Pisanie o Upwork po dwuletniej przerwie

Nov 30 2022
Po raz pierwszy dowiedziałem się o Upwork w październiku 2017 r. Kierując się nieznośnym niepokojem związanym z długą ewakuacją huraganu, zacząłem szukać pracy jako niezależny pisarz.
Zdjęcie Patricka Tomasso na Unsplash

Po raz pierwszy dowiedziałem się o Upwork w październiku 2017 r. Kierując się nieznośnym niepokojem związanym z długą ewakuacją huraganu, zacząłem szukać pracy jako niezależny pisarz. Po natknięciu się na Upwork impulsywnie założyłem konto. Miałem pewne doświadczenie w pisaniu na studiach i zawsze lubiłem kompilować artykuły naukowe, ale nie miałem formalnego wykształcenia jako autor. Niepewny, spędziłem trochę czasu na wprowadzaniu moich kwalifikacji i pisaniu trochę o sobie, ale nie miałem prawdziwych oczekiwań. Huragan minął, wróciłem do nauczania i zapomniałem o Upwork.

"Gratulacje! Adam M. zaprosił Cię na rozmowę”

To było w maju 2018 roku, kiedy otrzymałem e-mail z powiadomieniem od Upwork. Czując się równie zaszczycony, jak i zszokowany, odpowiedziałem na kilka pytań przez system przesyłania wiadomości Upwork i zanim się zorientowałem, miałem swój pierwszy występ pisarski! Za 15 dolarów za godzinę zostałem zatrudniony do napisania przewodników dotyczących pielęgnacji akwariów dla określonych gatunków koralowców. Z wykształcenia jestem nauką o morzu i byłam bardzo podekscytowana możliwością wykorzystania moich studiów w mojej obecnej pracy! Płacili również tę samą stawkę godzinową za badanie każdego gatunku i chociaż zostałem zatwierdzony tylko na 20 godzin tygodniowo, zarabianie na nauce o koralowcach było dla mnie spełnieniem marzeń.

Latem 2018 roku byłem pełnoetatowym freelancerem w Upwork. Zasłużyłem na ich sztandar „Top Talent” i uzyskałem 100% Wynik Sukcesu w Pracy. Spędzałem czas ucząc się i pisząc o moich pasjach, takich jak nurkowanie czy nauki o środowisku, zarabiając od 25 do 60 dolarów na godzinę. Nie musiałem aplikować na stanowiska, ale byłem na nie zapraszany. Pisanie niezależne wydawało się idealnym dodatkowym dochodem dla nauczyciela. Do marca 2020 r., w niecałe dwa lata, zarobiłem w sumie 20 310 USD jako freelancer, pisząc na Upwork, wciąż pracując na co dzień!

Życie się zmienia, a praca jako nauczyciel w klasie podczas wybuchu Covid-19 w 2020 roku sprawiła, że ​​byłem rozdarty i wyczerpany, bez czasu i energii na freelancing. Dostałem krótką pracę na początku 2021 roku, ale w lutym tego roku miałem nowego pracodawcę — takiego, który zabraniał pracy poza domem. Odłożyłem pracę jako wolny strzelec na bok, upewniając się, że zawsze mogę do niej wrócić później. Po dwuletniej przerwie od Upwork nie mogłem się bardziej mylić.

Upwork zmieniło się — bardzo!

  1. Złożenie wniosku kosztuje. Wiem, że łącza istnieją już od jakiegoś czasu, ale wciąż próbuję je ogarnąć. Ponieważ miałem wysokie oceny, zarobiłem dużo, a dawno temu osiągnąłem maksimum na poziomie 210. Wygląda na to, że 10 połączeń wygasa co miesiąc, ale są one zastępowane 10 bezpłatnymi połączeniami dostarczonymi przez Upwork. Więcej o nich opowiem w następnym poście.
  2. Oceny, odznaki i wyniki w pracy tracą ważność. Nie jestem już „najlepszym talentem”, a mój wskaźnik sukcesu w pracy spadł do 0%. Niektórzy klienci wymagają wyniku na poziomie 90% lub wyższym, co uniemożliwia mi aplikowanie na te stanowiska.
  3. Wydaje się, że jakość dostępnych stanowisk spadła. Chociaż moje dowody tutaj są czysto poszlakowe, nie miałem problemów ze znalezieniem pracy jako autor programów nauczania lub pisarz naukowy w latach 2018–2020. Było wiele zawodów, które pasowały do ​​moich obszarów specjalizacji, takich jak nauki przyrodnicze, podróże i nurkowanie. Dzisiaj zauważyłem kilka ofert pracy, które szukają pojedynczych transakcji (na przykład kogoś do napisania listu potwierdzającego przyjęcie do szkoły).
  4. Pozycje wysłane niekoniecznie są pozycjami dostępnymi. Moje oferty często pozostają otwarte i nigdy nie wiem, czy ktoś w ogóle został zatrudniony. Uważam również, że niektóre ogłoszenia o pracę mówią, że klient już zatrudnił. Trudno rozróżnić, czy wakaty na te stanowiska zostały obsadzone, czy nie. Ubieganie się o te prace to strata czasu, a także łączy.
  5. To jest aktywna oferta pracy, ale klient już kogoś zatrudnił. Czy nadal zatrudnia?
  6. Niektóre oferty pracy to oszustwa. Niedawno znalazłem ogłoszenie o biurze podróży , które oferuje płatne szkolenie i nie wymaga żadnego doświadczenia. Przyznaję, wydawało się to trochę zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe, ale płatność klienta została zweryfikowana i miał dobrą ocenę. Byłem podekscytowany, kiedy odpowiedział na moją propozycję, ale kilka godzin później znalazłem się na spotkaniu na zoomie z setką innych osób. Sprzedawali certyfikaty biur podróży i nie mieli zamiaru zatrudniać. Zgłaszałem tego klienta wiele razy, ale on nadal publikuje oferty pracy. Widzę inne podobne posty i waham się, czy aplikować. Chciałbym, aby Upwork lepiej zapobiegał tym oszukańczym pozycjom.

Z niecierpliwością czekam na dalszy rozwój wydarzeń i mam nadzieję, że dołączysz do mnie w tej podróży!