Pierwszy klip Tales of the Empire przywraca generałowi Grievousowi odrobinę zagrożenia

Kiedy po raz pierwszy spotkaliśmy generała Grievousa 20 lat temu w tym miesiącu w mikroserialu „Wojny klonów” Genndy’ego Tartakowskiego , od razu zrobiło to na nim wrażenie, wywołując dreszcze . Ale wtedy Zemsta Sithów , a wraz z nią seria Clone Wars 3DCG, ograniczyły to, co można było zrobić z tą postacią. Grievous przybrał wygląd rysunkowego złoczyńcy z sobotniego poranka – zamiast wąsów kręcił mieczami świetlnymi. Tales of the Empire zachowuje wirujące miecze świetlne, ale może też przywrócić trochę pierwotnego zagrożenia.
powiązana zawartość
Dzisiaj Lucasfilm opublikował pierwszy klip z nadchodzącej antologii Tales of the Empire – jej duchowego następcy Tales of the Jedi , tym razem skupiającego się na historiach Ciemnej Strony , w tym życiu Morgan Elsbeth, zanim dołączyła do służby Thrawna, i wszystkim, co się wydarzyło Barriss Offee po jej radykalizacji wobec roli Jedi w wojnie klonów. Opierając się na stronie Morgana, klip przedstawia własny riff Talesa w konkretnym momencie z serii 3D Clone Wars – odcinku czwartego sezonu, „Massacre”, kiedy w akcie zemsty hrabiego Dooku, Grievous i armia droidów bojowych przypuszcza niszczycielski atak na Dathomir, próbując zniszczyć Asajj Ventress i jej towarzyszy Nocy.
Klip jest krótki, ale bardzo zabawny – jeśli Gwiezdne Wojny mają nalegać na powrót do historii Wojen Klonów , jak to często ma obecnie miejsce, przynajmniej możliwość zrobienia tego w animacji, korzystając z lekcji i doświadczeń zdobytych od czasu skończyło się na miejscu, jest miło. Możliwość zobaczenia tej chwili po raz pierwszy widzianej 12 lat temu w nowoczesnej grafice i stylu jest świetna! Ale dzieje się tak także dlatego, że mając swobodę działania w roli katalizatora traumatycznej przeszłości Morgana, Grievous zostaje uwolniony jako czysty, złowrogi id.
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
Walcząc z Obi-Wanem lub innym Jedi w Wojnach Klonów – nigdy z Anakinem, oczywiście, ponieważ ta dwójka nie mogła się spotkać aż do Zemsty Sithów – Grievous był najczęściej skazany na bycie robotnikiem. Jasne, miał swoje momenty tu i tam (zawsze warto wykrzyczeć pierwszy odcinek pierwszego sezonu „Lair of Grievous”), ale w Wojnach klonów Grievousowi zwykle daleko było do charyzmatycznie przerażającego agenta śmierci, jakim był, gdy po raz pierwszy wkroczył w animację. kanon w serii 2D. Może to potrwać tylko krótką chwilę, ale przynajmniej Tales of the Empire wygląda na to, że przynajmniej trochę przywróci tę przewagę.
Transmisja Tales of the Empire na platformie Disney+ rozpocznie się 4 maja.
Chcesz więcej wiadomości o i9? Sprawdź, kiedy spodziewać się najnowszych premier Marvela , Gwiezdnych Wojen i Star Trek , co dalej z uniwersum DC w filmie i telewizji oraz wszystko, co musisz wiedzieć o przyszłości Doktora Who .

