Niall Horan płacze z radości, wracając do Madison Square Garden na The Show

Jun 15 2024
Podczas swojego pierwszego głównego koncertu MSG Niall Horan nie mógł przestać dziękować fanom za zaproszenie go na scenę
Niall Horan

Ostatni raz Niall Horan wystąpił jako główna gwiazda w Madison Square Garden w 2012 roku jako członek One Direction. Od tego czasu wiele się zmieniło w jego karierze i na świecie. W 2016 roku wygrał wyścig zbrojeń 1D i został pierwszym członkiem boysbandu, który wydał solowy singiel („This Town”) po przerwie w działalności zespołu na czas nieokreślony; w 2017 r. jego pierwszy solowy album, Flicker , zajął pierwsze miejsce na liście Billboard 200. Następnie wydał drugi album, Heartbreak Weather , który miał niefortunne wyróżnienie i ukazał się kilka dni po wprowadzeniu ograniczeń związanych z pandemią COVID-19 w marcu 2020 r. dopiero gdy świat ponownie się otworzył i wydał swój trzeci album, trafnie zatytułowany The Show , Horan zdecydował się na powrót do MSG. Z jego uwag jasno wynikało, że nie jest do końca pewien, czy uda mu się sprzedać ten obiekt jako solowy występ. Jednak podczas jego pierwszego wyprzedanego koncertu w czwartkowy wieczór, w którym uczestniczył The AV Club , było jasne, że postawienie na siebie opłaciło się.

powiązana zawartość

W Hot Ones Niall Horan mówi, że nie wybrałby siebie, gdyby był jurorem X-Factor
Spójrz na gigantyczny, przerażający stadion w kształcie kosmicznej kuli w Londynie

„Nie wiem, jak dam sobie radę z tym występem” – przyznał wczesnym wieczorem, zalewając się łzami w związku z „spełnieniem marzeń” o występie w tym miejscu. (Na krokwiach wisi baner poświęcony występowi byłego kolegi z zespołu, Harry'ego Stylesa, który miał 15 występów w MSG .) Przez cały wieczór powtarzał swoją wdzięczność fanom za to, że wielokrotnie doprowadzali go na tę scenę. Zapewniał, że koncerty są drogie, pokornie wyrażając wdzięczność za to, że publiczność wydaje swoje ciężko zarobione pieniądze, aby zobaczyć jego grę. Uroczo czytał znaki, przekomarzał się z tłumem i ściskał 81-letnią babcię. Pozdrowił nawet jedną fankę o imieniu Megan, która w 2022 r. napisała na Twitterze: „Niall sprzedał wiadomość. Będę w pierwszym rzędzie”. „Gdybym mógł, zrobiłbym to” – odpowiedział wówczas Horan. Kiedy już się wyprzedał, zadbał o to, by Megan dostała bilet w pierwszym rzędzie.

powiązana zawartość

W Hot Ones Niall Horan mówi, że nie wybrałby siebie, gdyby był jurorem X-Factor
Spójrz na gigantyczny, przerażający stadion w kształcie kosmicznej kuli w Londynie
Maksim Chmerkovskiy w „So You Think You Can Dance” i spotkaniu z Johnem Travoltą
Udział
Napisy na filmie obcojęzycznym
  • Wyłączony
  • język angielski
Udostępnij ten film
Facebook Twitter E-mail
Link do Reddita
Maksim Chmerkovskiy w „ So You Think You Can Dance” i spotkaniu z Johnem Travoltą

„The Show” sam w sobie był wielkim wydarzeniem. Ze wszystkich byłych członków zespołu Horan najlepiej niesie ze sobą poprockowe dziedzictwo One Direction . Jego muzyka jest gładka, zabawna i przewiewna; solowa wersja utworu „Night Changes” 1D zachwyciła fanów i doskonale wkomponowała się w resztę jego twórczości. Jednak Horan – który wówczas był jedynym członkiem grupy potrafiącym grać na instrumencie – rozwinął się jako wokalista, muzyk i autor tekstów w ciągu ponad dekady, odkąd wziął udział w przesłuchaniach do „ X-Factor” . Można to zobaczyć w tanecznych, optymistycznych rockowych numerach, ale jest to szczególnie widoczne podczas jego skromnego akustycznego setu, podczas którego nagrał takie piosenki jak „You Could Start A Cult” i „This Town”. Brzmiał świetnie, a wolniejsze utwory dobrze brzmiały na scenie, nie tłumiąc dynamiki występu.

Horan miał niezwykłą karierę jak na 30-letniego artystę, zdobywając pierwsze miejsca na listach przebojów, spotykając idoli i prezydentów oraz grając na największych scenach na całym świecie. Jednak jego czwartkowy występ był pełen energii, charakterystycznej dla jego pierwszego występu jako headliner w Madison Square Garden. Od porywającego otwierającego utworu „Nice To Meet Ya” po kończący go hit na bis „Slow Hands” Horan dał z siebie wszystko i wyraźnie dobrze się przy tym bawił. „Jest tak wiele miłości do tego miasta i tej areny, z oczywistych powodów, do historii” – zachwycił się w pewnym momencie. „Ale to najsłynniejsza arena na świecie i po prostu nie mogę uwierzyć, że znów tu jestem… jest całkiem fajnie!”