Ostrzeżenie: mężczyzna podpalił się przed budynkiem sądu, gdzie toczy się proces Trumpa

W piątek (19 kwietnia) mężczyzna – którego tożsamość pozostaje nieznana – podpalił się w pobliżu budynków sądów na Manhattanie, gdzie wybierani są ławnicy przysięgli do procesu karnego Donalda Trumpa.
powiązana zawartość
Do zdarzenia doszło około godziny 13:30 czasu wschodniego w Collect Pond Park, który znajduje się po drugiej stronie ulicy od gmachu sądu. Świadkowie krzyczeli i uciekali tuż przed tym, jak mężczyzna stanął w płomieniach.
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
Część osób próbowała pomóc i ugasić pożar, jednak płomienie szalały intensywnie. Nie jest jasne, dlaczego mężczyzna się podpalił. Niedługo potem kilkudziesięciu policjantów podbiegło i próbowało ugasić ogień.
Mężczyzna, który pozornie jeszcze żył, został przeniesiony do karetki i natychmiast zabrany z miejsca zdarzenia. Świadek powiedział dziennikowi The New York Times, że mężczyzna wyrzucił broszury w powietrze, po czym się podpalił.
Niektóre broszury zawierały informacje na temat byłego prezydenta George'a W. Busha, byłego wiceprezydenta Ala Gore'a i prawnika Davida Boiesa, który reprezentował Gore'a podczas liczenia głosów w wyborach prezydenckich w 2000 roku.
Mężczyzna miał na sobie dżinsy i ciemnoszary t-shirt. Stał także w części parku pełnej zwolenników Trumpa. Isabelle Brourman, która zajmuje się szkicowaniem na sali sądowej, powiedziała reporterom, że widziała mężczyznę owiniętego flagą i podpalonego w parku przed sądem.
Proces byłego prezydenta rozpoczął się w poniedziałek od wyboru ławy przysięgłych. Proces nie będzie transmitowany w telewizji, dlatego nie ma materiału wideo ani zdjęć z przebiegu rozprawy. Trumpowi grożą zarzuty karne wynikające z potajemnej wypłaty pieniędzy w 2016 roku na rzecz gwiazdy porno Stormy Daniels.
Po raz pierwszy w historii były prezydent USA był sądzony pod zarzutem karnym. W piątek wybrano pełny skład jury.

