Post-FGL, Tyler Hubbard tworzy singiel z debiutanckim solowym albumem: „I Have a Story and I Have a Voice”
Kiedy Tyler Hubbard mówi: „Dobrze jest być mną”, po prostu wiesz – z radości w jego głosie i szerokiego uśmiechu – że mówi o czymś znacznie głębszym niż jego świeżo upieczona piosenka nr 1 lub długo oczekiwana piosenka. debiutancki solowy album, który ukaże się w piątek.
Od ponad dekady Hubbard jest w oczach opinii publicznej jako ktoś bardziej w liczbie mnogiej niż pojedynczej, ponieważ on i jego partner Brian Kelley jechali na fali Florida Georgia Line , jednego z odnoszących największe sukcesy duetów w historii muzyki country.
„Patrząc wstecz”, 35-letni Hubbard mówi PEOPLE, „nie udało nam się przedstawić siebie jako jednostek. Zawsze był to duet. Zawsze była to marka, zawsze partnerstwo i to była nasza wspólna historia. , w przeciwieństwie do naszych indywidualnych historii”.
Ale dzisiaj Hubbard ma do opowiedzenia zupełnie nową historię i uwielbia fakt, że zachowuje wyłączną własność.
Rok temu Hubbard powiedział wyłącznie LUDZIE , że on i Kelley „robią sobie przerwę” i mówi, że nadal podtrzymuje ten opis.
„Trudno przewidzieć przyszłość” – mówi. „Nigdy nie lubię mówić„ nigdy ”, więc kto wie, co się wydarzy w przyszłości. Ale powiem, że nie mam planów oglądania się za siebie i nie jest to dla mnie jednorazowe”.
„This” to debiutancki album, który już wyprodukował jego pierwszy solowy list przebojów, „5 Foot 9”, i zawiera 17 kolejnych utworów gotowych do słuchania w radiu i na koncertach. Od szaleńczego boogie z obecnego singla „Dancin' in the Country” po przesiąknięty smutkiem smutek „Miss My Daddy”, Hubbard zręcznie udowadnia, że nie musi dzielić się blaskiem fleszy. I chociaż album wciąż jest doprawiony odrobiną brio w stylu FGL, co więcej, ujawnia starszego – i mądrzejszego – artystę, który przoduje w opowiadaniu muzycznych historii.
:max_bytes(150000):strip_icc():focal(749x0:751x2)/tyler-hubbard-02-011723-43dbb94e6b7845fb8212f3658ab346e3.jpg)
Wzrost, jak mówi Hubbard, został ciężko wygrany. „Wykonałem dużo pracy umysłowej i emocjonalnej i naprawdę lubię tę przestrzeń” – mówi. „Więc naprawdę dobrze było otworzyć się na świat i być wrażliwym, prawdziwym, surowym i emocjonalnym, jeśli jest to wymagane. Ale jest też duża część mnie, która chce, aby moja muzyka była po prostu dobrze się bawiłem. Wciąż jest ten kawałek tego, kim byłem z FGL i myślę, że to duża część tego, dlaczego tak bardzo kocham muzykę ”.
Jego miłość do muzyki była tym, co po raz pierwszy przyciągnęło go do Nashville 18 lat temu, chociaż – w przeciwieństwie do wielu, którzy przyjeżdżają do miasta – przybył bez palących ambicji zostania artystą, solo lub w inny sposób.
Zamiast tego, pochodzący z Georgii marzył o zostaniu autorem piosenek, kiedy zapisał się na Belmont University, gdzie związał się z Kelleyem, innym studentem z Florydy, który miał te same ambicje. Szybko odkryli swoją chemię podczas sesji pisania piosenek i zaczęli występować na tych samych rachunkach w klubach i rundach autorów piosenek. Decydując się na własne szczęście po studiach, spróbowali jako duet i spędzili trzy lata na szukaniu koncertów, poszukiwaniu brzmienia i nadziei na wielką przerwę. Osiągnęli to w 2012 roku, wydając swój przełomowy singiel „Cruise”, który z dnia na dzień zmienił ich w supergwiazdy i zapoczątkował serię hitów.
Biorąc pod uwagę tę historię, być może nie jest zaskoczeniem, że Hubbard rozpoczął karierę solową z równie niewielkimi początkowymi ambicjami. W rzeczywistości Kelley był niespokojny, najpierw nalegając na przerwę w rozmowie jesienią 2020 roku.
„Naprawdę chciał wejść w przestrzeń solową i miał serce do robienia solowych rzeczy przez jakiś czas” — wspomina Hubbard. „I powiedziałem, cóż, to świetnie. Chcę cię w tym wspierać. Ale po prostu zdecydowałem, cóż, po prostu odsunę się od artyzmu i będę autorem tekstów i tatą pozostającym w domu. I pomyślałem w tamtym czasie brzmiało to naprawdę zachęcająco, aby pracować od 11 do 16 i po prostu pisać piosenki”.
W tym czasie on i jego żona Hayley mieli już pełny dom z trojgiem dzieci: 5-letnią Olivią Rose, 3-letnim Lucą Reedem i 2-letnim Atlasem Royem. A zdolności Hubbarda do pisania piosenek — poza FGL — były dobrze ugruntowane: napisał ponad 60 kawałków dla innych artystów, takich jak Kane Brown , Cole Swindell , Little Big Town i Thomas Rhett , w tym 12 piosenek nr 1.
:max_bytes(150000):strip_icc():focal(667x0:669x2)/tyler-hubbard-011923-3-c51ad541d0b647a5975896011b0605db.jpg)
Mówi, że po 10 długich latach nagrywania i koncertowania życie kompozytora stało się bardzo atrakcyjne. „Mogłem często przebywać w domu, być naprawdę obecnym” — mówi, wspominając swoje podejmowanie decyzji. „Nadal mogłem mieć swoje kreatywne ujście jako autor tekstów i mogłem po prostu to realizować. I to naprawdę mnie zaintrygowało, ponieważ wydawało mi się to nowym wyzwaniem”.
Ale osiem miesięcy tego nowego życia wystarczyło Hubbardowi, by zrobić 180 stopni i przyznać: „Nie wiem, o czym myślałem”.
„Przez chwilę mi się to podobało”, mówi, „ale potem zdałem sobie sprawę, że brakuje wielu elementów, które naprawdę kocham. Uwielbiam tworzyć albumy. Uwielbiam być w trasie. Uwielbiam łączyć się z fanami. A teraz trochę zrozumieć, dlaczego być może BK [Kelley] czuł się w ten sposób. Mam historię, którą chciałbym opowiedzieć, mam głos i indywidualność, którą chciałbym umieścić w sztuce ”.
Mówi, że jego żona i bliscy przyjaciele zachęcali go już do pójścia w pojedynkę, ale miał też do czynienia z kilkoma przeciwnikami — współpracownikami biznesowymi, którzy „naprawdę, bardzo chcieli, aby FGL nadal istniało i myśleli, dlaczego miałbyś odejść co zbudowałeś tutaj, aby rozpocząć coś nowego?”
Hubbard słuchał — a potem postanowił ich zignorować. „Doceniam szczerość”, wspomina, mówiąc swoim wątpiącym, „i to, co mówisz, nie jest złe, ale cóż, chciałbym spróbować nowego wyzwania, więc chodźmy”.
Oczywiście, jako główny wokalista FGL, Hubbard wiedział również, że ma asa w rękawie: jego natychmiast rozpoznawalny głos, któremu miliony fanów już udowodniły swoją miłość. Ale kiedy Hubbard usiadł z koproducentem albumu, Jordanem Schmidtem , aby zaplanować projekt, wiedzieli, że fakt ten wiąże się również z wyzwaniami.
„Celowo chcieliśmy, aby nie był to kolejny album FGL” – mówi Hubbard. „Chciałem odróżnić Tylera Hubbarda od FGL. Ale jednocześnie wiedziałem, że nie mogę posunąć się za daleko, ponieważ to wciąż mój głos. I nie chciałem zbytnio różnicować i po prostu zaakceptować fakt, że hej, mój głos jest jaki jest i jestem mu za to wdzięczny”.
:max_bytes(150000):strip_icc():focal(689x319:691x321)/tyler-hubbard-01-011723-7f5c9749b14c46b0900166ae54bcd910.jpg)
Zmiana, jak zgodzili się obaj mężczyźni, musiała nastąpić w produkcji muzycznej i treści. Obecność Schmidta pomogła zadbać o dźwięk. Chociaż pisał dla FGL, nigdy nie brał udziału w pracy studyjnej duetu; razem on i Hubbard stworzyli tętniącą życiem przestrzeń muzyczną, pasującą do głosu nie wspieranego przez rzucającą się w oczy harmonię. Oprócz koprodukcji albumu, Hubbard napisał lub współautorem każdego utworu, angażując się w nowe piosenki i odkrywając po drodze, jak wygląda proces twórczy bez konieczności bycia połową całości.
„Nie zdawałem sobie z tego sprawy, ale to, co odkryłem, było wiele razy, zanim zacząłem myśleć o BK io tym, jak to wpłynie na niego” — wspomina Hubbard o latach współpracy. „Podobnie jak w małżeństwie, jesteś po prostu wrażliwy na drugą osobę. A teraz to całkowicie zniknęło. Więc, szczerze mówiąc, po prostu zabrało to ciężar upewniania się, że twój partner jest w dobrym miejscu, upewniając się, że wszyscy czują się wysłuchani i docenieni i szanowany. I wszystkie te rzeczy, które robiliśmy całkiem dobrze, również zniknęły. Więc to jest po prostu całkiem wolne. Muszę powiedzieć, że to dobre uczucie ”.
Hubbard mówi, że zaczynanie od nowa również bardzo przypominało zaczynanie od zera, co oznacza, że musiał ćwiczyć to, co głosił nowym artystom, których był mentorem w ostatnich latach.
„Pierwszy album można nagrać tylko raz”, mówi, „więc naprawdę starałem się być cierpliwy, cieszyć się tym procesem, może nawet bardziej niż za pierwszym razem, mając trochę więcej zrozumienia. wielkości tego, co pierwszy album może zrobić dla artysty.”
Hubbard doskonale zdaje sobie sprawę, że wiele jego nowej muzyki nadal opiera się na znanych motywach FGL: podnoszone ciężarówki, piątkowe piwo z chłopakami, trochę piekielnych rodzynek i dużo domowego życia. Wie też, że nic z tego nie przypomina życia wypełnionego zakładaniem rodziny, tworzeniem muzyki i prowadzeniem małego imperium biznesowego zbudowanego przez FGL. Mimo to, jak mówi, motywy wiejskie pozostają integralną częścią jego tożsamości.
„Wszystkie te rzeczy naprawdę przywracają mnie do tego, kim jestem i uziemiają mnie” – mówi. „Uwielbiam śpiewać o tych rzeczach i wiem, że jest to styl życia i wspólnota, którą mam z wieloma moimi fanami, więc fajnie jest mieć te piosenki”.
Ale są też inne piosenki na albumie, które odzwierciedlają bardziej charakterystyczne aspekty charakteru Hubbarda – takie jak piosenki miłosne inspirowane jego żoną od prawie ośmiu lat – i wyraźnie się rozjaśnia, kiedy o nich mówi.
:max_bytes(150000):strip_icc():focal(999x0:1001x2)/tyler-hubbard-110922-1-8e606479d6954b1380aa5d67a4c6bfbf.jpg)
FGL, oczywiście, nagrał kilka hitów z piosenkami o płci przeciwnej, ale tym razem teksty Hubbarda często zawierają specyfikę o wiele bardziej pasującą do solowego artysty niż duetu. Oczywiście „5 stóp 9” to zachwycająca recytacja szczegółów dotyczących jego muzy, choć słynie z tego, że Hubbard źle ocenił jej wzrost. (Hayley poinformowała go — za późno, by to zmienić — że jest o cal wyższa.)
„Me for Me”, ujawnia Hubbard, to wzruszający komentarz do pierwszych wspólnych dni pary. „Hayley zawsze kochała mnie za mnie i wydawało mi się, że nie muszę nic zmieniać” — mówi. „I zainspirowała mnie nie tylko do bycia sobą, ale także do bycia najlepszą wersją siebie”.
Kolejny bank piosenek czerpie z ewoluujących spostrzeżeń Hubbarda na temat doświadczeń życiowych. Na przykład „Tough” zawiera szorstkie, ale pełne nadziei przesłanie, częściowo zainspirowane trudnościami ery COVID-19: „Boli jak diabli, kiedy przechodzisz przez to wszystko / Upadasz, ale podnosimy się / Cokolwiek cię nie zabije, czyni cię twardym”.
Napisany ze Schmidtem i Bebe Rexhą (współpracownikiem FGL „Meant to Be”), porywający hymn pochodzi z „prawdziwego miejsca”, mówi Hubbard, „i nie tylko z miejsca, w którym czuję, że ja, Bebe i Jordan byliśmy, ale świat. To był rok 2021. Przechodziliśmy przez ciężki okres i nikt nie może temu zaprzeczyć. Chcieliśmy napisać coś z tym przesłaniem - ale coś, co mogłoby być podnoszące na duchu ”.
Głęboka wiara Hubbarda od dawna pojawiała się przypadkowo w tekstach jego piosenek, ale w końcu pozwolił Jezusowi zasiąść za kierownicą w śpiewnej balladzie „Way Home”: „Tak, zgubiłem się / Dopóki nie zostałem znaleziony / Och, a teraz jest dobrze duszą / Po prostu jeżdżę na siedzeniu obok Jezusa / Bo wiem, że On zna drogę do domu”.
Jego świadectwo, jak mówi Hubbard, było kluczowe dla albumu: „Moja wiara zawsze była dużą częścią tego, kim jestem, więc nie chciałem tego pomijać. Przypomina mi to również, że nie jestem w kontroli. Wiele razy próbuję przeskoczyć na siedzenie kierowcy i przejąć kontrolę, a to jest zbyt stresujące. Pozwól mi po prostu jechać. Mam nadzieję, że to również dobre przypomnienie dla fanów. Jest dużo swobody w tym."
Być może żadna inna piosenka na albumie nie przemawia do serca Hubbarda bardziej niż „Miss My Daddy”, czuły hołd dla jego ojca, który zginął w wieku 43 lat w wypadku prywatnego helikoptera, gdy Hubbard miał 20 lat.
Teksty znakomicie opisują dziurę, która pozostała w jego życiu. „… Te noce, kiedy rodziły się nasze dzieci / Naprawdę uroniłem kilka łez” – śpiewa w jednej zwrotce. „Tak wdzięczny, że byli w moich ramionach / Ale smutny, że go tu nie było”.
Hubbard sam napisał piosenkę w ciągu dwóch tygodni w 2020 roku, kiedy został poddany kwarantannie w swoim autobusie po zarażeniu się COVID .
„Wyszło to z emocjonalnej nocy, kiedy naprawdę tęskniłem za tatą i chciałem wyrazić te emocje w piosence” — wspomina — „a miałem gitarę w autobusie i pomyślałem, że po prostu będę pisać dziennik, jeśli chcesz, i uwolnić te uczucia. To była piosenka, o której nigdy nie myślałem, że ujrzy światło dzienne, poza mną i może kilkoma bliskimi przyjaciółmi ”.
Jego zespół myślał inaczej i namówił Hubbarda, aby umieścił to na albumie: „Byłem jak, wiesz co? Tak, to prawda. Nigdy wcześniej tego nie robiłem, więc chodźmy tam”.
Teraz Hubbard mówi: „Mam tylko nadzieję, że ta piosenka może spowodować pewne uzdrowienie”. To dość nowatorski cel dla artysty, który zrobił karierę na muzyce „dobrego samopoczucia”. Ale muzyka, jak mówi, wie teraz z całą jasnością, „to coś więcej niż granie koncertów i sprzedawanie piwa”. (Chociaż, przyznaje z chichotem, „to wciąż to!”)
Music is about "making an impact," he says with new-found conviction. "It's connecting with people. It's getting to see the joy in people's eyes. I have a new perspective after being in it for 10 or 12 years and then also going through the pandemic. I have a whole new gratitude for even getting to play shows. So I think the goal is just maintaining that perspective and that gratitude every night and not taking it for granted, like we probably did at times with FGL."
:max_bytes(150000):strip_icc():focal(749x0:751x2)/tyler-hubbard-011923-1-e673e7a7b88e46658795f2047c7a4323.jpg)
Częścią tej zmieniającej się perspektywy jest również głębsze docenienie sukcesu FGL. Hubbard jest w pełni świadomy, że nie miałby możliwości ani swobody twórczej, którą się teraz cieszy, gdyby nie lata spędzone razem z Kelleyem. Chociaż mówi, że ta dwójka „w pewnym sensie się od siebie oddaliła”, żadne drzwi nie zostały zatrzaśnięte, o czym świadczy serdeczne sprawdzenie nazwy FGL House , baru-restauracji w Nashville, którego obaj mężczyźni nadal są współwłaścicielami, w jednym utworze Hubbarda: Każdy potrzebuje baru”.
„Nadal jestem FGL” — mówi. „Jestem dumny z tamtych lat, tych piosenek i wszystkiego, co się z tym wiąże”.
Ale też dumnie idzie dalej. Osiągnięcie pierwszego miejsca dzięki debiutanckiemu singlowi z pewnością zwiastowało sejsmiczny charakter tej zmiany — a Hubbard i jego żona zrobili sobie tatuaże, aby uczcić tę okazję. To był pierwszy raz Hayley, a jej jest mały motylek na jednym ramieniu. Aby nie dać się prześcignąć, już mocno wytatuowany Hubbard ma teraz pięć motyli na grzbiecie lewej dłoni.
„Reprezentują moją rodzinę”, wyjaśnia, „ale także nowe życie, nowe pory roku, odrodzenie”.
Myśląc o latach formowania się w FGL, mówi, że teraz w końcu zdaje sobie sprawę, jak młody był wtedy. „Tworzyliśmy muzykę i graliśmy koncerty, a życie było całkiem proste i nie było dużo stresu” – wspomina. „Myślę, że to piękny etap życia, przeżyłem go w pełni i jestem naprawdę wdzięczny za te lata”.
Ale teraz, jak mówi, „to inna wdzięczność. To są dzieci i to jest radość, to moja żona, nasz dom i nasza społeczność w Nashville. Myślę, że to trochę bardziej dojrzałe spojrzenie na to, ale jestem wdzięczny, że jestem tutaj… Czuję się, jakbym dopiero zaczynał życie”.