Doradcy zapewniają Bidena, że to minie, gdy wszyscy mieszkańcy Gazy zginą

WASZYNGTON – Ponieważ nasilające się protesty i aresztowania na kampusach w związku z wojną między Izraelem a Hamasem zagroziły jego kruchej koalicji wyborczej, doradcy prezydenta Joe Bidena zapewnili go w piątek, że sytuacja zakończy się, gdy wszyscy Gazańczycy zginą. „Po prostu się schowaj, pozwól, aby kilka tysięcy bomb spadło na gęsto zaludnione obszary, a będziesz złoty, panie prezydencie” – powiedziała starsza doradczyni ds. komunikacji Anita Dunn, obiecując wyczerpanemu Bidenowi, że w ciągu kilku miesięcy – miejmy nadzieję – będzie na oblężonym terytorium palestyńskim nie było już nikogo, kto mógłby protestować. „Wiem, że teraz sytuacja może wydawać się ponura, proszę pana, ale wszystko, co musi pan zrobić, to utrzymać kurs zapewniający Izraelowi miliardową pomoc wojskową, a do listopada najprawdopodobniej wszystko to będzie już odległym wspomnieniem. Potem już spokojnie. O co więc aktywiści będą się gniewać? Kupa gruzów i masowych grobów?” Dunn podkreślił dalej, że przy odrobinie szczęścia wkrótce nie pozostanie przy życiu żaden student protestujący.
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
powiązana zawartość

