Co robiłeś, gdy miałeś około 30-40 lat? Jak przeżyłeś swoje życie?
Odpowiedzi
To była jak dotąd moja ulubiona dekada. Mój syn urodził się w 1992 roku, kiedy miałam 31 lat, następne lata spędziłam na wychowaniu go i pogardzaniu mężem. W końcu zebrałem się na odwagę i odszedłem z małżeństwa, zabierając ze sobą syna. To była najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjąłem. W tej dekadzie dowiedziałam się, jak co miesiąc przez tydzień przebywać sama w domu, kiedy mój były miał syna. Nigdy nie mieszkałem nigdzie poza domem moich rodziców, a potem domu mojego byłego. Okazało się, że bardzo lubię mieć dom tylko dla siebie. Wzmocniłem się psychicznie i stałem się bardziej pewny siebie. Próbowałem rzeczy, których nigdy wcześniej nie miałem, takich jak paintball, iw końcu poznałem kilku sąsiadów i zaprzyjaźniłem się z nimi. Mój były nigdy nikomu nie ufał i marszczył brwi na to, że spotykam się z sąsiadami.
Rozkwitła też moja uroda po tym, jak zaczęłam się zastanawiać, czy zawsze będę kokonem, a nigdy motylem. Dostałem świetną pracę z dobrymi korzyściami i osiągnąłem własną, będąc pewnym siebie, a nie cichą myszą.
W ciągu tej dekady gospodarka pogrążyła się w ogromnym spadku, ale nic mi nie było. Tak, moja najlepsza jak dotąd dekada, ale wierzę, że ta obecna dekada zakończy się jeszcze lepiej.
Praca na co dzień, malowanie, pisanie, bez wesela, bez dzieci, szukanie odpowiedniej partnerki, radość z bycia duchowo czystym. Miłość jest o wiele ważniejsza niż seks. Lubię rozmawiać z ludźmi, ludzie też lubią ze mną rozmawiać.
…i płacenie za nowy mały domek w wiosce blisko morza. Nie mam samochodu, ale mam dom w 52-letnim apartamentowcu z prostymi i tanimi rzeczami.