Rowerzyści są o 291 procent bardziej narażeni na śmierć w przypadku potrącenia przez ciężarówkę w porównaniu z sedanem: inżynier ruchu drogowego

Nie trzeba doktoratu z fizyki, żeby zrozumieć, że gorzej jest, gdy kierowca potrąci Cię ciężarówką, niż sedanem . Są po prostu cięższe , co oznacza, że uderzają z większą siłą. Mimo to, czytając niedawny artykuł w Conversation na temat przestarzałości naszego obecnego podejścia do bezpieczeństwa drogowego, jedna ze statystyk zawartych w tym poście naprawdę rzuciła się w oczy – ryzyko śmierci w przypadku rowerzysty jest o 291 procent większe, jeśli zamiast tego zostanie potrącony przez ciężarówkę sedana.
Sugerowane czytanie
Sugerowane czytanie
- Wyłączony
- język angielski
Tak, dobrze to przeczytałeś. 291 proc. Ciężarówki są prawie trzy razy bardziej śmiercionośne dla rowerzystów niż samochody. I choć prawdopodobnie można ufać autorowi – jest inżynierem ruchu drogowego z tytułem doktora – że nie będzie wyciągał liczb z powietrza, ta statystyka tak naprawdę pochodzi z niedawnego artykułu opublikowanego przez ekonomistę miejskiego Justina Tyndalla. Artykuł ten pomaga określić ilościowo, jak niebezpieczna jest sama konstrukcja ciężarówki, a nie tylko jej masa.
powiązana zawartość
powiązana zawartość
Tyndall odkrył, że zwiększenie wysokości maski pojazdu o około cztery cale zwiększa ryzyko śmierci pieszego o 22%. W przypadku kobiet i osób powyżej 65. roku życia ryzyko jest jeszcze wyższe i wynosi 31 procent, podczas gdy u dzieci wzrost wynosi 81 procent. Więc tak, waga ma znaczenie, ponieważ siła nadal jest równa masie razy przyspieszenie, ale ważne jest również to, gdzie i jak ta siła uderza w ciebie. Oczywiście nie byłoby miło zostać potrąconym przez kogoś prowadzącego Miatę, ale ze względu na jego kształt istnieje większe prawdopodobieństwo, że uderzy Cię w nogi i zrzuci na maskę.
Z drugiej strony, ciężarówka z większym prawdopodobieństwem uderzy w Twój tułów i głowę, rzucając Cię na ziemię, co grozi uderzeniem głową o asfalt lub nawet przejechaniem. Dochodzenie do siebie po dwóch złamanych kościach udowych brzmi żałośnie, ale dla wszystkich zaangażowanych musi być lepsze niż śmierć lub przeżycie ze znacznym uszkodzeniem mózgu.
Jak jednak zauważa autor, problem jest głębszy i nie polega na tym, że na drogach jest zbyt wiele masywnych ciężarówek i SUV-ów. Nasza infrastruktura drogowa została zaprojektowana tak, aby zabijać ludzi. Wiele naszych ulic jest zdecydowanie za szerokich i przypomina bardziej autostrady, na których obowiązują niższe ograniczenia prędkości, a przejścia dla pieszych są często źle zaprojektowane i zbyt oddalone od siebie. Jest to system skonfigurowany tak, aby nadawać priorytet samochodom i zachęcać do przekraczania prędkości:
Tego rodzaju warunki systemowe prowadzą do wielu tak zwanych błędów użytkowników dróg. Spójrz jednak nieco pod powierzchnię, a stanie się jasne, że wiele ludzkich błędów reprezentuje typowe, racjonalne zachowania typowych, racjonalnych użytkowników dróg, biorąc pod uwagę system transportu i opcje pojazdów, które przed nimi stawiamy.
Spójrz głębiej, a zaczniesz widzieć, jak nasze podstawowe dane dotyczące wypadków dają przepustkę każdemu oprócz samych użytkowników dróg. Każdy pragnie podejścia do bezpieczeństwa ruchu drogowego opartego na danych, ale dzisiejszy standardowy pogląd na dane dotyczące wypadków pozwala producentom samochodów, firmom ubezpieczeniowym i decydentom kształtującym standardy bezpieczeństwa pojazdów na swobodne ulepszanie coraz większych samochodów osobowych i lekkich ciężarówek.
Rozgrzesza także inżynierów ruchu, planistów i decydentów z winy za stworzenie systemu transportu, w którym dla większości Amerykanów jedynym racjonalnym sposobem poruszania się jest samochód.
Na nieszczęście dla tych z nas, którzy czasami lubią robić coś innego niż prowadzenie samochodu, na przykład chodzić do pobliskiego browaru, masywne pojazdy są tak samo popularne jak zawsze, a przekształcanie infrastruktury miejskiej wymaga czasu. Mimo to poprawa naszej infrastruktury jest istotnym elementem zwiększania bezpieczeństwa w tym kraju. Potrzebujemy bardziej chronionej infrastruktury rowerowej. Potrzebujemy lepszych ścieżek dla pieszych, szerszych chodników i przejść dla pieszych na poziomie niższym. Potrzebujemy diet drogowych, które mają na celu spowolnienie ruchu. Nawet szybki transport autobusowy, choć jest dużą inwestycją, sprawi, że życie na obszarach miejskich będzie lepsze i bezpieczniejsze.
Jeżeli rząd nie zrobi nic, aby ograniczyć wielkość pojazdów, mógłby przynajmniej zapewnić nam infrastrukturę niezbędną do zapewnienia nam bezpieczeństwa, gdy po prostu podróżujemy i staramy się żyć. Tym bardziej, że Tesla rzekomo nie może zagwarantować, że Cybertruck przestanie przyspieszać tylko dlatego, że kierowca naciśnie hamulce.

