest nauczenie Cię stylowego slalomu, pączka i driftowania po zakrętach.

Do tej pory większość mojej jazdy odbywała się po drogach lub autostradach i prawie zawsze wiązało się to z kierowaniem do przodu. Nie jeździłem zbyt dużo po torze i zdecydowanie nigdy nie próbowałem driftować – aż do dzisiaj. Caterham wierzy, że przy odrobinie ciężkiej pracy i stosie porad od swoich ekspertów może mnie nauczyć, jak kopać tyły ze stylem. Życz mi szczęścia.

Aby to zrobić, udam się na słynny tor wyścigowy Brand's Hatch , na którym od 1964 r. 12 razy odbywało się Grand Prix Wielkiej Brytanii, a obecnie odbywają się wyścigi ciężarówek, samochodów turystycznych i wszelkiego rodzaju zawody sportów motorowych. Zamiast jednak udać się na historyczny tor, Caterham przejął jeden z parkingów na potrzeby Drift Experience. Za około 450 dolarów tę przygodę może zarezerwować każdy, kto ma ochotę nauczyć się jeździć na pączkach i driftować w ciągu jednego dnia. Tutaj zespół doświadczonych instruktorów stara się przekazywać swoją wiedzę poprzez odprawy, pokazy, jazdy testowe i oceniane zawody driftowe pomiędzy uczestnikami.

Pełne ujawnienie: Caterham zaprosił mnie do Brands Hatch na dzień, w którym zostałem nakarmiony, podał niezliczoną ilość filiżanek herbaty i pozwolił mi wziąć udział w Drift Experience. Następnie odwiózł mnie z powrotem na stację kolejową z wielkim uśmiechem na twarzy.

Bezpieczeństwo przede wszystkim.

Caterham Drift Experience rozpoczyna się, gdy ja i inni kierowcy zasiadamy z naszymi instruktorami na odprawie dotyczącej bezpieczeństwa, która może również pełnić funkcję przemówienia motywacyjnego. Zgromadzony zespół nauczycieli składa się z zawodników i drifterów, którzy uczyli najlepszych młodych kierowców na rynku. A teraz mają wątpliwy zaszczyt mnie uczyć.

Po odprawie wyposażamy się w kaski, nabieramy odrobiny pewności siebie i wyruszamy na prowizoryczny tor, który został przygotowany, gdzie zawodnicy zwykle parkowali swoje ciężarówki i ruchome garaże. To tam spotykamy samochody: flotę Caterham Seven 360 R o mocy 180 koni mechanicznych, z manualną skrzynią biegów i rozwijającą prędkość maksymalną 300 km/h. Samochody zostały wyposażone w śliskie tylne opony i zostały podniesione z tyłu, aby nieznacznie zwiększyć pochylenie samochodu. To, jak zapewniają instruktorzy, oznacza, że ​​łatwiej będzie zjechać na bok i jest to jedyna modyfikacja z seryjnego Caterhama.

Doświadczenie Caterham Drift
Udział
Napisy na filmie obcojęzycznym
  • Wyłączony
  • język angielski
Udostępnij ten film
Facebook Twitter E-mail
Link do Reddita
Doświadczenie Caterham Drift

Pierwszym zadaniem, jakie postawiliśmy sobie na tych potężnych maszynach, jest trasa slalomu , która powinna nas obezwładnić z samochodami i zacząć wysyłać je na boki. Przed wskoczeniem za kierownicę instruktorzy demonstrują kurs i omawiają etapy inicjowania zjazdu. Najpierw kierujesz kołami tam, gdzie chcesz jechać, następnie puszczasz sprzęgło, wciskasz gaz i pozwalasz, aby pęd obracających się kół samochodu wyrzucił Cię zza rogu. Powtórz to kilka razy, a potem bam, dryfowałeś po trasie. Dość proste, prawda?

Zło. Zatrzymuję się jeszcze przed opuszczeniem bramki przy pierwszej próbie i udaje mi się niepoprawnie okrążyć tor. Jasne, że jest co poprawiać. Na szczęście po każdym podaniu zespół pojawia się i mówi mi, gdzie popełniłem błąd. Wskazówki takie jak „więcej agresji” i „utrzymaj dynamikę” są bardzo pomocne i powinny nieco ułatwić poruszanie się w bok, informują mnie.

Celem na ten dzień jest taki drift.

Tak się dzieje i przy drugim przejeździe tył zaczyna lekko kopać, opony piszczą i czuć zapach spalonej gumy . Po raz kolejny instruktorzy byli do dyspozycji i nawoływali do większej agresji, większej pewności w samochodzie i większej prędkości. W zasadzie wszystkiego więcej.

Nie było jednak czasu na wprowadzenie tego w życie, gdyż po kolejnym okrążeniu toru przechodzimy do kolejnej umiejętności: ósemek. To są naprawdę trudne. To była prawdopodobnie najtrudniejsza umiejętność, jakiej próbowaliśmy tego dnia. Moje próby pełne są spinów, przestojów, zmiażdżonych szyszek i ogólnego zażenowania. Próbuję ustawić głowę w odpowiednim położeniu, aby wybić tył, ale nie tak mocno, aby przegapić kurs.

Tył Caterhama gotowy do driftu jak szalony.

Okazuje się, że kluczem do tego jest kontrola przepustnicy, ponieważ zbyt mała oznacza, że ​​nie wykonasz skrętu, a zbyt duża oznacza, że ​​się obrócisz. Drobne ruchy są niezbędne, ale posiadanie tej finezji jest naprawdę trudne.

Potem, co gorsza, zaczyna padać deszcz, gdy przechodzimy do naszej trzeciej i ostatniej umiejętności: pączków. W tym celu wracamy do pierwszego toru, aby udoskonalić nasz slalom, ale teraz na końcu znajduje się stożek, który każdy z nas musi spróbować obrócić. Instruktorzy mówią, że to po prostu kwestia ustawienia się wzdłuż stożka, zainicjowania driftu, tak jak robiliśmy to przez cały ranek, i utrzymania go w dobrej kondycji poprzez modulację przepustnicy i zablokowanie kierownicy. Brzmi łatwo.

Mając stożek po mojej prawej stronie i zaparkowany samochód, gotowy do wślizgu, wbijam go w podłogę. Cała agresja, której oczekiwali instruktorzy, w końcu wychodzi na wierzch — a to oznacza, że ​​kręcę się za daleko, przesadzam i zwlekam. Następnym razem moja agresja zostaje zmniejszona i stosuję większą modulację przepustnicy, po tym jak nauczyciele wyjaśnili, że chodzi o drobne poprawki, które można wprowadzić jednym palcem u nogi.

Tak wyglądam, kiedy jestem podekscytowany.

Mając tę ​​wiedzę na uwadze i gdy deszcz zaczyna wysychać, robię postępy. Pączki zaczynają się formować i udaje mi się tylko raz rozbić rożek. Po kilku godzinach nauczania w końcu zaczyna we mnie budować pewność siebie i zaczynają się pojawiać pewne odchylenia. Przynajmniej tak się wydaje z wnętrza samochodu; materiał filmowy może opowiedzieć inną historię.

Z nowo nabytą pewnością siebie nadszedł czas na główne wydarzenie dnia: zawody driftowe pomiędzy mną a innymi kierowcami, w których uczestniczą dziennikarze i osoby wpływowe z całej branży motoryzacyjnej. Nagle pozostali kierowcy w swoich niestandardowych butach wyścigowych i spersonalizowanych kaskach przestają być przyjaznymi doradcami i stają się zaciekłymi rywalami, mimo że wiedziałem, że nie ma szans na wygranie tego wyścigu.

Zrób to samo, ale lepiej!

Na potrzeby zawodów instruktorzy przygotowali gigantyczny tor z dużymi i ciasnymi zakrętami, pączkami i wszelkiego rodzaju dryfującymi przeszkodami, abyśmy mogli pokonać je w dwóch przejazdach próbnych, a następnie jednym biegu sędziowskim.

Próbowanie przemierzania jest świetną zabawą. Mój pierwszy przejazd na pełnym torze to lawina śliskich poślizgów, dym z opon i niesamowite drifty. Czuję się, jakbym skakał od stożka do stożka z pizzazzem i z pewnością jest to najlepszy drift, jaki udaje mi się wykonywać przez cały dzień. Caterham naprawdę zmienił mnie z rozsądnego kierowcy autostradowego w kogoś z o wiele większymi umiejętnościami za kierownicą.

Przy odrobinie Rust-eze i szaleńczej dozie szczęścia, ty też możesz wyglądać jak ja. Ka-chow.

Niestety, podczas ostatniego ocenianego przejazdu nie udało mi się powtórzyć tego występu, a presja była zbyt duża. Psuję to i to bardzo. Zjeżdżam z linii, zakręcam samochodem, omijam stożki i rozbijam się o innych. Cała moja ciężka praca zostaje zniweczona przez niewielką dodatkową presję.

Ale chociaż nie rozpalałbym konkurencji, jestem przynajmniej zadowolony z postępów, jakie zrobiłem. W ciągu kilku godzin przeszedłem od całkowitego braku driftu do pokonywania zakrętów i robienia pączków, z czego nadal mogę być całkiem zadowolony. A ja wciąż mam medal do zabrania do domu, nawet jeśli był to tylko jeden za udział.