Sygnalista Boeinga twierdzi, że firma jest zamieszana w „tuszowanie przestępstwa”

Boeing, borykający się z problemami producent samolotów , który produkuje większość samolotów, którymi latają Amerykanie, był przedmiotem niepokojącego przesłuchania w Kongresie w środę, podczas którego wielu zaproszonych mówców oskarżyło firmę o wspieranie „kultury bezpieczeństwa”, która wcale nie jest bezpieczna. Prelegenci oskarżyli firmę między innymi o pójście na skróty w imię zysku, ignorowanie pracowników wyrażających obawy dotyczące bezpieczeństwa i/lub podejmowanie odwetu, a nawet kryminalne ukrywanie dowodów na złe standardy i praktyki produkcyjne.
powiązana zawartość
Jeden z mówców, sygnalista korporacyjny, który pracuje jako inżynier jakości w Boeingu, zdawał się sugerować, że coś może mu się „przytrafić” w wyniku wypowiadania się przeciwko firmie: „Naprawdę mnie to przeraża, wierz mi, ale jestem spokojny ”- powiedział Sam Salehpour w odniesieniu do swoich zeznań. „Jeśli coś mi się stanie, będę spokojny” – powtórzył, zauważając, że zgłaszając się, miał nadzieję „uratować wiele istnień ludzkich”.
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
Podczas środowego przesłuchania Stałej Podkomisji Śledczej Senatu największe zainteresowanie wzbudziły zeznania Salehpoura, który twierdził, że jego szef groził mu i brał na nim odwet za wielokrotne wyrażanie obaw dotyczących bezpieczeństwa samolotu 787 Dreamliner. Salehpour powiedział w wywiadzie dla „New York Times”, że niedociągnięcia w procesie produkcyjnym Dreamlinera mogą spowodować, że samoloty „rozpadną się” w powietrzu po określonej liczbie lotów. Podczas przygotowanych zeznań Salehpour stwierdził, że został źle potraktowany po wielokrotnym poruszaniu takich kwestii przełożonym:
„Urzędnicy Boeinga próbowali mnie zastraszyć i zemścić się na mnie, odsuwając mnie od obowiązków służbowych i wykluczając z kluczowych spotkań. Spotkałem się nawet z groźbami przemocy ze strony mojego przełożonego, gdy próbowałem omówić problemy… przełożony powiedział mi: „Zabiłbym każdego, kto powiedziałby to samo, co ty powiedziałeś, gdyby to pochodziło z innej grupy, rozerwałbym je od siebie.”
W dalszej części przesłuchania Salehpour powiedział, że jego zdaniem „problemy bezpieczeństwa, które zaobserwowałem w Boeingu, jeśli nie zostaną rozwiązane, mogą skutkować katastrofalną awarią komercyjnego samolotu, która doprowadziłaby do śmierci setek osób”.
Inny mówca podczas środowego przesłuchania, Edward F. Pierson, były menedżer wyższego szczebla w jednej z fabryk Boeinga 737, oskarżył firmę o udział w „kryminalnym tuszowaniu” danych związanych z lotem 1282 Alaska Airlines – samolotem Boeinga, którego kadłub częściowo wybuchł w styczniu. Lot ten, który wywołał lawinę negatywnej prasy na temat Boeinga, stał się także przyczyną wielu dochodzeń federalnych, w tym śledztwa FBI . Pierson powiedział, że dostarczył FBI dokumentację dotyczącą tego lotu, o którym kierownictwo Boeinga twierdziło wcześniej, że nie istnieje:
W ubiegłą środę przewodniczący NTSB powtórzył Kongresowi, że Boeing stwierdził, że nie ma żadnych zapisów dokumentujących prace związane z demontażem drzwi Alaska Airlines. Moim zdaniem jest to przykrywka kryminalna. Istnieją zapisy szczegółowo dokumentujące gorączkową pracę wykonaną na samolocie Alaska Airlines i liderzy korporacji Boeinga również o tym wiedzą, ponieważ walczyli, aby zataić te same potępiające zapisy po dwóch katastrofach MAX-ów. Wiem, że istnieje dokumentacja samolotu na Alasce, ponieważ osobiście przekazałem ją FBI.
Pierson skrytykował także agencje regulacyjne, takie jak NTSB, Departament Transportu i Federalna Administracja Lotnicza, określając je jako „leniwe, zadowolone z siebie i reaktywne”.
Jeszcze inny mówca, były pracownik Boeinga i FAA, Joe Jacobsen, powiedział, że winą za śmierć setek ludzi obwinia błędy w konstrukcji modeli MAX firmy. Mimo to powiedział, że kadra kierownicza Boeinga nie jest zainteresowana robieniem czegokolwiek w tej sprawie:
System ostrzegania załogi MAX nie spełnia obecnych standardów projektowych i według moich obliczeń stary standard przyczynił się od 1996 r. do ośmiu śmiertelnych wypadków samolotów Boeing i 885 zgonów. Pomimo tych fatalnych wyników w zakresie bezpieczeństwa, w lipcu 2022 r. dyrektor ds. bezpieczeństwa Boeinga Mike Delaney stwierdził: „Osobiście nie wierzę, że zmiana 737 ma jakąkolwiek wartość”. Dyrektor generalny Dave Calhoun nadal lobbował i powiedział: „Jestem skłonny podjąć to ryzyko. Jeśli przegram walkę, przegram walkę.”
Wszystkie zeznania zdają się wskazywać na firmę mającą duże, duże problemy i federalne środowisko regulacyjne, które ceduje zbyt dużą kontrolę na firmy, które powinny nadzorować organy regulacyjne. Gizmodo poprosił Boeinga o komentarz i zaktualizuje tę historię, jeśli otrzyma odpowiedź.

