Czy to źle, że chcę zabić, tylko po to, żeby poczuć, jak to jest?

Apr 28 2021

Odpowiedzi

WilliamFormby Mar 20 2018 at 15:55

W kontekście życia w cywilizowanej, społecznej kulturze zasugerowałbym, że masz to, co niektórzy nazwaliby nienormalnie wysokim poziomem antyspołecznych pragnień. To nie czyni cię naprawdę złą osobą. Jest wiele osób, które prawdopodobnie czasami tak się czują. Podczas gdy myślę, że twoje przyciąganie do postrzeganego doświadczenia jest bardziej romantyzowaną wersją tego aktu, nie sądzę, że faktyczne jego wykonanie jest dla ciebie w kartach. Co? Po prostu dlatego, że chcesz uzyskać informacje zwrotne na temat samego aktu, co również oznacza, że ​​nie masz naturalnego instynktu do ut.

Czuję, że możesz chcieć znaleźć kogoś, z kim porozmawiasz o tym, dlaczego to uczucie jest tak powszechne w twoim świadomym umyśle. Prawdopodobnie odkryjesz głęboko osadzony gniew, który podświadomie tworzy to uczucie. Będziesz zaskoczony, jak wyzwalające może to być dla ciebie. Wszyscy nosimy w sobie te małe podświadome bóle, które w momencie ich wystąpienia były naprawdę bolesne, ale w chwili obecnej prawdopodobnie nie są wielkim problemem. Problem polega na tym, że musisz je zlokalizować i poradzić sobie z nimi w czasie rzeczywistym, aby zminimalizować ich wpływ na ciebie.

WesleyHorton4 May 27 2016 at 15:36

Tak, bardzo. Zabicie kogoś (zakładając, że masz na myśli osobę) jest naruszeniem naszego najwyższego prawa społecznego. Kiedy zabijasz kogoś, gasisz życie, o którym możesz nic nie wiedzieć. Ta osoba może być osobą, która wyleczy straszną chorobę lub matką dziecka, które pewnego dnia może przyjść i zabić ciebie... lub twoje dziecko.

Zabicie kogoś lub czegoś jest nieodwołalne. Nigdy nie możesz wrócić.

Żeby dać ci wyobrażenie... Kiedy miałem 14 lat, zabiłem kota... Bez powodu... Nie przeszkadzał mi, był wyjątkowym zwierzęciem... Po prostu, żeby zobaczyć, jakie jest...

To było 42 lata temu... Nadal jest to jedyna rzecz, której nie mogę sobie wybaczyć i czasami za którą się nienawidzę... Gdybym mógł cofnąć czas i tego nie zabić... zrobiłbym to.

Przez lata miałam wiele kotów. Wszystkie były kochającymi, troskliwymi i stałymi towarzyszami. Rozśmieszały mnie, nigdy mnie nie odrzucały, ani nie myślały o mnie źle.

Moje dzisiejsze odczucia... zwierzę było niewinne i miało prawo żyć. Nie sprawiało problemów i nie było powodu, aby je zabić. Mogę sobie tylko wyobrazić przerażenie i ból, jakie mu zadałem, zanim umarło. To przychodzi do mnie, nadal w nocy... Budzę się i przeżywam na nowo to, co się stało... to do bani.

Oszczędź sobie przyszłych cierpień. Nie zabijaj nikogo ani niczego, jeśli nie musisz.