Po prostu zostawisz tam te ciała, Gwiezdne Wojny?
„To zawsze zaszczyt być świadkiem przemiany czegokolwiek lub kogokolwiek w Moc” – mówi Osha młody padawan Jecki Lon w czwartym odcinku The Acolyte , być może przygotowując nas wszystkich na rzeź, która miała nastąpić zaledwie tydzień później w piątym odcinku , pozostawiając wielu ludzi przemieniających się w Moc. Ale nawet po tej krótkiej chwili wglądu w punkt widzenia Jedi na śmierć, jest jedna rzecz, która wciąż prześladuje mnie bardziej niż cokolwiek innego w związku z masakrą Akolity w zeszłym tygodniu.
Sugerowane czytanie
Sugerowane czytanie
- Wyłączony
- język angielski
Po tym, jak Nieznajomy przedarł się przez dżunglę Khofar, pozostawiając na nogach jedynie Sol, Mae i Oshę, następuje ciekawy rytm w kulminacyjnym punkcie piątego odcinka The Acolyte , „Noc”. Mając szansę na ucieczkę przed terrorem po tym, jak Nieznajomy zostaje uprowadzony w głąb lasu przez rój Umbramothów, Sol i Osha – bez jego wiedzy, a właściwie Mae, teraz przebrana za swoją siostrę bliźniaczkę – badają powalone ciała tej dwójki Najbliżsi im Jedi z rzezi poprzedniej nocy: zmięte sylwetki Yorda, jednego ze starych przyjaciół Oshy, gdy była jeszcze z Jedi; i Jecki, uczeń Padawana Sola. To tylko chwila ciszy między nimi, zanim Sol w pośpiechu powie „Oszy”, że muszą wyjść, maszerując z powrotem z lasu i na swój statek.
powiązana zawartość
powiązana zawartość
W tej chwili wydało mi się to czymś dziwnym, nawet biorąc pod uwagę wcześniejszą rozmowę pomiędzy Jeckim i prawdziwą Osą we wcześniejszym odcinku. Czy Sol naprawdę pozostawił ciała tych ludzi, na których mu zależało, a których właśnie widział, jak zostali brutalnie ścięci, aby zgniły w odległym świecie? Jasne, że trzeba pomyśleć o kilku praktycznych kwestiach — do odzyskania jest około osiem ciał, w tym Wookiee, i tylko dwa z nich. Są całkowicie wyczerpani wszystkim, przez co musieli znosić i nie mają pojęcia, jak długo i czy to potrwa. Nieznajomy powróci, aby ich wykończyć. Do diabła, my, widzowie, widzimy, że Nieznajomy rzeczywiście powraca na miejsce swojej bitwy, pokonując martwe ciało Jeckiego, aby odzyskać hełm kortozy . Ale nawet wtedy, pomimo całej skomplikowanej awantury Jedi związanej z przywiązaniem , myśl, że Sol pozostawi w ten sposób ciała Yorda i Jeckiego, niemal rozdzierała mnie bardziej niż patrzenie, jak się rozstają. Myślę, że Zakon Jedi byłby po części wyrozumiały, gdybyś przynajmniej odzyskał ciało dziecka, Sol! Dziecko pod twoją opieką jako Mistrz Jedi!
Jedi zawsze mieli interesującą relację ze śmiercią – z jednej strony akceptując ją i niemal oddalając się od jej smutku, rozumiejąc, że – jak Jecki powiedział Oshy – że powinni obejmować i szanować możliwość oglądania istoty przemieniającej się w żywą istotę. Mocy jako istoty głęboko z nią związane. To właśnie to połączenie ostatecznie pozwala niektórym z nich wyjść poza ten moment transformacji i zamanifestować się jako duch , sztuka Jedi tak rzadka i piękna, nieporównywalna z machinacjami i alchemią Ciemnej Strony, że staje się czymś w rodzaju pocieszenia i z siebie.
Z drugiej jednak strony istnieje pewien szacunek dla formy fizycznej, która pozostaje po śmierci, co widzimy wielokrotnie w sadze, co kontrastuje z koncepcją prostego porzucenia ciała, aby w bardziej naturalny sposób zjednoczyć się z Mocą. W kanonie Gwiezdnych Wojen widzimy wiele ceremonii pochówku Jedi , kremacje postaci fizycznej, które przynajmniej dają poczucie szacunku dla ciała, które pozostaje po tym, jak dusza człowieka zjednoczy się z Mocą. W filmach jest oczywiście pogrzeb Qui-Gona na Naboo i spalenie ciała Luke'a na Endorze. Nawet w czasie wojny, podczas Wojen Klonów , wciąż widzieliśmy Zakon przeprowadzający podobne ceremonie kremacyjne, co wskazuje, że nawet przy zmienionych okolicznościach i kontekście wojny, która przyniosła ze sobą znacznie więcej martwych Jedi, rytuały te były nadal przeprowadzane, co wskazuje, że nadal istniały pewne poziom szacunku dla ciała, nawet przy uznaniu oddzielenia ducha.
Kto wie, może rzeczywiście jest to chwilowa konieczność, aczkolwiek bolesna; być może w tym tygodniu w Acolyte lub w jakimś przyszłym odcinku, po tym jak Sol złoży raport Zakonowi, zobaczymy zespół w pełni wyleczalny wysłany do Khofar, aby zrobił to, czego on nie mógł. W końcu widzieliśmy przebłyski nieemitowanych jeszcze scen Vernestry Rwoh na planecie w dżungli z innymi Jedi, która wygląda bardzo podobnie do Khofara – chociaż są to sceny, w których dzierży swój fioletowy bicz świetlny , więc może jest to misja odzyskania. staje się czymś więcej, jeśli tak jest. Ale jeśli tak nie jest, a przeznaczeniem Jedi, którzy padli ofiarą Nieznajomego, jest rozkład, okoliczności ich śmierci zostaną ukryte przez pychę Zakonu? To być może bardziej mroczny los niż którykolwiek z ponurych sposobów, w jakie Sithowie ich zabili.
Chcesz więcej wiadomości o i9? Sprawdź, kiedy można się spodziewać najnowszych premier Marvela , Gwiezdnych Wojen i Star Trek , co dalej z uniwersum DC w filmie i telewizji oraz wszystko, co musisz wiedzieć o przyszłości Doktora Who .