Recenzja solowa: Drag queen stara się znaleźć czas w centrum uwagi

May 30 2024
Scenarzysta i reżyser Sophie Dupuis ponownie spotyka się z Théodorem Pellerinem, aby namalować intrygującą romantyczną opowieść o rywalizacji
Solo

Przeciągnięcie odkrywa tyle samo, co ukrywa. Peruka, obcasy, para rzęs i odważna warga mogą być zarówno objawieniem, jak i schronieniem. Na błyszczącym portrecie Sophie Dupuis Solo młody performer wykorzystujący swój kunszt drag queen do budowania własnej pozycji musi zmagać się z tym, co to znaczy nie tylko oddać scenę, ale także zrobić na niej miejsce dla tego, kim chce się stać.

powiązana zawartość

Znudzony wyścigiem drag? Dragula czeka z otwartymi, przesiąkniętymi krwią ramionami
W przypadku „The Bag Ball” RuPaul's Drag Race na całym świecie jest 10

Kiedy po raz pierwszy spotykamy Simona, znanego również jako Glory Gore (Théodore Pellerin), wschodzącą gwiazdę drag queen na scenie Montrealu, jest w swoim żywiole. Z blond peruką i pasującym do niej zwiewnym niebieskim numerem, Glory Gore zatraca się w fantazjach, gdy jej usta synchronizują się z „Voulez-Vous” zespołu ABBA . Wygląda na to, że muzyka pop pozwala młodemu, gibkiemu chłopcu o dużych, wyrazistych oczach wykorzystać poczucie pewności siebie, które przybiera z większym wahaniem – nawet performatywnie – kiedy kończą mu się siły. Jest ognistym wykonawcą, ale ma w sobie uwodzicielską nieśmiałość, co niewątpliwie przyciąga najnowszego nowicjusza dołączającego do szeregów klubu. Olivier AKA La Dragona (Félix Maritaud) od razu widzi w Simonie potencjalnego kochanka, partnera, muzę.

powiązana zawartość

Znudzony wyścigiem drag? Dragula czeka z otwartymi, przesiąkniętymi krwią ramionami
W przypadku „The Bag Ball” RuPaul's Drag Race na całym świecie jest 10
Maksim Chmerkovskiy w „So You Think You Can Dance” i spotkaniu z Johnem Travoltą
Udział
Napisy na filmie obcojęzycznym
  • Wyłączony
  • język angielski
Udostępnij ten film
Facebook Twitter E-mail
Link do Reddita
Maksim Chmerkovskiy w „ So You Think You Can Dance” i spotkaniu z Johnem Travoltą

Wkrótce ta dwójka splata się ze sobą na scenie i poza nią. Ich ognista chemia, napędzana zarówno wzajemnym podziwem, jak i być może niezdrową dawką pełnej podziwu zazdrości, sprawia, że ​​Simon zatraca się w skrajnej estetyce Oli. Nieco starszy Oli ma podejście do dragu bardziej punkowe, z ostrzejszymi krawędziami niż miękkie, przepełnione tiulem wybryki, które Simon opanował z pomocą swojej siostry Maude (Alice Moreault), utalentowanej projektantki kostiumów, która uwielbia wprowadzać swoje wspólne wspaniałe pomysły do ​​życia. istnienie. W ferworze zauroczenia Oli Simon pozwala, aby to wszystko odeszło na bok; jego siostra, jego rodzina, jego poczucie siebie. Nawet jego własne podejście do dragów powoli zanika, gdy przyciąganie grawitacyjne jego przystojnego chłopaka prawie całkowicie go pochłania. Pytanie, kim może być Simon w cieniu Glory Gore, wkrótce staje się bardziej skomplikowane, gdy Glory zostaje wchłonięta w świat Dragony.

Scenariusz Dupuisa dodatkowo koloryzuje historię Simona wraz z powrotem jego słynnej matki, śpiewaczki operowej, z którą żył w separacji (Anne-Marie Cadieux), kolejnej osobowości o silnej woli, która od dawna sprawiała, że ​​czuł się w równym stopniu oczarowany, jak i opuszczony. Zanim Simon ze łzami w oczach zauważa, że ​​jest nieco zagubiony – w swoim życiu, w swojej sztuce, w swoich pragnieniach – czujesz, jak destabilizujące są te drażliwe relacje dla młodej gwiazdy drag queen, która dopiero się tworzy. Rozumiesz także, dlaczego jest zmuszony zapić się do zapomnienia; może tym lepiej odepchniesz myśli o czuciu się źle traktowanym, ignorowanym, maltretowanym emocjonalnie i zagazowanym.

Przez cały czas Solo pomysłowo wykorzystuje numery przeciągania (w piosenkach takich jak „Work it” Marie Davidson i „Amazing” Hi Fashion) w lokalnym klubie, aby prześledzić historię Simona/Glory Gore. Para drag queen tworzy na scenie elektryzującą parę, karmiąc się nawzajem energią i czyniąc ich występy jeszcze bardziej ekscytującymi ze względu na trzaskającą chemię poza sceną. Solo ma na celu uwydatnienie kunsztu tej sceny, wpuszczenie nas w sam proces tworzenia zapadającego w pamięć utworu – a jednocześnie pokazanie, w jaki sposób praca wykonawców może w dużym stopniu odbijać się echem i wzmacniać to, z czym mają do czynienia emocjonalnie. Oli i Simona łączy początkowo wspaniała współpraca, która wydaje się równie symbiotyczna i wzbogacająca, jak ich lubieżny romans; są tak samo zsynchronizowani, tańcząc na MDMA przy barze, jak i wirując i całując się w pełnym ruchu przed zachwyconą publicznością.

Jednak, jak przypomina nam tytuł filmu, w centrum filmu Solo znajduje się nie tylko kwestia tego, co Glory Gore może osiągnąć na scenie jako solowa artystka, ale także tego, kim może stać się Simon, gdy stanie sam (sam, jeśli nie samotny) ) w jego życiu. Takie bliźniacze pytania stają się coraz bardziej trafne (i trudne do udzielenia odpowiedzi), im bardziej Olivier wzmacnia niepewność młodego mężczyzny, uszczypliwymi uwagami na temat jego braku gustu i protekcjonalnymi atakami na jego poczucie stylu – a wszystko to przy jednoczesnym poniżaniu go podczas walki o otwarty seksualny charakter Oli. niedyskrecje ze wspólnymi przyjaciółmi. Być może dla widzów Olivier jest podręcznikowym przykładem złego pomysłu, złym chłopcem, którego urok najwyraźniej służy wyłącznie egoizmowi. Jednak Dupuis – i Maritaud – szkicują go na tyle dobrze, że można zrozumieć, dlaczego Simon był tak podatny na jego przebiegłe sposoby.

Solo jest najbardziej intrygujące, gdy w centrum uwagi znajduje się romantyczna rywalizacja. W połowie występu jesteś świadkiem, jak Pellerin i Maritaud śledzą sposób, w jaki Oli i Simon obliczają, w jaki sposób ich pragnienie bycia pożądanym przez innych i siebie nawzajem koliduje w czasie rzeczywistym i jak zmusza ich to do ustalenia, czy naprawdę mogą znajdować się w centrum uwagi. Jednak dramat Dupuisa, który ostatecznie narasta, dodając przed Simonem kaskadę przeszkód, które pozostawiają go samego na zimnie, nie jest w stanie wytrzymać tak emocjonującego występu. Widzowie mogą zastanawiać się, czy w ogóle następuje końcowy dramatyczny zwrot akcji w scenach filmu, czy też jego końcowe momenty wydają się zdecydowanie antyklimatyczne, biorąc pod uwagę, jak żywy i kinetyczny stał się jego rozwój.