Pracownikom Amazona grożono zwolnieniem, kazano kontynuować jazdę podczas tornad

Dec 18 2021
Pracownicy używają sprzętu do usunięcia fragmentu dachu pozostawionego na mocno uszkodzonym centrum logistycznym Amazon w Edwardsville w stanie Illinois. Dostawcy Amazona na całym Środkowym Zachodzie stanęli w zeszłym tygodniu przed przerażającymi wyborami: kontynuuj jazdę i dostarczaj paczki pośród ostrzeżeń przed tornadem lub ryzykuj zwolnieniem.
Pracownicy używają sprzętu do usunięcia fragmentu dachu pozostawionego na mocno uszkodzonym centrum logistycznym Amazon w Edwardsville w stanie Illinois.

Dostawcy Amazona na całym Środkowym Zachodzie stanęli w zeszłym tygodniu przed przerażającymi wyborami: kontynuuj jazdę i dostarczaj paczki pośród ostrzeżeń przed tornadem lub ryzykuj zwolnieniem.

Wiadomości tekstowe przeglądane przez Bloomberg pokazują bolesny dylemat, przed którym stanęli pracownicy Amazona w związku z wybuchem śmiertelnego tornada w piątek . W wątku kierowca kontaktujący się z dyspozytorem informuje ich o brzmieniu ostrzeżenia przed tornadem. W odpowiedzi dyspozytor powiedział kierowcy: „Po prostu jedź dalej”.

Około 40 minut później kierowca wysłał SMS-a z informacją, że wokół słyszy syreny tornado. „Na razie po prostu dostarczaj” – odpowiedział dyspozytor. „Musimy czekać na wieści od Amazona. Jeśli będziemy musieli sprowadzić ludzi z powrotem, decyzja ostatecznie będzie należeć do nich”.

Obawiając się, że tornado zamieni ich furgonetkę w „trumnę”, kierowca poprosił o powrót do ośrodka i schronienia, ale powiedziano mu, że może to doprowadzić do ich zakończenia. „Jeśli zdecydujesz się wrócić z paczkami, zostanie to odebrane jako rezygnacja z trasy, co ostatecznie zakończy się tym, że jutro rano nie będziesz miał pracy” – powiedział dyspozytor. „Syreny to tylko ostrzeżenie”.

Kierowca znajdował się podobno około 30 mil (48 kilometrów) od magazynu firmy Amazon w Edwardsville w stanie Illinois, który został zdziesiątkowany przez jedno z tornad, które przetoczyło się przez sześć stanów. Co najmniej sześciu pracowników zginęło, gdy burza zerwała dach obiektu i zniszczyła dwie betonowe ściany o wysokości 40 stóp (12 metrów). Czterdziestu pięciu innych pracowników, którzy schronili się na miejscu, zostało uratowanych. Od tego czasu Urząd ds. Bezpieczeństwa i Higieny Pracy wszczął dochodzenie w sprawie zawalenia się magazynu.

Zarówno pracownicy magazynów, jak i kierowcy ryzykowali życie w najbardziej pracowitym sezonie w Amazon. Sprzedaż online rośnie prawie każdego dnia przed świętami Bożego Narodzenia, a zamówienia online ogólnie odnotowały wzrost ze względu na zmieniające się nawyki zakupowe spowodowane pandemią. Zależność Amazona od rozproszonej sieci pracowników kontraktowych do dostarczania paczek podobno skomplikowała działania ratownicze i stworzyła wyzwanie dla lokalnej policji, aby dowiedzieć się, ile osób było w obiekcie, według New York Times .

Zapytany o to, dlaczego jego kierowcy dostarczają paczki podczas dobrze prognozowanych i wyjątkowo niebezpiecznych burz, Amazon próbował zrzucić większość winy na swojego dyspozytora.

„To była rozwijająca się sytuacja na dużym obszarze geograficznym i niestety dyspozytor partnera świadczącego usługi dostawy nie przestrzegał standardowej praktyki bezpieczeństwa” – powiedział Bloombergowi rzecznik Amazona. „Dyspozytor powinien był natychmiast skierować kierowcę do szukania schronienia, gdy kierowca zgłosił, że słyszy syreny tornado. Podczas tej wymiany SMS-ów lokalny zespół Amazon upewniał się, że każdy partner świadczący usługę dostawy skierował swoich kierowców do schronienia się na miejscu lub szukania schronienia i doradził im, aby przestali dostarczać na wieczór”.

Ale luźne lub nawet nieistniejące standardy bezpieczeństwa pasują do wzorca; inni pracownicy, z którymi rozmawiał Bloomberg, twierdzili, że przeszli minimalne szkolenie w zakresie bezpieczeństwa pogodowego. Jeden z poprzednich menedżerów, który pracował w centrum logistycznym w pobliżu zniszczonego obiektu, twierdził, że firma nie przeprowadziła ani jednego ćwiczenia z tornadem przez całe dwa lata pracy w tym miejscu. Amazon zakwestionował to, twierdząc, że pracownicy muszą co roku przechodzić szkolenia dotyczące planów bezpieczeństwa i planów awaryjnych.

Te relacje z pierwszej ręki od kierowców i pracowników obiektu prawdopodobnie dołączą do rosnącego chóru obaw związanych z praktykami bezpieczeństwa Amazon. W tym tygodniu grupa akcjonariuszy Amazona złożyła uchwałę wzywającą zarząd do zlecenia niezależnego audytu bezpieczeństwa pracy w firmie. Rezolucja ta, która mogłaby zostać poddana pod głosowanie w maju przyszłego roku, wykracza poza zdarzenia pogodowe i ma na celu zbadanie, w jaki sposób maksymalistyczne praktyki biznesowe firmy Amazon i narzędzia do śledzenia wydajności mogą przyczyniać się do obrażeń pracowników. Technologiczny behemot spotkał się z krytyką i wyzwaniami prawnymi za zwolnienie pracownika , który wypowiadał się na temat niebezpiecznych protokołów COVID-19, zmuszanie pracowników do zgłaszania się do służby podczas śmiertelnych powodzi orazutrzymywanie otwartych magazynów podczas ekstremalnych upałów.

W e-mailu Amazon odmówił komentarza, ale wskazał Gizmodo na listę poprzednich inwestycji w bezpieczeństwo w miejscu pracy, które nie mają nic wspólnego z bezpieczeństwem związanym z pogodą .

Aktualizacja 12/20/21 8:55 am ET : Komentarz Amazona - lub jego brak - został dodany .