Fallout oddaje istotę serii i wyostrza ją

Adaptacje gier wideo są w modzie. Jeden z najbardziej docenionych przez krytyków seriali zeszłego roku — The Last of Us — był jednym z takich przykładów, a w tym roku prestiżowa telewizja przyszła po inną, znacznie mniej nieprawdopodobną nieruchomość: Fallout . Pojawiający się w telewizji za pośrednictwem Lisy Joy i Jonathana Nolana z Westworld Fallout firmy Prime Video , który rzekomo jest swego rodzaju kontynuacją trwającej serii gier wideo , ma za zadanie zaadaptować powszechnie ukochaną serię gier RPG , zapowiadaną na jego otwartość i czarny humor w obliczu końca świata.
Gry Fallout opierają się na agencji, tej wolności planowania dowolnej podróży, jakiej gracz zapragnie na pustkowiach. Może chcesz przemierzać postapokaliptyczny Waszyngton lub Massachusetts , niszcząc mutanty i umacniając się jako legenda pustkowi. Być może tym, co najbardziej do ciebie przemawia, jest trwała konsekwencja decydowania o losie miasta z uśpioną bronią nuklearną w sercu. A może po prostu chcesz spotkać niezapomnianych nieznajomych, których umysły i ciała zostały wypaczone przez promieniowanie i bezprawie postapokaliptycznej Ameryki.
Wystarczy powiedzieć, że to, co sprawdza się w przypadku serii gier Fallout , to nie umiejętność opowiadania konkretnych i dramatycznych historii, które nadają się do telewizji. To raczej siła ustawień i rozgrywki ułatwia ułożenie własnej narracji. Jak zatem wygląda serial Fallout , kiedy twoja rola w nim zostaje odebrana i skupia się na aspektach, do których dana gra jest zdolna, ale z których nie jest znana?
Cóż, wygląda jak dobrze dopracowana kopia wielu najbardziej kultowych i trwałych obrazów, zwrotów i motywów serialu, owinięta w trwającą cały sezon tajemnicę – podobnie jak ostatni program Joy i Nolana – która wypacza pojęcie amerykańskiej wyjątkowości oraz rola kapitalizmu w upadku zachodniego imperium. Dla długoletnich fanów gier pierwszy sezon serialu składający się z ośmiu odcinków będzie często przypominał bieżnikowanie wydeptanymi ścieżkami. Przeważnie omija mocne otwarcie i bliżej, ale kręci kołami w środku trochę za bardzo, jak na mój gust. Co jednak najważniejsze, jest to kolejna soczewka, przez którą mogę spojrzeć na świat, który dobrze znam. Choć jego pułapki z pewnością nie są dla mnie tajemnicą, Fallout podejmuje ciekawe decyzje dotyczące tego, co uważa za rdzeń DNA serii i czym różni się od gier , które zdobyły tak wielu oddanych fanów.
Najlepsze produkty Vault-Tec
Podobnie jak niektóre niedawne programy „Gwiezdne Wojny” i inne media, które miały na celu wypełnienie luk, które nie wymagały wypełnienia, Fallout czasami kręci kołami ekspozycyjnymi w niepotrzebnych wyjaśnieniach. Walton Goggins skutecznie spełnia podwójną rolę Coopera Howarda, hollywoodzkiej gwiazdy filmowej zanim spadły bomby, oraz Ghoula, bezwzględnego rewolwerowca w czarnym kapeluszu, obecnego w serialu ponad 200 lat później. Przez większość czasu Howard skupia się na odkrywaniu tajemnic Vault-Tec i, co denerwujące, zajmuje się odpowiadaniem na wiele pytań, które nie wymagają wyjaśnień. Pomimo zimnej wojny, jaka panuje w tych rozdziałach serialu, to właśnie tutaj styl pisania wydaje się czasami najbardziej sztywny i tępy.
W najlepszym wydaniu Fallout jest wręcz barbarzyński. Chociaż gry słyną z tego, że czasami w humorystyczny sposób przedstawiają przemoc, prostactwo i brutalność (zobacz dodatek „Krwawy bałagan”, który możesz odblokować w niektórych wpisach), serial mimo wszystko podnosi stawkę. Pewnego razu sformułowanie „szarpany tyłek” zostało rzucone tak przypadkowo, jak ty lub ja przywołujemy wodę. W niezliczonej liczbie innych członkowie przeciwnych frakcji mordują się nawzajem w zdeprawowany sposób. Ludzie zostają zamordowani, więcej niż jedna kończyna zostaje zmiażdżona, a niektóre kończyny zostają po drodze nawet odcięte. Nie raz skrzywiłem się, próbując przetrwać serial, i można powiedzieć, że showrunnerzy wyraźnie zauważyli przemoc w grach i postanowili skupić się na tym, jak ci ludzie odnoszą się do siebie (lub nie) T).
Weźmy na przykład Lucy. Mieszkanka Krypty, grana przez Ellę Purnell z Arcane , Lucy próbuje dyplomacji w niemal każdym momencie. Jest zastępczą postacią gracza, która próbuje negocjować swoją drogę przez spotkania, przechodząc testy umiejętności. Kiedy nieuchronnie nie przechodzi pomyślnie tych testów, jej zwrot w stronę przemocy jest szybki i wyrachowany. Choć uważa się za lepszą od mieszkańców pustkowi (w końcu „celem” krypt jest odzyskanie powierzchni oraz ponowne zaludnienie i zrehabilitowanie Ameryki), zaczyna wcielać się w jednego z nich z łatwością, która skłania do kryzys wewnętrzny lub dwa.

Ghul Gogginsa jest zwiastunem bezmyślnego zniszczenia i śmierci, ale zestawienie czasu, jaki przeżył przed i po bombardowaniach, daje żywy obraz tego, jak amerykański styl życia go przeżuwał i szykował się do wyplucia, zanim świat się skończy. Okrucieństwo Ghula zrodziło się w wyniku stuleci, w których to miejsce niszczyło jego istotę, i chociaż Gogginsowi nigdy nie dano do końca miejsca i materiału, aby zamienić tę podróż w coś większego niż tylko jej części, spisał się znakomicie. Biorąc pod uwagę prawdopodobieństwo drugiego sezonu Fallouta , jestem zainteresowany dalszymi losami jego postaci.
Jednak prawdziwą gwiazdą serialu jest Aaron Moten w roli Maximusa, giermka faszystowskiego Bractwa Stali , jednej z najtrwalszych frakcji serialu. Podróż Maximusa jest najlepsza z całej trójki ze względu na wszechstronność. Jeśli Lucy i Ghul reprezentują krańce moralnego spektrum Fallouta , to Maximus plasuje się pośrodku. Jest moralnie wątpliwym sercem serialu. Nagie pragnienie władzy Maximusa i jego gotowość do zrobienia niemal wszystkiego, aby być blisko niej, czyni go fascynującym bohaterem, ponieważ chcesz mu kibicować niemal tak bardzo, jak chcesz, aby mu się nie udało. Chcesz wierzyć w dobroć, która według Lucy wciąż jest w nim, a potem widzisz, jak kłamie i oszukuje podczas najbardziej rutynowych spotkań i dialogów. Jego motywacje są zawsze zmienne i prawie nigdy nie wiadomo dokładnie, co zrobi. W jednej chwili może obnażyć swoją duszę przed postacią, a w następnej może próbować zmiażdżyć kogoś w pancerzu wspomaganym, który ukradł w akcie zemsty.
Maximus jest także, jeśli to ma coś w sobie, dupkiem pierwszej klasy, królem klaunów pustkowi i ulubionym marionetką post-amerykańskiej epoki. Jest to odpowiednik zrzucenia wszystkich punktów na siłę i charyzmę i nie oszczędzenia ani jednego na inteligencję. Światła są włączone, ale Maximusa nie ma w domu. Jest najważniejszym przebojem pustkowi i uwielbiam go. Jest nie tylko najciekawszą postacią do oglądania, ale także najzabawniejszą. Fallout , pomimo tego, jak wielkim dramatem miał być, jest całkiem niezawodnie zabawny i pełen dowcipów, które wywołały u mnie serdeczny chichot. Niezdarność i niezdarność Maximusa to szczególny punkt kulminacyjny humoru serialu, zwłaszcza gdy mówi z własnej kieszeni rzeczy, których nikt przy zdrowych zmysłach nie powiedziałby dokładnie w taki sposób, w jaki on to robi.
Przeczołgaj się przez opad
Ponieważ Fallout jest wspólnym dziełem Joy i Nolana, różnorodne podróże tych postaci owinięte są w kilka podstawowych tajemnic, na rozwikłanie których showrunnerzy poświęcają swój cenny czas. Na samym początku serialu ojciec Lucy (Kyle McLachlan) zostaje w zaciekawieniu zabrany ze skarbca, co zachęca ją do wyśledzenia go i ustalenia dokładnego powodu. W międzyczasie zarówno Ghul, jak i Maximus tropią także pewne ważne osoby, co stawia ich na kursie kolizyjnym z nią, a ich wspólny czas tylko dodaje do tego jeszcze więcej tajemnic. A mieszkańcy Krypty 33, skąd pochodzi Lucy, wpadają w swoje własne dziwne intrygi po tym, jak wejdą w kontakt z ludźmi ze świata zewnętrznego, a fasada ich błędnych praktyk i ideałów zaczyna pękać. Brat Lucy, Norm (w tej roli mój wieloletni kolega po imieniu, Moises Arias) jest ciekawym wątkiem tej części historii, która zaczyna się i kończy mocno, ale spędza zdecydowanie za dużo czasu w środkowych rozdziałach, po prostu przeciągając się.
Fallout faktycznie dość wolno dostarcza wiele korzyści. Chociaż postacie spodobały mi się na tyle, że chcę dalej oglądać ich interakcję, główną motywacją wielu ludzi na pustkowiach jest MacGuffin, który ujawnia swój cel dopiero na końcu, co oznacza, że w przeciwnym razie przechodzą przez ruchy pomiędzy mocnymi momentami serialu otwieranie i zamykanie. Lucy spędza większość środkowych rozdziałów na ciągłym narażeniu na surowość pustkowi i chociaż oglądanie jej sprawia przyjemność, jej historia w pewnym sensie zatrzymuje się na tym etapie aż do finału. Podróż Maximusa, która krąży po orbicie i ostatecznie pokrywa się z podróżą Lucy, również wydaje się przez jakiś czas stanąć w miejscu. Goggins ma tę zaletę, że ma najwięcej materiału do pracy, ponieważ serial spędza sporo czasu, podążając za nim przez dwie odrębne epoki na osi czasu, ale jego dynamika wyraźnie zwalnia, zanim nabierze tempa, tworząc bardzo znaczący finał w kanonie serialu. Opad .

Jeśli jesteś fanem tych gier, Fallout może mieć wrażenie, że raz po raz powtarzasz zdobyte przez nie punkty. Jednocześnie, jeśli lubisz gry, prawdopodobnie spodoba ci się serial tylko ze względu na wartości produkcyjne, to, jak bardzo jest on zgodny z założeniami ustanowionymi przez serię oraz obsługę fanów. Zanim napisałam napisy końcowe do serialu, poczułam, że pozostawione wątki były bardziej oczywiste i ważne niż postanowienia i rewelacje oferowane w finale sezonu, zwłaszcza że po prostu sprawiały wrażenie znajomych rytmów. Jeśli szukasz fascynującej i całkowicie świeżej narracji o Falloucie , to nie do końca o to chodzi, ale zakończenie serialu zaczyna sugerować, że mogłoby tak być.
Historia serialu jest najmocniejsza, gdy mierzy się z niepowodzeniami amerykańskiego snu i stylu życia. Są to tematy, które gry często poruszają, choć z brakiem skupienia, przez co nie jest jasne, co właściwie jest powiedziane, jeśli w ogóle w ogóle. Jest to obszar, w którym węższa wizja programu znacznie wzmacnia przekaz. Lucy, amerykańska mieszkanka skarbca, poznaje prawdziwy świat i czuje się rozczarowana kłamstwami, którymi ją karmiono na temat tego, co reprezentuje jej kraj. W tym samym czasie w Krypcie 33 rozgrywa się złowroga historia, która obnaża faktyczną prawdę o Ameryce. Tymczasem wszyscy nad lądem reprodukują społeczeństwo takie, jakie kiedyś znali, podobnie jak mieszkańcy krypty poniżej, i to zawodzi ich wszystkich. Retrofuturystyczna estetyka Fallouta od dawna przyciągała uwagę serii, ale tutaj wydaje się być dopracowana do szczególnego poziomu, gdzie postacie są wyraźnie uwięzione w przeszłości . Chcą powrotu do tego, co było wcześniej, ale to właśnie te struktury skazują ich na utrwalenie tego apokaliptycznego cyklu. Mając to na uwadze, zakończenie serialu w końcu podejmuje krok, którego nie udało się zrobić kilku ostatnim grom Fallout , i odważa się marzyć o innym świecie.
Taka jest wizja Fallouta i nie mogę się doczekać jej urzeczywistnienia. Tak, to robi wrażenie, jak bardzo ten serial wygląda i brzmi jak gry, które wiele osób uwielbia, ale mógłbym po prostu zagrać w te gry, gdybym chciał tłumaczenia 1:1. Program, który składa się tylko z przerywników filmowych z gry bez rozgrywki, nie interesuje mnie zbytnio, dlatego doceniam wysiłki, jakie Fallout wkłada, aby być czymś więcej. Może się potknąć i trochę zatrzymać, gdy znajdzie równowagę, ale jest przynajmniej na tyle wyraźny, że pod koniec w końcu stanie na własnych nogach i wyjdzie z długiego cienia serii.

