Niesamowity sposób, w jaki Weta stworzyła Królestwo Planety Małp. Otwarcie ze spoilerami

Kiedy Erik Winquist z Wety usłyszał, że Fox pracuje nad kolejnym filmem o Planety małp , początkowo był sceptyczny. „Zaprezentowano go w stylu: «Hej, jest kolejny film o małpach . Czy jesteś zainteresowany pracą nad tym?». A ja na to: „Och. Nie wiem.” – powiedział io9. Częścią tego było... dokąd to zmierza? Bo jeśli będzie po prostu „A potem…” [Nie byłem zainteresowany.] Cezar nie żyje … Dokąd to zmierza?”
powiązana zawartość
Produkty powiązane
Winquist był kierownikiem ds. efektów wizualnych przy każdym z trzech poprzednich filmów o małpach , więc nie chciał znowu robić tego samego. Na szczęście, gdy przeczytał więcej na ten temat, zdał sobie sprawę, że Królestwo Planety Małp wcale takie nie było. „Największą rzeczą, która mnie przyciągnęła, było pytanie: jakie są możliwości świata, który znajduje się tak daleko poza końcem ludzkiej cywilizacji, kiedy natura przejmuje kontrolę?” powiedział. „Zaczynasz wyobrażać sobie te wszystkie wizualizacje w swojej głowie, a ich możliwości są fascynujące. To był naprawdę miły, świeży, nowy początek kolejnego rozdziału serii.”
powiązana zawartość
Produkty powiązane
- Wyłączony
- język angielski
Zanim jednak film stanie się kolejnym rozdziałem, ma kluczowy prolog łączący te dwie rzeczy, a Winquist przyczynił się do tego w sposób zarówno oczekiwany, jak i bardzo, bardzo nieoczekiwany. [To drobny spoiler, więc na wszelki wypadek zamieszczam ostrzeżenie.]

Akcja Królestwa Planety Małp rozpoczyna się niemal natychmiast po zakończeniu Wojny o Planetę Małp wraz z pogrzebem Cezara, a scena ta od razu dała Winquistowi wiele myśli.
„Moją pierwszą myślą było: «Och, wow, zaczniemy ten film aktorski od sceny w pełni komputerowej»” – powiedział. „Faktyczne postacie, które widzimy, tak, zostały w zasadzie zdjęte z półki, odkurzone z Wojny i otrzymały pewne ulepszenia w naszym późniejszym cieniowaniu i wszystkim innym, co obecnie robimy… Upewnij się, że są kompatybilny ze wszystkimi najnowszymi zmianami, które zostały wprowadzone w przygotowaniu i gotowy na wyścigi, na które pojechaliśmy. Najważniejszą rzeczą była po prostu strona środowiskowa. ”

Winquist wyjaśnił, że ostatnią scenę „Wojny” nakręcono na planie, a ponieważ zespół pracował w Australii, aby nakręcić „Królestwo” , chciał zrobić coś innego. Rozmawiał z ludźmi z działu lokalizacji i zapytał, czy jest miejsce, w którym mógłby się udać i nagrać materiał filmowy, dzięki któremu pierwsza scena będzie się wyróżniać.
„Chcę, żeby to środowisko opierało się na prawdziwym miejscu” – powiedział. „Wskazali mi naprawdę fantastyczną lokalizację na dalekim południu Nowej Południowej Walii, niedaleko granicy z Wiktorią, na szczycie ośrodka narciarskiego. Znajdują się tu niesamowite granitowe, skaliste struktury w niemal alpejskim krajobrazie tundry. I tak Jake [Cenac], facet, który był z nami od lat przy wielu filmach o Apes , wskoczyliśmy z nim do samochodu, pojechaliśmy pięć godzin na południe i pojechaliśmy z naszym sprzętem na szczyt ośrodka narciarskiego. [Tam] spędziliśmy popołudnie po prostu przechwytując [i] skanując LIDAR cały ten krajobraz, abyśmy mogli mieć trochę materiału do stworzenia naszego cyfrowego środowiska, żeby nie zostało wyciągnięte z naszych tyłków i było oparte na prawdziwym miejscu .”
A zatem, żeby było jasne, nikt zaangażowany w sam film nie był zaangażowany w uchwycenie tej sceny? „To było dosłownie dwóch gości od efektów wizualnych ze sprzętem na plecach” – powiedział Winquist. "Było naprawdę zabawnie."
[Koniec spoilerów]

Jednym z powodów, dla których Winquist mógł to zrobić, była relacja, jaką nawiązał z reżyserem Wesem Ballem. „To było prawdopodobnie najprzyjemniejsze doświadczenie, jakie kiedykolwiek przeżyłem przy [filmie]” – powiedział Winquist. „To, co jest piękne w Wesie, to to, że wnosi tyle entuzjazmu do wszystkiego, co dotyczy procesu końcowego. Postprocessing to jego ulubiona część [i] zdecydowanie bardziej jego sterówka niż część na planie. A to dlatego, że wywodzi się z animacji 3D... Więc to nasi ludzie. Mówimy tym samym językiem... Tyle razy słyszałem, jak Wes mówił w tym procesie: „Och, ufam ci, po prostu rób, co uważasz za słuszne”. A potem wymyślaliśmy coś i prezentowaliśmy to, a on mówił: „To wspaniale”. Więc tak, bardzo chciałbym dołączyć do zespołu, niezależnie od tego, co Wes będzie teraz robił.”
Nie wiemy, co dalej będą robić Wes Ball lub Erik Winquist, ale jeśli będzie to wspólna praca nad kolejnym filmem o małpach , wiemy, że będzie w dobrych rękach, zarówno na planie, jak i pod względem efektów wizualnych.
Królestwo planety małp już w kinach.
Chcesz więcej wiadomości o i9? Sprawdź, kiedy można się spodziewać najnowszych premier Marvela , Gwiezdnych Wojen i Star Trek , co dalej z uniwersum DC w filmie i telewizji oraz wszystko, co musisz wiedzieć o przyszłości Doktora Who .

