Podsumowanie wywiadu z wampirem: „Ci Francuzi uwielbiają być wampirami”

May 20 2024
Louis i Assad przyjmują w Paryżu zabójczą trupę teatralną
Ben Daniels jako Santiago i Sebastian Jacques jako żandarm nr 2

Wszelkie zastrzeżenia, jakie mogłem mieć po premierze drugiego sezonu „ Wywiadu z wampirem ” Anne Rice, rozwiały się wraz z prawdopodobnie sposobem, w jaki rozpoczyna się zmianę czasu i scenerii po przeskoku czasowym w przerwie sezonu. Dawno minęły te ponure, błotniste chwile w lesie, twarzą w twarz z przerażającym wampirem, który terroryzował uchodźców z II wojny światowej. Jesteśmy teraz w gejowskim Paryżu, w każdym znaczeniu tego słowa.

powiązana zawartość

Premiera drugiego sezonu Wywiadu z wampirem: W lesie
Oto zapadający w pamięć, piękny zwiastun drugiego sezonu Wywiadu z wampirem

Claudia (Delainey Hayles) i Louis (Jacob Anderson) przybywają do stolicy Francji, która po wojnie próbuje się odbudować. Jest tam oczywiście bieda, ale jest też poczucie możliwości, taki sposób życia, który stwarza miejsce artystom chcącym wyrobić sobie markę – i to nie tylko zawodowo. Tak się składa, że ​​Louis zdecydował się zająć fotografią, być może po to, aby nawiązać bardziej emocjonalną więź z ludźmi, którymi jest tak zafascynowany. Claudia niewiele robi, aby ukryć zniecierpliwienie wobec takiego hobby. Wyraźnie stara się dopasować do tego nowego miasta, co sprawia, że ​​czuje się jeszcze bardziej odizolowana, zwłaszcza, gdy jest oddana Louisowi.

powiązana zawartość

Premiera drugiego sezonu Wywiadu z wampirem: W lesie
Oto zapadający w pamięć, piękny zwiastun drugiego sezonu Wywiadu z wampirem
Gwiazdy „Wywiadu z wampirem” Sam Reid i Jacob Anderson rozmawiają z Anne Rice i Pharrellem
Udział
Napisy na filmie obcojęzycznym
  • Wyłączony
  • język angielski
Udostępnij ten film
Facebook Twitter E-mail
Link do Reddita
Wywiad z gwiazdami „Wampirem” Samem Reidem i Jacobem Andersonem rozmawiają z Anne Rice i Pharrellem

Dochodzi do tarć, które wydają się oczywiste Danielowi (Eric Bogosian) w teraźniejszości, który tak naprawdę nie pragnie niczego innego, jak tylko zagłębiać się w pisma Claudii, a mimo to przerywa mu rutyna podwójnych gołąbków, którą Louis i Armand (Assad Zaman) organizują dla niego. Ciągle dokańczają swoje zdania, gruchają do siebie, wspominając chwile, kiedy po raz pierwszy spotkali się w Paryżu, i wszystko to sprawia, że ​​ten wywiad staje się czymś w rodzaju uroczystego spotkania, podczas którego ich wspólne wspomnienia przypominają zużyte anegdota („Sprzedaj to dalej” – narzeka Daniel), dopracowana i udoskonalona z biegiem czasu.

Rzeczywiście, para wyraźnie wybrała zjednoczony front, aby jeszcze bardziej złamać Daniela, a nasz kłótliwy dziennikarz okazuje się odpowiednim wrogiem – nawet gdy oba wampiry zaczynają używać swoich mocy, aby zgłębić niektóre z jego najbardziej bolesnych wspomnień (głównie związanych z jego żona). To tête-à-tête(-à-tête) może okazać się dość męczące na dłuższą metę, ale w tym odcinku dobrze jest widzieć całą trójkę tak czujną, tak uważną na sposób, w jaki ich dynamika będzie kształtować pisarstwo Daniela i jego własne zrozumienia tego, co wydarzyło się wiele lat temu w Paryżu.

Był to, jak pokazuje ten odcinek, czas przebudzenia zarówno dla miasta, jak i dla Louisa. Takie przebudzenie rozpoczęło się oczywiście wraz ze spotkaniem „powściągliwego wampira” z Nowego Orleanu z Armandem… nie mniej w miejscu przelotowym. Kiedy oboje wspominają to najbardziej pamiętne spotkanie („Wyglądał jak chłopiec przebierający się za dżentelmena”; „Był niezręczny”), docierają do pierwszego momentu, w którym Armand powiedział Louisowi: „Nie zrobię ci krzywdy”. Pasujące słowa, biorąc pod uwagę wampiryczny sabat Armanda w Paryżu, nie patrzyły łaskawie na zbuntowane wampiry wkraczające do ich miasta bez uprzedniego ujawnienia się. Jest tu natychmiastowa chemia, ale paryskie wampiry zostawiają Amerykaninowi jedynie wizytówkę, swego rodzaju zaproszenie do Theatre des Vampires, trupy teatralnej, którą nadzoruje od wieków.

To, co następuje, to prawdopodobnie jeden z najbardziej ekscytujących scenografii, jaki wystawił „Wywiad z wampirem” – dosłownie. Kiedy Claudia i Louis udają się do tego teatru i zasiadają przed czymś, co zapowiada się nędznym przedstawieniem dla nielicznej widowni, składającej się głównie z brytyjskich żołnierzy okupacyjnych, dowiadujemy się, dlaczego trupa Armanda tak bardzo lubi robić to, co robi: emcee Santiago (Ben Daniels) informuje wszystkich obecnych, że wszystko, co za chwilę zobaczą, jest prawdą! Wydaje się, że to słaba obietnica, biorąc pod uwagę, że skończył w bardzo ciekawej wersji wampirzego stroju (blady makijaż, sztuczne kły, duża peleryna, bujny brytyjski akcent). Jednak to, co następuje, wykorzystując projekcje kinowe do tworzenia ciekawych scenerii, które zdają się zawsze kończyć przemocą, wydaje się tandetne – nawet gdy Santiago z pomocą (jak się wydaje) podnosi się z liny, która pozwala mu „przelecieć” nad publicznością, sprytny trochę błędnego kierunku, ponieważ, jak przypuszcza Claudia, tak naprawdę lata i w ten sposób oszukuje ludzi na swoich miejscach.

Wszystko jest raczej kiczowate i zabawne… dopóki na scenę nie wkracza młoda kobieta. Ostrzega zebranych, że wampiry próbują ją zabić. „To prawdziwe wampiry!” – krzyczy, gdy publiczność wierci się i zastanawia się, ile z tego jest częścią przedstawienia. Gdy Santiago bawi się krzyczącą ofiarą, która jest doskonale świadoma, że ​​jej prawdziwy strach jest wykorzystywany dla zabawy, można zobaczyć, jak publiczność się odwraca i uważa to brutalne, uwodzicielskie spotkanie za dość nieprzyjemne – zwłaszcza gdy Santiago pożera ją bez reszty, a potem ma resztę trupy poszły w ich ślady. To morderstwo, które nie kryje się za sobą. A jednak to wszystko jest teatrem.

Claudia i Louis są zachwyceni. Nie przypominają wampirów, które spotkali wcześniej. Kiedy więc idą na spotkanie z nimi wszystkimi, nie mogą się zdecydować, ile z siebie ujawnić – zwłaszcza gdy widzą portret Lestata (byłego gracza zespołu!) wpatrującego się w nich za kulisami.

"Czy ty żartujesz?" to wszystko, na co Daniel może się zdobyć. Równie dobrze mogłaby to być telenowela, ubolewa, besztając narratorów za tak umiejętne oślepianie go. Jakie to niedorzeczne. Oznacza to również, że Armand znał Lestata, zanim poznał Louisa. Nawet się pieprzyli! Okazało się, że ta kochająca się para przed nim miała wspólnego chłopaka; jak niedorzeczne.

Jacob Anderson jako Louis De Point Du Lac i Assad Zaman jako Armand

Całe to dokuczanie tylko rozwściecza wampiry i są zbyt chętne, aby okrutnie dręczyć Daniela bardziej bolesnymi wspomnieniami, które próbuje przetrwać, zwłaszcza gdy jest równie okrutny, gdy Louis dzieli się tym, jak dręczony poczuciem winy był po przeczytaniu listu od Lestata, który przewidywał jego własną śmierć, co teraz służy jako szydercze przypomnienie tego, jak Louis zdradził swoją miłość. W tej scenie, w biurze człowieka, który zarządza majątkiem Lestata (który nie miał od niego wiadomości od, no cóż, wiadomo kiedy), ponownie widzimy tego wampira ze złocistymi lokami, ale tylko w fantazji. Nie mogę się doczekać momentu, w którym on powróci.

I wróci, zwłaszcza że dla trupy (przynajmniej Armanda i Santiago) jest jasne, że Claudia i Louis coś ukrywają. Nie są szczerzy, gdy pyta się ich wprost, kto ich przemienił, i to tylko kwestia czasu, zanim ich wspólna historia z byłym graczem Theatre des Vampires ujawni napięcia między paryskim sabatem a jego dwoma nowymi amerykańskimi członkami.

Claudii najwyraźniej brakowało tego poczucia wspólnoty. Uwielbia jeździć ulicami Paryża ze stadem wampirów, a później terroryzować imprezę na obrzeżach miasta, polować i żerować bez opamiętania: „Ci Francuzi uwielbiają być wampirami!” ona promienieje.

Louis jest znacznie bardziej ostrożny, nawet jeśli jego pociąg do Armanda jest wyraźny. Armand zostaje ostrzeżony, że musi poprawić swoją telepatię, choćby po to, by zajrzeć głębiej w myśli Claudii. Jest taka sprytna w ukrywaniu ich przed innymi, ale wyczuwa, jak obaj Amerykanie jeżyli się na widok i wzmiankę o Lestacie. Panował tam niepokój i to tylko kwestia czasu, kiedy wszystko wyjdzie na jaw dla wszystkich zaangażowanych.

A jednak jest to także początek trwającego siedem dekad romansu – nawet jeśli Daniela przyprawia to o mdłości, który powoli traci cierpliwość do tej dwójki w Dubaju. A mimo to wszyscy posuwają się naprzód.

Błędne obserwacje

  • „Powściągliwy wampir” (tak Louis siebie opisuje) jest bardzo sugestywnym wyrażeniem, prawda? Podobnie jak wypowiedź Santiago o wampirach będących „świadomą śmiercią”.
  • Jakie to fascynujące, że istnieje coś takiego jak mapa gwiazd dotycząca narodzin wampirów.
  • Szkoda, że ​​nie mogliśmy lepiej przyjrzeć się szytej na miarę sukience Claudii, zwłaszcza, że ​​domyślam się, że krawcowa może pojawić się jeszcze raz.
  • Co sądzimy o serialu, który musi łączyć logistycznie luźne wątki nonszalanckimi liniami dialogu – czy to o doświadczeniach Louisa z rasizmem w Paryżu z połowy stulecia, czy o decyzji Theatre des Vampires o produkcji przedstawień w języku angielskim we francuskojęzycznym mieście ? Czasami mają ochotę mrugnąć okiem i potwierdzić, jak bardzo potrzebują serialu, aby posunąć się do przodu. (Nie możemy ugrzęznąć w rasizmie, jakiego ktoś taki jak Louis mógł doświadczyć w Paryżu, ani też serial nie wydaje się zainteresowany koniecznością napisów w całym tekście, tylko oszczędnie.) Ale czasami są one trochę zbyt nachalne.
  • Mam nadzieję, że zostaniemy z tą trupą teatralną na dłużej. Przede wszystkim dlatego, że nie mogę się doczekać kolejnych ich produkcji, które nawiązują do tamtych czasów – łącząc kinowe tropy i technologie z dobrym, staroświeckim teatrem ekspresjonistycznym. Więcej proszę!