Emily w Paryżu pomija tę całą sprawę Covida

Dec 17 2021
Jestem nagrany, mówiąc, że absolutnie nienawidzę Emily w Paryżu Netflixa z Lily Collins w roli głównej i obracającą się szafą okropnych strojów. Ale tak jak zepsuty zegar ma rację dwa razy dziennie, tak program o rogalikach i papierosach może podjąć rozsądną decyzję o tym, jak podejść do niezasłużonego drugiego sezonu.

Jestem nagrany, mówiąc, że absolutnie nienawidzę Emily w Paryżu  Netflixa z Lily Collins w roli głównej i obracającą się szafą okropnych strojów. Ale tak jak zepsuty zegar ma rację dwa razy dziennie, tak program o rogalikach i papierosach może podjąć rozsądną decyzję o tym, jak podejść do niezasłużonego drugiego sezonu. Collins powiedział Variety , że nadchodzący sezon będzie osadzony w świecie, który nie wiąże się z pandemią covid-19. „Sezon 1 pozwolił nam na ucieczkę, kiedy okazało się, że czujemy, że to coś, co trzeba kontynuować – nie zajmując się tym, ponieważ przynosi poczucie eskapizmu, radości i śmiechu w czasie, gdy najbardziej tego potrzebujemy” – wyjaśniła.

Szczerze mówiąc, tak, to ma sens. Choć pierwszy sezon był okropny, była to absolutnie eskapistyczna narracja fantasy, zgodna ze wszystkimi innymi historiami, które nadmiernie romantyzują Paryż. Po co więc psuć fantazję, przypominając wszystkim, którzy za chwilę znów utkną w domu dzięki Omicronowi, że gówno nadal jest złe? Zbliża się nowy rok i osobiście uważam, że powinniśmy zacząć okłamywać siebie i siebie nawzajem trochę bardziej lub, jak niektórzy mogą to nazwać, być bardziej optymistycznymi.

Nadal jednak nie oglądam programu.