10 najlepszych i jeden najdziwniejszy zwiastun gier z dzisiejszego Summer Game Fest

Dziś był Summer Game Fest, ostatnia salwa Geoffa Keighleya w jego toczącej się wojnie o przejęcie całego aparatu promocyjnego gier wideo pod jego nijaką, wesołą kontrolę. Nadawany w Internecie dwugodzinny program był w większości wyczerpujący, a czasami bardzo ekscytujący, ponieważ Keighley i jego zespół publikowali reklamy za reklamami nowych lub aktualizacji gier, zalewając widzów zwiastunami historii CGI, małymi dawkami rozgrywki i rzadkimi naprawdę ekscytującymi za chwilę. Szczerze mówiąc, było tego sporo do oglądania, dlatego poszliśmy dalej i przefiltrowaliśmy dla Was całość, usuwając plewy i zamiast tego udostępniamy 10 naprawdę świetnych zwiastunów dzisiejszego programu do obejrzenia. (Ponadto jedna naprawdę dziwna, z której tak naprawdę nie wiemy, jak zrobić orzeł lub resztę.) Zatem bez dalszych działań: pozwólcie, aby dobre reklamy leciały.
powiązana zawartość
1. Jeździj na łyżwach.
Jeśli mamy być całkowicie szczerzy, nie mogliśmy powiedzieć ani jednej cholernej rzeczy na temat zawartości nadchodzącego wznowienia symulatora deskorolki Skate przez EA. , a zwłaszcza nie dzięki temu zwiastunowi. Możemy wam powiedzieć, że ktoś gdzieś w łańcuchu decyzyjnym jest na tyle wielkim fanem „ Myślę, że powinieneś odejść”, że w zasadzie zlecił Timowi Robinsonowi zagranie w przyzwoitej kopii tonu serialu i że wynik był, jak można było przewidzieć, doskonały . Zwiastun serialu Bez dwóch zdań wszystkie gry wideo powinny być promowane za pomocą w dużej mierze nieistotnych szkiców ITYSL .
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
2. Prezentacja gier Blumhouse
Ze wszystkiego, co można było zobaczyć na SGF, nic nie sprawiło, że powiedzielibyśmy „Och, naprawdę chcę w to zagrać” tak, jak lista nadchodzących horrorów autorstwa Jasona Bluma i spółki. Nasze osobiste upodobania skłaniają się ku metaprezentacji The Simulation , ale wszystkie gry tutaj wyglądały fajnie na swój sposób, niezależnie od tego, czy oddawały się religijnemu horrorowi, czy bardzo pokręconym spinom w Stardew Valley .
3. Nocne źródła
Mimo że nadal mamy pewne niejasności co do Alana Wake’a II studia Remedy , nie możemy zaprzeczyć, że pomysł zobaczenia, co studio przygotowało na swój pierwszy duży dodatek, napawał nas ekscytacją – zwłaszcza, że Night Springs najwyraźniej ukaże się jutro . Możliwość grania jako jedna z bardziej interesujących postaci pobocznych z AW2 jest oczywiście fajna, ale moment, który wywołał u nas prawdziwe „O cholera”, pojawia się w dalszej części zwiastuna, gdzie ujawniamy, że trzeci bohater rozszerzenia udostępnia pewne linki do drugiej części wielkiego, dziwnego, połączonego wszechświata gier Remedy.
4. Przystanek wędrówki
W tym przypadku rodowód wykonuje część pracy: Davey Wreden stworzył „Przypowieść o Stanleyu” i „Przewodnik dla początkujących” , a to wszystko składa się na pełny bilet „Zagramy twoją następną rzecz, bez względu na wszystko” od nas. (Dodanie Karli Stover, dawniej Gone Home i Tacoma , nie zaszkodzi.) Mimo to Wanderstop wygląda naprawdę fajnie, siedząc tak jak to ma miejsce na skrzyżowaniu Cozy Gaming – pomagasz w herbaciarni, wykonując prace domowe! – i coś znacznie mroczniejszego, co wydaje się czaić na krawędziach.
5. Przecinak
Nadal nie mamy zielonego pojęcia, o co tak naprawdę chodzi w Slitterhead , zaprojektowanym przez twórcę Silent Hill, Keiichiego Toyamę. Ale niech to cholera, jeśli ten zwiastun nie sprawi, że będziemy chcieli w to zagrać, ponieważ pokazuje coś, co wydaje się być kontrolowanym przez gracza duchem, szybko przeskakującym między ciałami i prawdopodobnie mutującym przy tym naprawdę sękate projekty potworów. Jasne, istnieje milion powodów, dla których taka gra może się rozpaść, ale potencjał zobaczenia i zrobienia naprawdę paskudnych rzeczy jest w tej grze nadal duży.
6. Metafora: ReFantazio
Jako oddani fani gier RPG korzystających z „systemu zadań” do zarządzania mocami i umiejętnościami postaci, jesteśmy gotowi na nowy zwiastun najnowszego Atlusa. Fakt, że każdy z około 40 „archetypów” Metaphor: ReFantazio ma wygląd Person z poprzednich dzieł jego twórców pod tym samym tytułem, tylko pomaga w promocji sprzedaży; W tym przypadku przeszliśmy od „zdezorientowanego nazwą” do „naprawdę podekscytowanego” dość szybko, gdy materiał zaczął się wyświetlać.
7. Prezentacja Outerslotha
Po pierwsze, podstawowy pomysł – Innersloth, twórcy absurdalnie udanego Among Us , próbujący kontynuować ten sukces, pełniąc funkcję wydawcy dla innych niezależnych graczy – jest naprawdę fajny. Ale także gry zaprezentowane w tej krótkiej prezentacji są naprawdę schludne. Szczególnie podoba nam się wygląd Asów w Battle Suit – przepraszamy, mamy chorobę karcianą – i szaloną akcję One Bttn Bosses .
8. Mankiet w biuście
Gra dla wielu graczy, przeznaczona dla jednego dewelopera, która w zasadzie przypomina: „A co by było, gdyby banda Stitchesów uciekła z więzienia?”. Wygląda to naprawdę zabawnie, w chaotyczny sposób. Jako projekt jednoosobowy robi niesamowite wrażenie, ma charakterystyczny styl graficzny i dość oczywisty haczyk. Czy rozgrywka jest w stanie sprostać obietnicom chaosu (i pozornie podatnego na zniszczenie otoczenia)? Kto może powiedzieć? Ale po pierwszym wrażeniu można było trafić o wiele gorzej.
9. Ciemno i ciemniej
Szczerze mówiąc, to właśnie nas wprawiło w dobry nastrój: jest coś w tym, że grupa ludzi biega po paskudnych, pełnych pułapek lochach, od których swędzi nas szkielet. „PvPvE” to rosnący trend w grach, który nie zawsze przynosi korzyści medium. Ale pomysł zarządzania lojalnością podczas odpierania nieumarłych jest całkiem fajny. (Ponadto lubimy skupiać się na umiejętnościach niezwiązanych z walką; bardowie łączcie się!)
10. Newa
Spójrz: Czy w tym momencie jesteśmy trochę nieufni wobec gier, w których wychowuje się małe zwierzę, pomaga mu urosnąć w siłę, patrzy, jak staje się pomocnym towarzyszem, a potem, niemal nieuchronnie, trzeba stać i patrzeć, jak umiera? Jasne. Ale Neva , nowa gra zespołu odpowiedzialnego za uroczą Gris z 2018 roku , naprawdę wygląda pięknie, a jej wilczy towarzysz jest odpowiednio uroczy i wciągający. (Podoba nam się ogólna atmosfera całej produkcji związana z Księżniczką Mononoke , nawet jeśli prawie nieuchronnie przygotowuje nas to do tragedii.)
I ten dziwny: Killer Bean
Zadajemy sobie pytanie: czy twórcy Killer Bean – który, jak dowiadujemy się właśnie w tym momencie, jest tak naprawdę częścią całej długoletniej serii transmedialnej stworzonej przez faceta o nazwisku Jeff Lew – wiedzą, że ich postać wygląda trochę jak kutas? Prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy, ale zwiastun z pewnością przykuł uwagę na tyle, że skłonił nas do myślenia, obiecując coś w rodzaju rozgrywki typu roguelike, w której można zginać kule w powietrzu, walcząc z hordami fasoli zombie. Dosłownie nie mamy pojęcia, na jakim poziomie ironii to wszystko próbuje operować, ale jest kilka naprawdę żywych pomysłów, więc... Chyba, że zaczniesz się kłócić?

