Scuderia Ferrari współpracuje z firmą Hewlett Packard, ponieważ ma nadzieję, że pewnego dnia będzie tak niezawodna jak drukarka

Po dziesięcioleciach popijania z przepełnionego kielicha, jakim był tytoniowy sponsoring Marlboro, Scuderia Ferrari i Philip Morris były zmuszone rozstać się, gdy sponsorom wyrobów tytoniowych zakazano udziału w międzynarodowych sportach motorowych w 2011 roku. Oczywiście partnerstwo było kontynuowane za pośrednictwem tylnych kanałów Mission Winnow, aż do tego programu. zakończył się w 2021. Po kilku sezonach bez sponsora tytularnego, Ferrari podpisało „przełomową, długoterminową umowę sponsoringu tytularnego” z firmą Hewlett Packard . Ta umowa prawdopodobnie pozwoli Scuderii Ferrari na Ctrl + P trochę pieniędzy, które prawdopodobnie będą potrzebne, aby opłacić pensję Lewisa Hamiltona w przyszłym roku .
„Nasz założyciel przekazał nam swoją nieustanną wolę postępu. Stąd wynika nasze dążenie do innowacji na drodze i na torze, a także nasze zaangażowanie w zrównoważoną przyszłość, od neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla po edukację młodszego pokolenia” – powiedział dyrektor generalny Ferrari Benedetto Vigna.
„W HP znaleźliśmy te same wartości, które czynią go idealnym partnerem. Nie możemy się doczekać rozpoczęcia naszej współpracy i wspólnego stawienia czoła nowym możliwościom i wyzwaniom.”
powiązana zawartość
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski

Wraz z umową brandingową HP dostarczy Ferrari komputery, drukarki i technologię konferencyjną. Umowa ta obejmuje wysiłki Ferrari w programach F1 Academy i E Sports. Nie wiadomo, czy umowa będzie trwała tak długo, jak 45-letnia współpraca Ferrari z Marlboro, ale kto wie? Określa się go jako „długoterminowy” i „wieloletni”, więc może być bardzo dobrze.
Carlos Sainz z Ferrari (który zostanie wypchnięty z zespołu pod koniec sezonu) jest jedynym kierowcą spoza Red Bulla, który wygrał Grand Prix od listopada 2022 roku. Zespół Maranello pozyskał siedmiokrotnego mistrza świata Lewisa Hamiltona zastąpić go i zatrzymać kolegę z drużyny Sainza z Monako, Charlesa Leclerca. Wygląda na to, że zespół wepchnął do kolejki zbyt wielu talentów na raz i mógłby nauczyć się czegoś od HP na temat zapobiegania zacięciom papieru.

