Jaki jest dla Ciebie najbardziej żenujący moment podczas robienia kupy?
Odpowiedzi
Ta historia dotyczy raczej przypadku, w którym prawie się znalazłem. Pracuję przy urządzeniu hydrovac, więc rzadko mamy dostęp do toalet/toalet przenośnych.
Więc rano „Incydentu” nie przygotowałem sobie lunchu, więc zatrzymałem się w barze szybkiej obsługi i kupiłem garść kanapek z serem/jajkiem, żeby przekąsić je w ciągu dnia, w dzień, w którym temperatura wynosiła 24 stopnie Celsjusza, a 35 stopni. Nie trzeba dodawać, że gdy nadeszła pierwsza i zjadłem kilka kanapek, NAPRAWDĘ musiałem iść. Na szczęście mój kumpel mieszkał za rogiem i odebrał mnie z miejsca zdarzenia, a następnie odwiózł do Tim Hortons. Wbiegłem, zostawiając za sobą w łazience ślad sprzętu, butów, kombinezonu itp. To było fotofinisz.
Około 30 sekund po tym, jak zamknąłem drzwi, ktoś przyszedł i rozpaczliwie próbował je otworzyć, i wtedy usłyszałem eksplozję, której doświadczył. Kiedy się posprzątałem i wyszedłem, biedak kucał nad pisuarem, gówno rozpryskiwało się CAŁKOWICIE na pisuarze i na ścianie wokół niego. Unikałem kontaktu wzrokowego, wychodząc, wiedząc, że jeszcze bardziej pogorszyłem mu dzień, zajmując jedyną kabinę.
Szybko poszedłem do samochodu mojego kumpla, żeby mnie odwiózł do pracy. Kiedy wyjeżdżaliśmy, zobaczyłem, jak wychodzi z toalety... W tamtej chwili mogłem tylko pomyśleć, jak okropnie (haha) to będzie wyglądać dla biednego dzieciaka, który musiał iść się umyć...