Odkrycia rzucają światło na to, jak ocaleni z Pompejów wznowili życie po erupcji wulkanu

Jun 11 2024
Pompeje są często postrzegane jako miasto wiecznie zamknięte w swoich ostatnich chwilach, ale najnowsze odkrycia archeologiczne pokazują, jak nieliczni ocaleni stanęli na nogi.
Odrestaurowana wersja Zniszczenia Pompejów i Herkulanum Johna Martina.

24 sierpnia 1979 r. wybuchł Wezuwiusz, wystrzeliwując ponad trzy mile sześcienne gruzu na wysokość do 20 mil (32,1 km) w powietrze. Gdy popiół i skały spadły na Ziemię, pogrzebały starożytne miasta Pompeje i Herkulanum. Według większości współczesnych relacji historia w zasadzie na tym się kończy: oba miasta zostały zniszczone, a ich mieszkańcy zamrożeni w czasie. Nowe odkrycia poszerzają tę ograniczoną wersję wydarzeń.

powiązana zawartość

Analiza rentgenowska kości ofiar Pompejów sugeruje, że udusiły się na śmierć
Naukowcy zsekwencjonowali genom człowieka, który zginął w Pompejach

Problem nabiera tempa dopiero po ponownym odkryciu miast i wykopaliskach, które rozpoczęły się na dobre w latach czterdziestych XVIII wieku. Jednak ostatnie badania zmieniły narrację. Historia erupcji Wezuwiusza nie opowiada już o zagładzie; zawiera także historie tych, którzy przeżyli erupcję i rozpoczęli odbudowę swojego życia.

powiązana zawartość

Analiza rentgenowska kości ofiar Pompejów sugeruje, że udusiły się na śmierć
Naukowcy zsekwencjonowali genom człowieka, który zginął w Pompejach
Pierwsze w historii słuchawki Sonos są zbyt drogie w stosunku do tego, co oferują
Udział
Napisy na filmie obcojęzycznym
  • Wyłączony
  • język angielski
Udostępnij ten film
Facebook Twitter E-mail
Link do Reddita
Pierwsze w historii słuchawki Sonos są zbyt drogie w stosunku do tego, co oferują

Poszukiwanie ocalałych i ich historii zdominowało ostatnią dekadę moich archeologicznych badań terenowych, ponieważ próbowałem dowiedzieć się, kto mógł uniknąć erupcji. Niektóre z moich odkryć zostały przedstawione w jednym z odcinków nowego filmu dokumentalnego PBS Pompeii: The New Dig .

Ujść z życiem

Pompeje i Herkulanum były dwoma zamożnymi miastami na wybrzeżu Włoch, na południe od Neapolu. Pompeje były społecznością liczącą około 30 000 mieszkańców , w której funkcjonował kwitnący przemysł oraz aktywne sieci polityczne i finansowe. Herkulanum, liczące około 5000 mieszkańców , posiadało aktywną flotę rybacką i szereg warsztatów marmurowych. Obie gospodarki wspierały wille zamożnych Rzymian na okolicznych terenach wiejskich.

W kulturze popularnej erupcja jest zwykle przedstawiana jako wydarzenie apokaliptyczne, w którym nikt nie przeżył: w odcinkach seriali telewizyjnych Doctor Who i Loki wszyscy w Pompejach i Herkulanum umierają. Zawsze jednak istniały dowody na to, że ludzie mogli uciec.

Sama erupcja trwała ponad 18 godzin . Szczątki ludzkie znalezione w każdym mieście stanowią jedynie ułamek ich populacji, a wielu obiektów, których można było się spodziewać, że pozostaną i zostaną zachowane w popiele, zniknęło: wozy i konie zniknęły ze stajni, statki zniknęły z doków, a skrzynie skarbowe wyczyszczono bez pieniędzy i biżuterii.

Wszystko to sugeruje, że wielu – jeśli nie większość – mieszkańców miast mogłoby uciec, gdyby uciekli wystarczająco wcześnie. Niektórzy archeolodzy zawsze zakładali, że niektórzy ludzie uciekli. Jednak ich poszukiwanie nigdy nie było priorytetem.

Stworzyłem więc metodologię sprawdzania, czy uda się odnaleźć ocalałych. Wziąłem rzymskie imiona charakterystyczne dla Pompei czy Herkulanum – takie jak Numerius Popidius i Aulus Umbricius – i poszukiwałem osób o tych imionach, które żyły w okolicznych gminach w okresie po erupcji. Szukałem także dodatkowych dowodów, takich jak poprawa infrastruktury w sąsiednich społecznościach, aby zapewnić zakwaterowanie migrantom.

Po ośmiu latach przeszukiwania baz danych zawierających dziesiątki tysięcy rzymskich inskrypcji w różnych miejscach, od ścian po nagrobki, znalazłem dowody na to, że w 12 miastach zginęło ponad 200 osób. Gminy te znajdują się głównie na obszarze Pompejów. Zwykle jednak znajdowali się na północ od Wezuwiusza, poza strefą największych zniszczeń.

Wygląda na to, że większość ocalałych trzymała się jak najbliżej Pompejów. Woleli osiedlać się z innymi ocalałymi, a podczas przesiedlania polegali na sieciach społecznych i gospodarczych ze swoich pierwotnych miast.

Niektórym imigrantom powodzi się dobrze

Niektóre z rodzin, które uciekły, najwyraźniej nadal prosperowały w swoich nowych społecznościach.

Rodzina Caltiliusów osiedliła się w Ostii – ówczesnym głównym mieście portowym na północ od Pompejów, 29 km od Rzymu. Tam założyli świątynię egipskiego bóstwa Serapisa. Serapis , który nosił na głowie kosz ze zbożem, symbolizujący bogactwo Ziemi, był popularny w miastach portowych, takich jak Ostia, zdominowanych przez handel zbożem. W miastach tych zbudowano także okazały, kosztowny kompleks grobowców ozdobiony inskrypcjami i dużymi portretami członków rodziny.

Członkowie rodziny Caltilius wżenili się w inną rodzinę uciekinierów, Munatiuse. Razem stworzyli zamożną, odnoszącą sukcesy dalszą rodzinę.

Drugie co do wielkości miasto portowe w rzymskich Włoszech, Puteoli – dziś znane jako Pozzuoli – również gościło ocalałych z Pompejów. Osiedliła się tam rodzina Aulusa Umbriciusa, który był handlarzem garum , popularnym sfermentowanym sosem rybnym. Po wznowieniu rodzinnego biznesu garum Aulus i jego żona nazwali swoje pierwsze dziecko urodzone w ich adoptowanym mieście Puteolanus, czyli „Puteolanejczyk”.

Inni przeżywają trudne chwile

Nie wszyscy, którzy przeżyli erupcję, byli zamożni lub odnieśli sukces w swoich nowych społecznościach. Niektórzy już na początku byli biedni. Wydawało się, że inni stracili majątek rodzinny, być może w samej erupcji.

Fabia Secundina z Pompei – nazwana najwyraźniej na cześć swojego dziadka, bogatego handlarza winem – również trafiła do Puteoli. Tam poślubiła gladiatora Wodnika Retiariusa, który zmarł w wieku 25 lat, pozostawiając ją w poważnych tarapatach finansowych.

Trzy inne bardzo biedne rodziny z Pompejów – rodziny Avianii, Atilii i Masuri – przeżyły i osiedliły się w małej, biedniejszej społeczności zwanej Nuceria , która przebiega dzisiaj obok Nocera i znajduje się około 16,1 km na wschód od Pompejów.

Jak wynika z zachowanego do dziś nagrobka, rodzina Mazurów przyjęła jako przybranego syna chłopca o imieniu Avianius Felicio. Warto zauważyć, że w ciągu 160 lat rzymskich Pompejów nie było żadnych dowodów na istnienie przybranych dzieci, a rodziny wielopokoleniowe zwykle przyjmowały osierocone dzieci. Z tego powodu jest prawdopodobne, że Felicio nie miał żadnych członków rodziny, którzy przeżyli.

Ten mały przykład ilustruje szerszy wzór hojności migrantów – nawet tych zubożałych – wobec innych ocalałych i ich nowych społeczności. Nie tylko troszczyli się o siebie nawzajem; przekazali także datki na rzecz instytucji religijnych i obywatelskich w swoich nowych domach.

Na przykład rodzina Vibidia mieszkała w Herkulanum. Zanim został zniszczony przez erupcję Wezuwiusza, hojnie ofiarowali pomoc w finansowaniu różnych instytucji, w tym nowej świątyni Wenus, rzymskiej bogini miłości, piękna i płodności.

Wydaje się, że jedna z członkiń rodziny, która przeżyła erupcję, kontynuowała rodzinną tradycję: po osiedleniu się w swojej nowej społeczności, Beneventum, podarowała bardzo mały, kiepsko wykonany ołtarz Wenus na terenie publicznym podarowanym przez lokalną radę miejską.

Jak dzisiaj byliby traktowani ocaleni?

Podczas gdy ocaleni osiedlili się i budowali życie w swoich nowych społecznościach, rząd również odegrał pewną rolę. Cesarze rzymscy poczynili znaczne inwestycje w regionie , odbudowując majątki zniszczone przez erupcję i budując nową infrastrukturę dla wysiedlonej ludności, w tym drogi, systemy wodociągowe, amfiteatry i świątynie.

Ten model odzyskiwania danych po katastrofie może być lekcją na dziś. Wydaje się, że koszty finansowania odbudowy nigdy nie były przedmiotem dyskusji. Ocalałych nie izolowano w obozach ani nie zmuszano do zamieszkania na czas nieokreślony w miastach namiotowych . Nie ma dowodów na to, że spotkali się z dyskryminacją w swoich nowych społecznościach.

Zamiast tego wszystko wskazuje na to, że społeczności powitały ocalałych. Wielu z nich otworzyło własne firmy i piastowało stanowiska w samorządach. Rząd zareagował, zapewniając nowym populacjom i ich społecznościom zasoby i infrastrukturę niezbędną do odbudowania życia.

Steven L. Tuck , profesor filologii klasycznej, Uniwersytet w Miami . Ten artykuł został ponownie opublikowany w The Conversation na licencji Creative Commons. Przeczytaj oryginalny artykuł .