Jakie to uczucie być nauczycielem po raz pierwszy?
Odpowiedzi
Jak szalony, stresujący i ekscytujący czas.
Pamiętam moją pierwszą lekcję jakby to było wczoraj. Wszedłem do klasy 10., a dzieciaki szalały. Jakby wiedziały, że przyjdzie nowy nauczyciel. Jeden z nich rozłożył się na biurku nauczycielskim z przodu sali. Prawie skakali z belek.
Niedługo się zadomowili i zaczęli mnie prześladować pytaniami, próbując dowiedzieć się więcej o mnie, skąd pochodzę i dlaczego tam jestem. W końcu podjąłem swoją pierwszą pracę w Conne River, Nowa Fundlandia, rezerwacie tubylczym.
Miałam zaledwie 24 lata, kiedy zaczęłam uczyć, czyli tylko 6 lat więcej niż uczniowie klasy 12., więc na początku wydawało mi się to trochę dziwne, bo byłam taka młoda.
To było stresujące! Plany roczne, plany jednostek, plany lekcji, poprawianie. Oczywiście, nie wiedząc nic lepszego, nabijałam zadania i musiałam oceniać każde z nich. - Z biegiem lat uczysz się pracować mądrzej, a nie ciężej.
Oczywiście plany roczne, plany jednostek i plany lekcji, które pokazują, jak robić na uniwersytecie, nie są realistyczne. Nigdy nie tworzyłem planu jednostki w taki sposób, jak robiłem to na kursach metodycznych - nigdy. Plany lekcji również. Uczą, jak robić 1-stronicowe plany lekcji dla każdego przedmiotu. Po prostu nie ma na to czasu.
Rok pierwszy to rok wzrostu. Krzywa uczenia się jest stroma, a umiejętności zarządzania czasem są niezbędne. Zarządzanie klasą jest kluczowe. Tak wiele rzeczy, których nie uczą dobrze w programach edukacyjnych na uniwersytetach. Uczysz się wszystkiego w ciągu pierwszego roku dość szybko i stajesz się coraz lepszy z biegiem lat.
Są rzeczy, które zrobiłem w pierwszym roku, i kiedy patrzę wstecz, zastanawiam się, co myślałem. Mój styl nauczania stał się od tego czasu tylko lepszy - myślę.
Już na początku dowiedziałem się, że nawiązanie przyjacielskich relacji ze studentami bardzo pomaga. Wiem, kiedy żartować, a zazwyczaj, gdy dziecko powie coś zabawnego, śmieję się. (przepraszam, nie mogę się powstrzymać, poważny moment czy nie, wszyscy możemy się pośmiać). Moi uczniowie zawsze, od mojego pierwszego roku, mogli przyjść do mojej klasy i odbyć znaczącą rozmowę przed rozpoczęciem zajęć. Są ludźmi i doceniają, gdy ktoś interesuje się ich życiem, choćby na kilka minut.
Pierwszy rok nauczania jest trudny, ale jeśli uda ci się przetrwać, to znaczy, że było warto!
Pierwszy raz zostałem nauczycielem około osiem lat temu, gdy byłem studentem pierwszego roku. Byłem ciekaw, jak studenci zareagują, gdy wygłoszę wykład na zajęciach i obawiałem się, co o mnie pomyślą. Po spędzeniu trochę czasu ze studentami poczułem się pewniej i swobodniej rozmawiałem na zajęciach, ponieważ zdałem sobie sprawę, że w większości przypadków potrafię sobie poradzić z sytuacją. Po tym łatwiej mi było dzielić się swoją wiedzą ze studentami. Podobały mi się chwile, gdy studenci zadawali mi pytania dotyczące treści zajęć. Myślałem, że to oznaczało, że słuchali mojego wykładu i myśleli o treści zajęć. Ponadto byłem zadowolony, że w tej klasie uważano mnie za wszechwiedzącego nauczyciela. Uważałem, że pomogłem im zdobyć solidną wiedzę i zaczęli lepiej sobie radzić pod moimi instrukcjami.
Ale są też rzeczy, które cię martwią. Uczniowie czasami tracili kontrolę, zaczynali ze sobą rozmawiać. Kiedy to się zaczęło, trudno było kontrolować sytuację, to było jak choroba, która szybko rozprzestrzeniła się na całą klasę i zazwyczaj długo trwało, zanim wrócili do klasy.
Jedną różnicą, gdy byłeś nauczycielem i uczniem, jest to, że czujesz, że jesteś obserwowany przez ucznia przez cały czas, nawet po zajęciach. Więc masz tendencję do udawania łagodnego i dobrze wykonanego przez cały czas, na wypadek, gdyby jakiś uczeń uznał, że jesteś wyluzowany, a potem po powrocie do klasy jest katastrofa. Nauczyciel musi być poważny przez większość czasu. Ale gdy jesteś uczniem, czujesz, że możesz zachowywać się, jak chcesz.
Najbardziej wzruszający moment jest, gdy sesja się kończy, uczeń przychodzi do ciebie i mówi dziękuję za twoje nauczanie i dzięki twoim instrukcjom, bardzo się poprawia i dzieli się z tobą swoim życiem, zaprzyjaźnia się z tobą. W tym czasie czujesz, że cała praca jest warta zachodu, czujesz się bardzo szczęśliwy.