Halle Berry walczy z metaforycznym złem w zwiastunie Never Let Go

Never Let Go – nadchodzący film Alexandre’a Aji, reżysera Piranha 3D i Wzgórza mają oczy – bada szczególnie wyrazisty niepokój z dzieciństwa, podobnie jak wiele najlepszych horrorów. Czy twoi rodzice kiedykolwiek nalegali na rytuał zapobiegawczy – od praktyk religijnych po codzienne spożywanie witamin Flinstone’a – który wydawał ci się nieco podejrzany, ale jednocześnie bałeś się przerwać, bo co by było, gdyby świat się zawalił ? Z taką właśnie sytuacją borykają się dwaj młodzi bohaterowie Never Let Go , choć ich problemy są o wiele poważniejsze niż rodzący się niedobór witaminy B.
powiązana zawartość
Film opowiada historię matki (Halle Berry) i jej synów bliźniaków (Anthony B. Jenkins i Percy Daggs), którzy żyją w postapokaliptycznej Ameryce nawiedzonej przez nieznane zło. Ich jedyną ochroną – przynajmniej według matki – jest więź rodzinna, dosłownie wyrażona w postaci grubych lin, które fizycznie łączą każdego członka trio z domem za każdym razem, gdy muszą zapuścić się dalej niż jego schodek. Ta ochrona zostaje jednak przerwana, gdy jeden z synów zaczyna wątpić, czy zło jest realne i czy rzeczywiście nastąpił koniec świata.
(Zabawna uwaga dla wszystkich fanów Yellowjackets : wizualnie i tonalnie dość trudno zapamiętać, że to tak naprawdę nie jest prequel o gościu z martwej chaty . Nie jest to też nowa adaptacja Never Let Me Go , która mogła być tym początkowe mylące założenie autora.)
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
Chociaż może to być film o potworach ze średniej półki (w wywiadach zespół prawdopodobnie zachowywał się powściągliwie, jeśli chodzi o naturę zła), w grę wchodzi także dość wyraźna metafora. „Film ma motyw przewodni – dotyczy traumy pokoleniowej” – Berry powiedział Entertainment Weekly . „To jedna z rzeczy, która przyciągnęła [Aję] do tego filmu tak samo jak mnie”.
Mając to na uwadze, wydaje się, że może to zakończyć się tylko na dwa sposoby: albo świat jest zły, albo matka jest zła. Dowiemy się, kiedy film będzie miał premierę w kinach 27 września.

