Hurricanes mają szczęście, że prowadzą 1:0 z Islanders przed drugim meczem

Zobacz pełną ocenę pudełka
Carolina Hurricanes muszą poprawić swoją grę, a New York Islanders chcą grać dokładnie tak, jak w pierwszym meczu.
powiązana zawartość
powiązana zawartość
Jednak to Hurricanes prowadzą w pierwszej rundzie play-offów Pucharu Stanleya 1:0 przed drugim meczem, który odbędzie się w poniedziałkowy wieczór w Raleigh w Karolinie Północnej.
W sobotę Hurricanes zwyciężyli w pierwszym meczu 3:1, mimo że przez większą część meczu przegrywali. Bramkarz Karoliny, Frederik Andersen, spisał się jednak spektakularnie, wykonując 33 interwencje, co pozwoliło jego drużynie objąć prowadzenie w serii.
„Nie byliśmy wspaniali, to na pewno” – powiedział na NHL.com trener Hurricanes Rod Brind'Amour. „(Nowy Jork) to doskonały przykład drużyny, która od miesiąca gra w hokeja w fazie play-off (przeciwko) drużynie, która jeszcze tego nie robiła. W miarę upływu czasu mecz zaczął nabierać tempa i zorientować się, jak to wszystko będzie wyglądać”.
Evgeny Kuznetsov, który w ostatecznym terminie został pozyskany z Washington Capitals, oraz Martin Necas (pusta bramka) mieli po golu i asyście, a Stefan Noesen również strzelił gola dla Karoliny w pierwszym meczu.
Nowy Jork postrzega otwierający mecz jako straconą szansę.
„Jestem podekscytowany, ponieważ uważam, że zagraliśmy naprawdę solidny mecz. Zrobiliśmy tam wiele dobrych rzeczy” – powiedział trener Islanders Patrick Roy w The Athletic. „Mieliśmy swoje szanse. I jestem sfrustrowany, ponieważ, wiesz, mieliśmy swoje szanse”.
Największą szansę mieli już po 45 sekundach trzeciej kwarty, przy wyniku 1:1. Pierwszy strzał nowojorskiego obrońcy Noaha Dobsona trafił w słupek z wysokiego pola karnego, gdy Andersen został powalony przez własnego obrońcę Bretta Pesce. Krążek odbił się prosto od siatki, a Dobson wpadł do siatki, podążając za jego strzałem i wydawało się, że strzelił pewnego gola, gdy Anderson upadł i wypadł z boiska. Bramkarzowi udało się jednak wdrapać z powrotem na pozycję i za pomocą blokującego odbić piłkę Dobsona po odbiciu.
„Myślę, że właśnie zostałem przycięty czyjąś łyżwą” – powiedział Andersen na NHL.com. „Po prostu wyrzuciłem książkę o technice przez okno i próbowałem wymyślić coś, co pozwoliłoby zbliżyć się do krążka i coś na nim uzyskać”.
Andersen (34 l.) opuścił 50 meczów od pierwszego tygodnia listopada do 7 marca z powodu problemów z zakrzepami krwi. W ostatnich 10 meczach w sezonie zasadniczym notował 9-1-0 ze średnią 1,30 gola przeciwko średniej. Andersen w dziewięciu z tych meczów puścił dwie lub mniej bramek.
„Niestety, stracił dużo czasu, ale po to go można dostać” – powiedział Brind'Amour. „Zawsze był świetnym bramkarzem, po prostu nie mógł tam zostać. Miejmy nadzieję, że uda mu się zachować zdrowie, ponieważ jeśli będzie tak grał, będzie to ogromna, ogromna rzecz”.
W sobotę debiutant Kyle McLean, syn asystenta trenera Islanders i byłego gracza NHL Johna MacLeana, strzelił gola, a Siemion Varlamov obronił w sobotę 23 bramki dla Nowego Jorku.
„Jest wiele pozytywów” – powiedział Kyle Palmieri z Islanders w The Athletic. „To smutne, że przegrywasz, ale realistycznie rzecz biorąc, mamy z czego czerpać, gdy ponownie się skupimy i będziemy gotowi (na mecz nr 2) w poniedziałek”.
—Nośniki na poziomie pola
Zobacz pełną ocenę pudełka

