Obejrzyj wypadek, w wyniku którego półciężarówka zwisała z mostu w Louisville

Często w filmach lub programach telewizyjnych można zobaczyć samochód lub ciężarówkę zwisającą z mostu, ale w marcu rzeczywiście miało to miejsce w prawdziwym życiu . Kierowca ciężarówki w Louisville w stanie Kentucky rozbił się o barierkę na moście George Rogers Clark Memorial Bridge i zawisł ponad 70 stóp nad rzeką Ohio. W wyniku wypadku wstrzymano ruch w obu kierunkach, a ekipy ratunkowe zastanawiały się, jak bezpiecznie ją uratować. Teraz, nieco ponad dwa miesiące później, udostępniono nagranie z kamery samochodowej z wypadku.
powiązana zawartość
Jak widać na poniższym filmie udostępnionym przez WHAS 11 , przyczyną wypadku był w rzeczywistości kierowca pickupa, którego później zidentyfikowano jako Trevor Branham. Wjechał pod nadjeżdżający pojazd, uderzając w półciężarówkę Sysco Sydneya Thomasa. Ostatecznie Thomas wisiał przez około 45 minut, zanim ekipom ratunkowym udało się zapewnić jej bezpieczeństwo. Jesteśmy po prostu wdzięczni, że nie odniosła żadnych poważnych obrażeń i że ciężarówka nie wpadła do rzeki.
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
Jeśli chodzi o Branhama, według WHAS 11 został on aresztowany i postawiono mu cztery zarzuty narażenia na niebezpieczeństwo pierwszego stopnia na skutek bezmyślnego spowodowania wypadku oraz jeden przypadek prowadzenia pojazdu mechanicznego z zawieszonym prawem jazdy. W Kentucky bezmyślne narażenie na niebezpieczeństwo pierwszego stopnia jest klasyfikowane jako przestępstwo klasy D , za które grozi obowiązkowa minimalna kara pozbawienia wolności wynosząca co najmniej rok , a maksymalnie pięć lat.
„To wynik skrajnej obojętności na życie ludzkie, który może skutkować poważnymi obrażeniami ciała lub śmiercią” – powiedział przed sądem prokurator Liem Sokhon. Później dodał, że „[Świadkowie] powiedzieli, że według ich szacunków jechał za szybko i przed kolizją zmieniał pas ruchu i z niego wychodził”.
Prawnik Branhama argumentował jednak, że powinien ponieść mniej poważne zarzuty, ponieważ nikt nie zginął ani nie został poważnie ranny. „To wypadek drogowy, który zdarza się codziennie” – powiedział Barton. – Tak się akurat składa, że pojawił się w wiadomościach. I oskarżają to o [bezmyślne zagrożenie pierwszego stopnia], ponieważ jest to w wiadomościach”.

