OBEJRZYJ: Wściekły pasażer atakuje kierowcę autobusu i wypadek nie jest przyjemny

Jazda autobusem jest wystarczająco stresująca i nie musisz się martwić, że wybuchnie bójka i spóźnisz się do pracy. Kiedy jednak wściekły pasażer atakuje kierowcę, wszyscy tracą.
powiązana zawartość
Dokładnie do tego rzekomo doszło w ostatnią sobotę, 20 kwietnia, kiedy nagranie z monitoringu uchwyciło wściekłego pasażera atakującego kierowcę autobusu EMBARK Bus w Oklahomie.
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
Na nagraniu, które krąży w mediach społecznościowych , pasażer przekracza żółtą linię (w autobusie jest to duże „nie”) i wymienia słowa z kierowcą. Czeka na reakcję, po czym uderza kierowcę i rozpoczyna pełny atak.
Wygląda na to, że kierowca próbował skupić wzrok na drodze, zanim był zmuszony skupić całą swoją uwagę na walce z pasażerem. Gdy kierowca spadnie z siedzenia, próbując chronić się przed pasażerem, sytuacja staje się niebezpieczna dla kierowcy autobusu i samochodów wokół autobusu, ponieważ nikt nie panuje nad sytuacją. Niedługo potem autobus uderza w coś, co wygląda na ceglany znak.
Uff!
Nie będziemy już udawać, że nigdy nie byliśmy wkurzeni na kierowcę autobusu, zwłaszcza gdy utknęliśmy za nim na drodze. Ale musimy zadać sobie pytanie: czy to kiedykolwiek jest aż tak poważne?
Według raportu News 9 na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń podczas tej męki, a pasażer rzekomo był wkurzony, ponieważ chciał, aby autobus zatrzymał się w miejscu, w którym kierowca nie mógł się zatrzymać. Pasażer był oczywiście bardzo zdenerwowany i w tym momencie postanowił wyładować wszystko na kierowcy autobusu.
Ale wtedy musimy zadać jeszcze raz pytanie: czy to kiedykolwiek jest aż tak poważne?
Komentatorzy w mediach społecznościowych napisali dokładnie to, co myśleliśmy oglądając wideo.
„Fakt, że ten wypadek nie był gorszy i nie brał w nim udziału innych samochodów, jest cudem” – napisał jeden z komentatorów w mediach społecznościowych na X.
Inny dodał: „A teraz zostanie oskarżony o usiłowanie zabójstwa kierowcy i pasażerów w wyniku bójki”.
I na koniec: „Syn idzie DO WIĘZIENIA, bo nie mógł się opanować. Muszę się zrelaksować, smh.
Smh, rzeczywiście.

