Ceny kryptowalut pozornie skaczą o miliardy dolarów, gdy CoinMarketCap wpada w szał
Nie, nie jesteś bilionerem. Ale wybaczono by ci, gdybyś pobrudził sobie spodnie, gdy zerknąłeś na cenę swoich ulubionych inwestycji w kryptowaluty na CoinMarketCap we wtorkowe popołudnie.
CoinMarketCap zmiażdżył marzenia inwestorów kryptowalutowych około godziny 17:00 ET we wtorek, kiedy wyjaśnił w tweecie, że szokujący skok cen różnych kryptowalut był spowodowany „problemami cenowymi” i nie był prawdziwy.
„Nasza strona internetowa przechodzi obecnie problemy z ceną” – napisała firma na Twitterze we wtorek wieczorem. „Obecnie prowadzimy dochodzenie i zaktualizujemy ten status, gdy będziemy mieć więcej informacji”. W związku z tym obecnie nie jest jasne, czy był to incydent związany z bezpieczeństwem, czy po prostu usterka. Zwróciliśmy się do CoinMarketCap o wyjaśnienie.
Wygląda na to, że cena każdej monety wzrosła o kilka rzędów wielkości, na przykład cena pojedynczej monety Ethereum wzrosła do ponad 500 miliardów dolarów (rzeczywista cena: około 3800 dolarów). W międzyczasie Bitcoin podskoczył do około 789 dolarów. miliard. To umieściło kapitalizację rynkową Bitcoina gdzieś pomiędzy kwadrylionem dolarów a Księżycem.
Od czasu, gdy problem pojawił się po raz pierwszy i najwyraźniej został naprawiony – najwyraźniej kilka godzin, według CoinMarketCap i aktywności w mediach społecznościowych – niezliczeni krypto bros widzieli, jak ich wartość netto gwałtownie wzrosła na terytorium Elona Muska.
Niestety, fałszywe marzenia o zdemolowaniu biura szefa i kupieniu libertariańskiej rajskiej wyspy u wybrzeży Nowej Zelandii zostały szybko rozwiane. A CoinMarketCap był tak uprzejmy, że kpił z tych, którzy mają nadzieję, zabawnymi, fajnymi tweetami.
Podczas gdy CoinMarketCap świetnie się bawi, oczywiście nie jest jasne, ile osób w jakiś sposób wypłaciło pieniądze, myśląc, że cena kryptowaluty Shiba Inu naprawdę skoczyła do ponad 22 000 USD, podczas gdy w rzeczywistości jej cena wynosi obecnie 0,00003365 USD za monetę. Miejmy nadzieję, że większość inwestorów sprawdziła rzeczywisty kurs wymiany, zanim zmarnowała całą swoją, hm, ciężką pracę (?) Z powodu zepsutej strony internetowej.