Jak mogę znaleźć rodziców, którzy mnie adoptują? Niedługo skończę 20 lat.

Apr 29 2021

Odpowiedzi

LisaSmith408 Aug 24 2019 at 01:10

No cóż, kochanie, musisz znaleźć rodzinę, którą kochasz i która kocha ciebie. Istnieje coś takiego jak adopcja dorosłych.

Jako mama (23-letniego dziecka) rozdziera mi to serce, ale jako osoba adoptowana, która miała dwie pary rodziców i 3 dodatkowych ojczymów, mogę szczerze powiedzieć, że tylko jedna z tych osób naprawdę mnie kochała. A on (mój adoptowany tata) został mi zabrany po kilku krótkich miesiącach, gdy byłam dzieckiem.

To doprowadziło do ojczymów nr 1, 2 i 3. Ojczym nr 1 jest zdiagnozowanym socjopatą (co oznacza, że ​​nie czuje absolutnie żadnych wyrzutów sumienia ani poczucia winy, bez względu na to, co ci zrobił). Który ma schizofrenię paranoidalną i inne zaburzenia. Więc próby zabicia mnie wiele razy w wieku od 3 do 9 lat nie miały na niego absolutnie żadnego wpływu, chyba że weźmiesz pod uwagę, że był coraz bardziej wkurzony za każdym razem, gdy nie umierałem. Mogłabym opowiedzieć ci historie, które sprawiłyby, że włosy by ci się kręciły. Przez lata cierpiałem z powodu wszelkich możliwych nadużyć ze strony tego człowieka. Dowiedziałem się w zeszłym roku po serii prześwietleń, że od klatki piersiowej do głowy mam 35 złamanych kości (to nie literówka) z powodu bycia dzieckiem, o czym nie wiedziałem. A ponieważ nie to było powodem mojej wizyty i moja córka była obecna (nie wiedziała o moim pełnym przemocy dzieciństwie), powiedzenie, że byłem w szoku, to mało powiedziane. Ale ponieważ mój instynkt macierzyński zawsze bierze górę, nawet gdy jest dorosła, zachowywałam się, jakby to nie była nowa, szokująca informacja, gdy wskazywał na złamaną kość po złamanej kości. Kilka złamanych, a potem znowu złamanych, zanim się zagoiły. To w połączeniu z wizytą u dentysty kilka dni przed ujawnieniem trwałego uszkodzenia tkanek miękkich i mięśni było trochę za dużo. I przywołało wiele wspomnień. Potem musiałam spotkać się z córką kilka tygodni później i opowiedzieć jej trochę o moim dzieciństwie.

Nie dzielę się swoim dzieciństwem z wieloma osobami i nigdy nie robiłam tego publicznie, ale coś w twoim pytaniu sprawiło, że chciałam być z tobą szczera. I wiedz, że czasami adopcja nie działa tak, jak powinna.

Ojczym nr 2 był 12-letnim chłopcem w ciele mężczyzny i zboczeńcem (wkraczającym na terytorium pedofilii)

Ojczym nr 3 jest świetny.

Technicznie rzecz biorąc, miałem 7 postaci rodzicielskich. Ale byłem źle traktowany i/lub porzucony przez wszystkich oprócz dwóch. I to trwało krótko.

Posiadanie rodziców nie zawsze czyni rzeczy lepszymi. Nie pozwól, aby twoje szczęście zależało od kogokolwiek innego. Najpierw pokochaj siebie.

I daj mi znać, jeśli będziesz czegoś potrzebować. Jestem dobrym słuchaczem i miałem do czynienia z wieloma rzeczami w czasie mojego pobytu na ziemi.

Czasami rodzice nie są tacy, za jakich się uważają. Niestety w moim przypadku było wielu „ludzi”, ale nie byli to odpowiedni typ ludzi.

JanBauer12 Aug 24 2019 at 08:34

Chcę cię przytulić!

Nie potrzebujesz rodziców, choć są cudowni. Potrzebujesz rodziny. Nie mówię o ślubie i założeniu rodziny. Mówię o znalezieniu przyjaciół i założeniu własnej rodziny.

Rodzina to coś więcej niż więzy krwi. W wieku 20 lat powinieneś znaleźć ludzi, z którymi się dogadujesz i uczynić ich swoją rodziną.

Zacznij od pójścia do lokalnego ośrodka rekreacyjnego lub parku dla psów. Gdzieś, gdzie można spotkać ludzi, a nie w barze. Porozmawiaj z ludźmi. Może zostań wolontariuszem w schronisku dla zwierząt lub czymś podobnym. Zrób coś, co kochasz robić, a znajdziesz podobnie myślących ludzi, którzy będą twoją rodziną.