Były gliniarz, który zabił Atatianę Jefferson, pozostanie na wolności do maja

Dec 16 2021
To niedatowane zdjęcie dostarczone przez więzienie hrabstwa Tarrant przedstawia Aarona Deana. Proces Deana miał się rozpocząć w listopadzie.
To niedatowane zdjęcie dostarczone przez więzienie hrabstwa Tarrant przedstawia Aarona Deana. Proces Deana miał rozpocząć się 16 listopada 2021 r., ponad dwa lata po tym, jak zastrzelił 28-letnią Atatianę Jefferson podczas nocnej kontroli zdrowia w domu jej matki. Proces Deana był przekładany kilka razy. Miał rozpocząć się w styczniu, ale teraz rozpocznie się dopiero w maju 2022 roku.


Sprawiedliwość zostanie ponownie opóźniona dla rodziny Atatiany Jefferson, ponieważ sędzia przyznał byłej policjantce z Fort Worth w Teksasie, która ją zabiła, kolejne opóźnienie .

Proces zabójcy, Aarona Deana, miał się rozpocząć 10 stycznia, po kilku innych przekładach . Ale wczoraj sędzia w tej sprawie zgodził się na prośbę jego adwokatów o ponowne przesunięcie daty, ponieważ dwóch z ich „biegłych” świadków ma konflikty w harmonogramie, zgodnie z Dallas Morning News.

Jak wygodnie.

Pamiętaj, że Dean zabił Jeffersona w październiku 2019 roku i od tego czasu wyszedł za kaucją w wysokości 200 000 $. Należy również pamiętać, że Dean jest oskarżony o morderstwo i grozi mu dożywocie, jeśli zostanie skazany, i że to wszystko dzieje się w Teksasie, który uwielbia ostro traktować podejrzanych o morderstwo (chyba, że ​​są glinami). Teraz Dean może pozostać na wolności przez co najmniej kolejne sześć miesięcy, a potencjalnie dłużej, jeśli  Hagerman również zgodzi się na wniosek obrony o przeniesienie procesu do innego hrabstwa.

Nienawidzimy powtórnej traumy, ale tak dla porządku: Atatiana Jefferson miała zaledwie 28 lat 12 października 2019 r., kiedy Dean strzelił do niej przez okno jej własnego domu. Jefferson była w środku ze swoim siostrzeńcem, grając w gry wideo, kiedy Dean i inny funkcjonariusz pojawili się na coś, co miało być szybkim sprawdzeniem lokalu po tym, jak sąsiad zadzwonił z informacją, że drzwi Jeffersona pozostały otwarte. Gliniarze nawet nie zapukali do frontowych drzwi Jeffersona i nie ogłosili się policjantami, zanim Dean krzyknął na Jeffersona, a potem ją zastrzelił.

W międzyczasie krewni Jeffersona złożyli wiele pozwów przeciwko miastu Fort Worth, byłemu funkcjonariuszowi, byłemu szefowi policji i burmistrzowi.