Dzisiejszy MOZEN: Anatomia strachu i odrazy *
Pierwotnie opublikowane w „Talk Frank”, styczeń 2017 r
Strach i obrzydzenie
To termin, którego używam dość często, zwłaszcza ostatnio. W obecnych warunkach z pewnością wydaje się to mieć zastosowanie.
Czy to prawda?
Kiedy kwestionuję rdzeń słowa lub sloganu, często sięgam do słownika, aby sprawdzić jego dosłowne znaczenie. Oto, co odkryłem:
- strach i odraza (rzeczownik)
- Rodzaj gniewu i nieufności, które powstają, gdy politycy lub przedstawiciele amerykańskiej hierarchii prawnej (tj. prokuratorzy okręgowi) ścierają się lub nie zgadzają z ludźmi, za których reprezentowanie im płacą, powodując zagrożenie dla ludzi.
Rodzaj gniewu i nieufności, które powstają, gdy politycy lub przedstawiciele amerykańskiej hierarchii prawnej (tj. prokuratorzy okręgowi) ścierają się lub nie zgadzają z ludźmi, za których reprezentowanie im płacą, powodując zagrożenie dla ludzi.
Z mnóstwem kontrowersyjnych zarządzeń wykonawczych (EO) wydanych przez prezydenta Trumpa, powodujących masowe zamieszanie i konflikty wśród ludzi, rzeczywiście stworzył wiele strachu i odrazy . Nie oznacza to, że Prezydent nie ma poparcia znacznej części kraju — ponad 62 miliony ludzi głosowało na niego i nadal go popiera. Istnieje jednak ZNACZĄCA liczba naszych rodaków, którzy po prostu nie poprą tych działań. I robią wszystko, co w ich mocy, aby egzekwować swoje prawa jako obywatele amerykańscy, podnosząc głos w opozycji do jego polityki. Postrzegają tę administrację jako samo ucieleśnienie Strachu i Wstrętu , tj. nie leży ona w ich najlepszym interesie.
Nie jestem politologiem ani ekonomistą. Trudno mi więc jako „ekspertom” wypowiadać się konkretnie na temat działań administracji. Wydaje mi się jednak, że jestem uważnym obserwatorem ludzi i natury ludzkiej. Moja praca w wiadomościach telewizyjnych i jako nauczyciel nauczyła mnie szukać w zachowaniu ludzi rzeczy, które mogą przewidywać ich działania. Mając to na uwadze, podam powody, dla których uważam, że powodują tak wiele strachu i odrazy , a zatem są skazane na porażkę:
Mówiąc najprościej, są z natury złośliwi. A prawa zbudowane na tak tandetnym fundamencie nie mogą się ostać.
To może wydawać się emocjonalnym bełkotem, ale daleko mu do tego. Istnieją konsekwencje wykraczające poza dolary i centy oraz „tu i teraz”.
U podstaw zarządzeń wykonawczych leży paskudna nieufność wobec natury ludzi, na których mają one największy wpływ. Na przykład EO wydany w celu zbudowania muru na naszej granicy z Meksykiem twierdzi, w większości bezpodstawnie, że Meksykanie, którzy przekraczają granicę nielegalnie, robią to z powodu swojej nikczemnej natury. Pamiętajcie, powiedział prezydent, „ oni są gwałcicielami. To handlarze narkotyków itp.”. Oczywiście większość ludzi sumienia wie, że to absurd. Oprócz debaty, w której kwestionuje się skuteczność muru i kto faktycznie za niego zapłaci, powoduje to ogromną ilość złej woli między dwoma krajami — i narodami — które są ze sobą nierozerwalnie związane! Naprawa tego rodzaju strachu i odrazy może zająć pokolenia.
To samo może dotyczyć EO powstrzymującej imigrację z siedmiu, głównie muzułmańskich krajów. Administracja broniła procedury, twierdząc, że jest ona tylko tymczasowa, nie jest wymierzona w muzułmanów i leży w najlepszym interesie USA. Jednak ponownie, pomimo dowodów przeciwnych, DUCH EO skupia się na NAJGORSZYM charakterze ludzi, który zamierza wykluczyć. Nie bierze pod uwagę, że przytłaczająca większość ludzi przybywających z tych krajów to po prostu zdesperowane kobiety i dzieci. Obraża także muzułmanów z tych krajów, którzy już tu mieszkają i wnoszą znaczący wkład w nasze społeczeństwo. Po raz kolejny robi niewiele więcej niż tworzenie Strachu i Wstrętu. Nie da się go łatwo zapomnieć — nie tylko przez tych, których dotyka najbardziej, ale przez wszystkich moralnych ludzi na całym świecie. I tworzy nieufność, która może być wręcz niebezpieczna. Już teraz toczymy bitwę o „serca i umysły” młodych muzułmanów, z których wielu ma już zdrową nieufność wobec amerykańskich intencji. I ludzie naprawdę wierzą, że nie będzie to miało trwałego, NEGATYWNEGO wpływu? Naprawdę?
Przemoc wobec Amerykanów jest potencjalnym długoterminowym skutkiem nakazów, które raczej poniżają niż podnoszą, które raczej wykluczają niż włączają, które budują mury zamiast mostów. Pan Trump twierdził w swoim przemówieniu inauguracyjnym, że będzie Zjednoczycielem i uzdrowi podzielony kraj. Jak dotąd są to słowa, które brzmią pusto. Jego działania nie stworzyły jedności. W rzeczywistości zamieniły szew w przepaść. Tak, ma swoją podstawę, której nie można zachwiać. Ale ma też znaczącą WIĘKSZOŚĆ, która po prostu nie zaakceptuje jego polityki Strachu i Wstrętu .
Dziękuję doktorze Thompson (i profesorowi Nietzsche) za ostrzeżenie przed dystopijną przyszłością. Teraz od nas zależy, czy go odzyskamy.
*Powyższe opinie są wyłącznie moimi własnymi i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy lub opinie jakiejkolwiek innej osoby lub podmiotu.