Gdzie 14-latek może zostać wolontariuszem?
Odpowiedzi
Szczerze mówiąc, możesz być wolontariuszem w wielu miejscach. W wieku 14 lat pracowałem jako wolontariusz w ranczu dla koni, które oferowało usługi terapeutyczne. Możesz pójść do schroniska dla zwierząt i sprawdzić, czy potrzebują wolontariuszy do wyprowadzania psów, jest wiele różnych miejsc, do których możesz pójść i popytać. Biblioteki czasami ich potrzebują. Jadłodajnie. Zoo, kościoły, wiele różnych miejsc. Dom starców. Prawdopodobnie możesz też zostać wolontariuszem w ośrodku międzywyznaniowym. Po prostu różne miejsca, popytaj.
Powiem wam, że starsi ludzie w domach opieki uwielbiają spotykać się i wchodzić w interakcje z młodymi ludźmi (większością z nich). Nic nie rozświetli ich i nie sprawi, że będą szczęśliwsi niż ktoś, kto jest gotów po prostu usiąść i posłuchać, jak opowiadają o swoim życiu. Oni również naprawdę lubią, jak im się czyta (ci, którzy stracili wzrok ze starości). Możesz godzinami słuchać tego, co mają do powiedzenia. I mam na myśli GODZINY!
Kiedyś poszłam na wystawę samochodową (prezentowano tam naprawdę stare samochody, jak pierwsze modele) i ta kobieta opowiedziała mi o chłopaku swojej siostry (musiała mieć jakieś 90 lat) i o tym, jak jeździła w buggy seat jego forda. I opowiadała, jak zawsze bolał ją tyłek, gdy kończyli popołudniową przejażdżkę (nie jechali nigdzie, tylko jechali), ponieważ drogi były bardzo wyboiste (zanim asfaltowe drogi stały się powszechne). I to właśnie mają do powiedzenia, że ciekawie jest słuchać o ich życiu, ponieważ tak bardzo różni się od naszego. Zazwyczaj, jeśli pójdziesz i porozmawiasz z administracją, mogą ci powiedzieć, czy przyjmują wolontariuszy i czego się od ciebie oczekuje, jeśli to zrobisz.
Wszystko, co pomaga starszym. Moje dzieci grabiły liście, odgarniały śnieg, dzwoniły i rozmawiały, żeby sprawdzić, co u ludzi. Jeśli czegoś potrzebowali, zanosiliśmy to do nich. Pomaganie im w ogrodach. Moi starsi mieszkali w domu, aż do śmierci w wieku 80-90 lat, więc wiedziałem, jak to jest im pomagać. Mój dobry przyjaciel jest pastorem metodystycznym, a jego kościół realizuje wiele projektów, aby pomóc społeczności. Jest związany z organizacją, która przyjmuje artykuły spożywcze z rozbitych ciągników siodłowych i innych dostawców. Kupuje paletę żywności miesięcznie, a my zawsze potrzebowaliśmy pomocy przy jej rozładunku i organizacji. Następnie była pakowana i rozdawana osobom zamkniętym w domach. Aby to wszystko sfinansować, co miesiąc organizowaliśmy Fish Fry. Uczniowie szkół średnich pracowali z nami w jadalni. Pomagaliśmy w sprzątaniu, byliśmy towarzyscy. Nasi absolwenci szkół średnich musieli mieć 30 godzin służby społecznej, aby ukończyć szkołę, więc mieliśmy dzieci na listach oczekujących.