Podsumowanie House Of The Dragon: Poleje się krew

Jun 24 2024
Ten odcinek sprytnie opiera się na napięciach panujących w premierze sezonu
Toma Glynna-Carneya

Zanim zagłębimy się w wydarzenia z drugiego odcinka drugiego sezonu House Of The Dragon , chcę tylko zaznaczyć, że wiele osób – i mam na myśli wiele osób – zaczęło narzekać w mediach społecznościowych na premierę sezonu . Dlaczego? Nie dlatego, że w książkach faktycznie Helaena była zmuszona wybierać między dwoma synami, a nie synem i córką, ale dlatego, że morderstwo sześcioletniego chłopca [sprawdza notatki] najwyraźniej nie było wystarczająco drastyczne. Dźwięk metalu przecinającego ciało i kości, widok przerażenia jego matki, samo wyobrażenie śpiącego dziecka wyrwanego z łóżka i zamordowanego przez nieznajomych – to wszystko najwyraźniej nie wystarczało niektórym widzom. Ci ludzie chcą, żeby morderstwo ich dziecka było bardziej… cóż, bardziej mordercze , tak sądzę. Co jest bardzo dziwne, przyznać się publicznie w Internecie, ale hej, kim jestem, żeby to oceniać?

To dobitne przypomnienie tego, jak ta seria prequeli różni się od OG Game Of Thrones – i to na lepsze, zdaniem autora. Nie opiera się wyłącznie na prymitywnym czynniku szoku, aby podkreślić swoje zalety, co oznacza mniej nagości, mniej nieuzasadnionej przemocy i mniej krwi. Zamiast tego showrunnerzy wydają swój budżet na smoki i proszą nas, abyśmy w scenach NSFW w większym stopniu wykorzystali naszą wyobraźnię, zamiast tego skupiając swoją uwagę na spokojniejszych momentach… coś, co w tym tygodniu odcinek robi z jeszcze większą pewnością siebie niż poprzedni,

powiązana zawartość

HBO dodaje trzeci sezon House Of The Dragon
Premiera drugiego sezonu House Of The Dragon: Wracamy do Westeros, kochanie

powiązana zawartość

HBO dodaje trzeci sezon House Of The Dragon
Premiera drugiego sezonu House Of The Dragon: Wracamy do Westeros, kochanie

Oczywiście spędzamy dużo czasu w Królewskiej Przystani, gdzie gracze Team Green zmagają się z makabryczną śmiercią księcia Jahaerysa. Mściwy Aegon – który, jak się wydaje, naprawdę kochał swojego małego chłopca – łapie wszystkich łapaczy szczurów zatrudnionych w Czerwonej Twierdzy, dokonuje na nich egzekucji, a ich ciała wystawiane są w Cytadeli, aby wszyscy mogli je zobaczyć. (Uważajcie na znajomą futrzaną twarz, miłośnicy zwierząt!) Kiedy dziadek udziela mu reprymendy za lekkomyślność, Aegon atakuje i zwalnia Otto ze stanowiska namiestnika królewskiego, nakazując mu przekazać odznakę… nie, nie Sir Larys Strong (choć podejrzewamy, że przerażającego fetyszystę stóp nie będzie z tego powodu zadowolony). Postanawia raczej obdarzyć tym zaszczytem Sir Cristona Cole’a i zamienić jego dłoń w rękawiczce na „żelazną pięść”.

Tymczasem Criston wszczyna wszędzie bójki i obmyśla własne, naprawdę straszliwe plany zemsty — plany takie jak, powiedzmy, wysłanie Eryka Cargilla na Smoczą Skałę w nadziei, że ludzie wezmą go za jego brata bliźniaka, Arryka, i w ten sposób pozwolą go, aby zbliżył się na tyle blisko Rhaenyry, aby zabić „królową suk”. Podobnie jak Ryan Gosling w „Pamiętniku” , wygląda na to, że Criston nigdy nie skończy z Rhaenyrą, bez względu na to, ile gorących chwil przeżyje z Alicentem – i, o mój Boże, czy w tym odcinku jest ich sporo.

Aemond oczywiście robi to, co mężczyźni z Westeros robią najlepiej i wykorzystuje swój lokalny burdel jako salonik terapeuty. Zwinięty w pozycji embrionalnej, z głową na kolanach kobiety, z którą był w noc śmierci Jahaerysa, chłodno przyznaje, że żałuje faktu, że jego smok zabił syna Rhaenyry, Lucerys. „Straciłem panowanie nad sobą” – mówi po prostu. Nie dajcie się jednak zwieść, fani HOTD : Aemond jest znacznie bardziej podekscytowany faktem, że zabójcy jego siostrzeńca zostali tak naprawdę wynajęci, aby go zabić, ponieważ oznacza to, że Daemon postrzega go jako zagrożenie. Uch.

Tymczasem na Smoczej Skale Rhaenyra jest wstrząśnięta, gdy dowiaduje się, że ludzie wierzą, że to ona zaaranżowała śmierć Jahaerysa – małego, niewinnego chłopca. Nawet znaczna część jej własnej rady wyraża niedowierzanie, gdy protestuje przeciwko swojej niewinności, uprzejmie informując ją, że pogrążona w żałobie matka taka jak ona może łatwo dokonać złego wyboru (np. zamordowania dziecka), szukając zemsty za morderstwo własnego syna . Nie należy jednak zniechęcać Rhaenyry: Zespół Zielonych się myli; nigdy nie zrobiłaby czegoś tak okropnego biednej, słodkiej Helaenie, podobnie jak żaden z jej kolegów z Zespołu Czarnych…

Ale potem jej wzrok pada na jej chytrze wyglądającego męża i zdaje sobie sprawę, że oczywiście Daemon miał wszystko wspólnego ze spiskiem Krew i Ser. Oczywiście, że tak. I tak po prostu nasza królowa wie, że nie może ufać Daemonowi ani trochę. Wymawiają się ze spotkania, spotykają się na osobności i zasadniczo stwierdzają, że nie ma między nimi utraconej miłości – że Daemon kocha koronę, zawsze kochał koronę bardziej niż jakąkolwiek osobę w swoim życiu, łącznie z Rhaenyrą. Wesprzyj ulubionego złoczyńcę, który zakłada zbroję, dosiada swojego smoka Caraxesa i odlatuje, aby samotnie poprowadzić atak na Harrenhal. Jednakże, jak Rhaenys prywatnie zauważa swojemu mężowi, Corlysowi, wciąż istnieje nadzieja na zbliżenie między Daemonem i Rhaenyrą. Jeśli jego taktyka wojskowa okaże się skuteczna, wszystko może zostać wybaczone.

Oczywiście nieobecność Daemona uruchamia nieoczekiwany ciąg wydarzeń. Mysaria staje przed Rhaenyrą, aby poprosić o nagrodę, którą Daemon obiecał w zamian za jej pomoc w spisku Krew i Ser: wolność, coś, co ostatecznie zapewnia nasza królowa. Kiedy Biały Robak zostaje jednak zaprowadzony na statek, który przeniesie ją za granicę, zauważa Eryka przebranego za jego brata bliźniaka i szybko ostrzega jednego ze strażników Rhaenyry o oszustwie.

Matt Smith, Emma D'Arcy

Oczywiście jest to historia George'a RR Martina, co oznacza, że ​​to wciąż Erryk i Arryk trafiają na brutalnie zderzające się miecze w sypialni Rhaenyry, ku wielkiemu przerażeniu królowej. Kiedy brat walczy z bratem, jest to świetna metafora samego Tańca Smoków: nie ma zwycięzców, gdy rodzina zwraca się przeciwko rodzinie i nie ma honoru – jest tylko przemoc, złamane serce i wzajemnie gwarantowane zniszczenie. Czy to wystarczy, aby skłonić Rhaenyrę do skontaktowania się z Alicentem w ostatniej próbie uniknięcia wojny totalnej? A może po prostu wzmocni determinację spadkobierczyni Viserysa, by zrobić wszystko, co w jej mocy, aby zapewnić sobie prawo do Żelaznego Tronu?

Ten odcinek sprytnie opiera się na napięciu panującym w premierze sezonu, przeplatając wątki poboczne, dramaty i pisanki wielkości smoka (widzimy cię, Alyn). Uwielbia także prowadzić mnóstwo naładowanych emocjonalnie rozmów: wszyscy nasi bohaterowie mają oceaniczną głębię i naprawdę wierzymy w smutek i wściekłość wszystkich, szczególnie Aegona. Szczerze mówiąc, Tom Glynn-Carney jest MVP tego tygodnia, ponieważ zapewnia wszystkie niuanse, których potrzebujemy i na które zasługujemy ze strony króla, który stracił nie tylko swojego następcę, ale także ukochanego syna (pomyślcie o ognistych wybuchach, lodowatym dystansie i falowaniu , łkając, gdy stara się pogodzić ze złamanym sercem).

Osobiście ten odcinek traci dla mnie punkty, bo a.) tak krótki okres czasu poświęca rozpadowi związku Daemona i Rhaenyry (szczerze mówiąc, ich rozmowa trwa zaledwie kilka minut, a potem pozornie są rozdzieleni na zawsze) oraz b. ) przekazuje nam pewne szczegóły, nie osiągając nigdy najważniejszego crescendo: na przykład zbyt krótka rozmowa Baeli i Jace'a lub Addam spoglądający na cień szybującego nad głową smoka. Jasne, kuszące okruchy, ale okruszki mimo wszystko… zwłaszcza biorąc pod uwagę, że spędzamy tyle czasu na narzekaniu Otto, że został zwolniony do Alicent.

Podsumowując, jest to kolejny pięknie subtelny odcinek, pełen napięcia i cichej melancholii. Podejrzewam, że to także grunt pod coś wielkiego, więc obejrzyj już trzeci odcinek!

Błędne obserwacje

  • Słuchaj, inni czytelnicy książek nie będą musieli mi mówić, że Alyn i Addam to coś więcej, niż się wydaje. Być może ten przelotny cień smoka nad głową może być wskazówką do ich prawdziwej tożsamości, co?
  • Mam nadzieję, że Rhaenyra i Daemon nie będą rozdzieleni na zbyt długo, nie dlatego, że uważam, że ich małżeństwo ma wszystko, czego potrzeba, aby przetrwać, ale dlatego, że Emma D'arcy i Matt Smith są świetnymi partnerami scenicznymi. Pojednajcie się, do cholery!
  • Gdzie była Helaena w tym odcinku? Rzut oka na nią, gdy mijała Aegona na schodach, i stało się aż nazbyt jasne, że obwinia on swoją siostrę-żonę za śmierć swojego siostrzeńca-syna.
  • Pies żyje! Co, biorąc pod uwagę, że wielu widzów było bardziej zmartwionych jego traktowaniem niż morderstwem dziecka, powinno niektórych zadowolić.
  • Jak opinia publiczna zareaguje na to, że Aegon unicestwi wszystkich łapaczy szczurów? To znaczy, kiedy już przestaną płakać? Kiedy dowiedzieli się o śmierci jego syna, byli zdecydowanie po jego stronie w tej wojnie domowej, ale podejrzewamy, że teraz to się może zmienić…
  • Zdaję sobie sprawę, że to nie jest odcinek na żarty i zabawę, ale mam nadzieję, że serial (podobnie jak wcześniejsze sezony Gry o Tron ) szybko odnajdzie poczucie humoru. Mogą wykopać swoich Lannisterów z całym swoim ostrym dowcipem i zaparkować je z przodu i na środku, kiedy tylko potrzebujemy chwili beztroski (ponieważ w tym tygodniu było zero luzu. Zero. Nerwy mam wyczerpane ) .
  • Sądząc po związkach, jakie miały miejsce w tym tygodniu, wygląda na to, że kazirodztwo nie gwarantuje szczęśliwych małżeństw (kto wiedział?). Rhaenys i Corlys to jedyny duet męża i żony, który wydaje się silniejszy niż kiedykolwiek, choć ten drugi wydaje się dziwnie odległy. Jakby mógł skrywać jakiś sekret…? Hmm.
  • Wyczuwam, że niechętny szacunek Mysarii i Rhaenyry do siebie nawzajem może być początkiem pięknej przyjaźni. Albo przynajmniej kwitnący sojusz. Ktoś jeszcze?
  • Jak duże spustoszenie według nas Daemon może siać w Harrenhal? W skali 1-100? Gdzieś w tysiącach, prawda?