Dodge kiedyś wrzucił Lamborghini V8 do Dodge'a Daytona

May 17 2024
W tym samym roku, w którym zadebiutował prototyp Vipera, Dodge pracował nad innym samochodem sportowym, który nigdy nie ujrzał światła dziennego: Daytona Decepzione.

Lata 80. były dziwnym okresem dla Chryslera : firma właśnie wyszła z krawędzi dzięki wszechstronnej platformie K-Car , która zalała borykającą się wcześniej z trudnościami firmę gotówkę potrzebną na podjęcie kontrowersyjnego wówczas posunięcia: zakupu Lamborghini za jedyne 25 milionów dolarów. To śmiałe posunięcie zaowocowało jednym z największych projektów samochodów Skunk Works wszechczasów: Dodge Daytona z silnikiem V8.

powiązana zawartość

Nic dziwnego, że Lamborghini sprzedało w zeszłym roku kilka SUV-ów
Lamborghini studia Rage Software zostało anulowane, ale nadal istnieje

Wydawało się, że zakup Lamborghini przez Chryslera dał obu firmom impuls, którego wówczas potrzebowały. Po stronie Chryslera były futurystyczne samochody koncepcyjne, takie jak Chrysler Portofino z czterema drzwiami otwieranymi do góry i Eagle Optima. Lamborghini zdobyło inżynierię i finanse potrzebne do stworzenia  Diablo . Jednak za kulisami zespoły inżynierów majstrowały nad połączeniem inżynierii włoskiej i amerykańskiej.

powiązana zawartość

Nic dziwnego, że Lamborghini sprzedało w zeszłym roku kilka SUV-ów
Lamborghini studia Rage Software zostało anulowane, ale nadal istnieje
Pierwszym samochodem Echo Kelluma był na wpół spalony Dodge Daytona
Udział
Napisy na filmie obcojęzycznym
  • Wyłączony
  • język angielski
Udostępnij ten film
Facebook Twitter E-mail
Link do Reddita
Pierwszym samochodem Echo Kelluma był na wpół spalony Dodge Daytona

Pod koniec 1989 roku zespół kierowany przez dyrektora generalnego programów produktowych Lamborghini, Jacka Stavanę, połączył siły w ramach jednej misji: „przyjrzeć się zastosowaniom silników najwyższej klasy”. Przynajmniej tak powiedział w 1989 roku magazynowi Automobile. W rezultacie powstał Dodge Daytona Decepzione. To było jak coś, o czym śniło się jakieś dziecko pewnej nocy, a potem wymyśliło to na serwetce. Wszystko zaczęło się od Dodge’a Daytony, będącego wariantem K-Car.

Jedno z niewielu znanych zdjęć Dodge'a Daytona Decepzione.

Na pierwszy rzut oka wyglądała jak każda inna Daytona tamtych czasów. Miał większe nadkola, co nadawało mu niemal szeroki wygląd, z którego byłby dumny Charger Scat Pack. We wnękach kół mieściły się szersze opony Goodyear owinięte wokół trójramiennych kół OZ. Tylko miarka na masce i mała naklejka z ładującym bykiem oraz napis „Lamborghini V8” dają znać, że to nie była zwykła Daytona.

Inżynierowie wzięli 3,5-litrowy silnik V8 z Lamborghini Jalpa i dosłownie wepchnęli go pod maskę Daytony. Całość nie była łatwym zadaniem, ponieważ komora silnika Daytony była przyzwyczajona tylko do 2,2-litrowego turbodoładowanego I4. Silnik V8 Jalpy był wysoki, więc inżynierowie musieli przymocować komorę silnika samochodu A do Daytony. Samochody typu A (modele takie jak Plymouth Acclaim i Chrysler Spirit) można było kupić z opcjonalnym silnikiem V6, co dało Daytonie przestrzeń potrzebną do dopasowania silnika. Jednak nawet to nie wystarczyło, jak wyjaśnił Barry Winfineld w numerze Automobile z 1989 roku:

... sama wysokość czterokrzywkowego silnika Jalpa stwarzała inne problemy. Po pierwsze, kwartet dwulufowych gaźników Webera o średnicy 42 mm z naciągiem dolnym wystaje ponad linię maski zwykłej Daytony. Po drugie, wał korbowy osadzony jest wysoko w bloku silnika, przez co miska olejowa ze stopu aluminium znajdowała się poniżej samochodu, gdy silnik jest połączony ze skrzynią biegów. Pierwszemu z tych wyzwań udało się sprostać poprzez dodanie czerpaka na maskę, ale drugie pozostaje problemem w samochodzie Stavany nawet po wycięciu części miski olejowej. Aluminiowa miska nadal wisi tak niebezpiecznie blisko pokładu, że zamontowano w niej płytę zabezpieczającą. Kiedy samochód zderza się z garbami i wzniesieniami, dzieje się to z głośnymi uderzeniami, które można wyczuć przez całą konstrukcję.

Miska olejowa była tak nisko, że podobno znajdowała się zaledwie kilka cali nad ziemią. Następnie silnik V8 połączono z pięciobiegową manualną skrzynią biegów Getrag i, co najważniejsze, systemem napędu na wszystkie koła – rzekomo opracowanym przez firmę Lotus i specjalnie zaprojektowanym dla platformy K-Car – z mechanizmem różnicowym ze sprzęgłem wiskotycznym. Zmodernizowano także zawieszenie, tak aby samochód mógł wytrzymać 350 funtów dodatkowych kilogramów, jakie dodano dzięki dodaniu napędu na wszystkie koła i silnika.

W rezultacie powstał samochód, który był znacznie bardziej wciągający w prowadzeniu, wyposażony w wysokoobrotowy silnik V8, który z łatwością osiągał czerwoną linię już na początku. Winfield powiedział, że niesprzyjające warunki pogodowe uniemożliwiły Stavanie i jego zespołowi przeprowadzenie odpowiednich testów wydajności, ale oszacował, że samochód może osiągnąć prędkość 60 mil na godzinę w sześć sekund.

Oczywiście nic z tego nie miało żadnego potencjału produkcyjnego; pokazały to kłopoty i dodatkowe prace inżynieryjne potrzebne do zamontowania V8. Poza tym Chrysler prawie przygotował Vipera, który i tak miał być gotowy do produkcji mniej więcej w tym samym czasie. Ciekawe jest jednak, jak szybko i cicho Daytona Decepzione przeszła do historii motoryzacji. Choć szkoda, że ​​Chrysler nie zrobił więcej, jeśli chodzi o ogólną koncepcję coupe z silnikiem V8 i napędem na wszystkie koła, dobrze jest wiedzieć, że przynajmniej o tym myśleli.