Producenci The Shrink Next Door zabierają nas do wnętrza tego „powalającego” finału

W ciągu ostatnich ośmiu tygodni The Shrink Next Door zabrał widzów Apple TV+ na kolejkę górską przyjaźni, oszustwa i ryb, opowiadając prawdziwą historię (na podstawie podcastu o tym samym tytule) Marty’ego Markowitza (granego przez Willa Ferrella), który ostatecznie pozwał Ike'a Hershkopfa (Paul Rudd), swojego terapeutę z prawie trzydziestoletnim stażem, za przejęcie jego firmy, domu w Hamptons, w zasadzie całego życia. Teraz serial dobiega końca, ponieważ saga, którą przeżyły gwiazdy Paul Rudd i Will Ferrell , kończy się tylko w pewnym stopniu zadowalającą notą. (Biedny Marty. Wszystkie te stracone lata.)
Usiedliśmy ze scenarzystą i reżyserem serialu – odpowiednio Georgią Pritchett i Search Party z Succession oraz weteranem Wet Hot American Summer , Michaelem Showalterem, którzy są także producentami wykonawczymi TSND – aby porozmawiać o smutnym zakończeniu serialu i kulcie Paula Rudda osobowość.
The AV Club: Ta seria miała tylko osiem odcinków i jest dużo historii do przebrnięcia w tak ograniczonym czasie. Nawet dekady. Georgio, jak udało ci się zmieścić 27 lat manipulacji w zaledwie tych ośmiu odcinkach?
Georgia Pritchett: Chciałem poświęcić kilka odcinków naprawdę szczegółowo, w których obaj mężczyźni się poznali, ponieważ całe moje podejście polegało na tym, że pod wieloma względami przypomina to małżeństwo. Trwało to 27 lat, czyli dłużej niż większość małżeństw. Chciałem więc pokazać, jak mężczyźni się poznali, aby pokazać, gdzie byli w swoim życiu w tym momencie, co w sobie widzieli i naprawdę poczuć: „Mogę być Marty w tej sytuacji”.
Wszyscy doświadczyliśmy żałoby, problemów w pracy i trudnych relacji. Więc [Marty] znalazł się w bezbronnym miejscu. W ciągu ostatnich 18 miesięcy wszyscy byliśmy w trudnej sytuacji, więc wydaje się, że to uniwersalna historia. Prześledziłam więc ich związek pod kątem tego, jak się poznali i zaufali sobie.
Myślę, że to, co działa bardzo dobrze, to to, że kiedy rozmawiasz z prawdziwym Marty'm, masz wrażenie, że mijają lata. Po prostu stracił poczucie czasu. Myślę, że próbowaliśmy to zobrazować w serialu, umieszczając pierwsze cztery odcinki w ciągu roku, naprawdę, a potem kolejne cztery, jakby ścigasz się w czasie i nagle budzi się pewnego dnia, zastanawiając się, co się stało .
AVC: Nie chodzi nawet o to, że rzeczy, które Ike mówi, są złą radą, przez większość czasu, przynajmniej na sesji. Chodzi o to, że posunął się za daleko. Przekracza zbyt wiele granic.
GP: Myślę, że czułem, że jest dobrym terapeutą. Pomaga Marty'emu i zamierza to zrobić. To, co mnie interesowało, zamiast osądzać Ike'a lub przyklejać mu etykietki, to okazanie mu tyle samo współczucia, co Marty'emu. Nie chciałem patrzeć na Marty'ego i myśleć: „Jesteś łatwowierny, jesteś idiotą”, ale myśleć: „To mógłbym być ja”.
Tak więc w przypadku Ike'a nie jest tak: „Myślę, że jesteś złą osobą”, ale „Jesteś uszkodzoną osobą. Dlaczego zachowujesz się w ten sposób? Musi być jakiś ból. W twoim życiu musi czegoś brakować, bo nikt nie zachowuje się w ten sposób, jeśli nie ma problemu.”
AVC: Michael, jak myślisz, kiedy to się zmieniło dla Ike'a? Kiedy żarówka się zaświeciła, kiedy zdał sobie sprawę, co może zrobić Marty'emu?
Michael Showalter: Cóż, jest prawdziwa historia, a potem nasza opowieść. W opowiadaniu, w odcinkach, wygląda na to, że Ike zrozumiał, że Marty ma trochę pieniędzy. Wygląda na to, że w jego głowie zapaliła się mała lampka.
Zgadzasz się z tym, Georgio?
GP: Myślę, że to prawda. Marty ma wiele rzeczy, które chciałby Ike. Dom w Hamptons, pieniądze, biznes, szacunek, a Marty ich nie docenia. Nie sprawia mu przyjemności żadna z tych rzeczy. Więc myślę, że to trudne dla Ike'a, widzieć coś, czego tak bardzo pragnie i widzieć kogoś, kto tego nie docenia.
MS: Tak, ponieważ Ike kocha cały pakiet Marty'ego.
Nie chodzi tylko o pieniądze lub rzeczywistą gotówkę. Chodzi o pozycję społeczną, posiadanie domu w Hamptons, organizowanie przyjęć i zapraszanie na nie odpowiednich ludzi, posiadanie fundacji… to wszystko jest obrazem, którego Ike chce dla siebie.
Z Marty'm ma szansę to wszystko osiągnąć, ale wydaje się, że w serialu, kiedy dowiaduje się o domu w Hamptons, wydaje się, że przechodzi od zera do 100, jeśli chodzi o to, jak naprawdę zostaje złapany w tym domu.
AVC: Kto może go winić? To piękny dom.
MS: Uwierz mi, większość moich ambicji jest zakorzeniona w pragnieniu posiadania pewnego dnia domu w Hamptons.
AVC: Często, gdy widzimy terapeutów przedstawianych w telewizji, są niebezpieczni lub przerażają i często zastanawiam się, czy te portrety zniechęcają ludzi do oglądania terapeutów. Georgio, jak udało ci się zrównoważyć pomysł, że ludzie, którzy potrzebują terapii, powinni iść na terapię, a są tam świetni terapeuci, z faktem, że jest kilka złych wyników? Jak zrównoważyć ten ciężar?
GP: Myślę, że to z pewnością nie jest artykuł antyterapeutyczny. Wszyscy jesteśmy za tym.
Myślę, że traktujemy obu mężczyzn jak ludzi. Więc chociaż Ike jest terapeutą, jest człowiekiem. Miał pewne trudności. Ma skomplikowaną relację z ojcem.
Nasz program dotyczy dwojga ludzi i wpływu, jaki wywierają na siebie nawzajem, a nie konkretnie relacji między pacjentem a terapeutą. O wiele bardziej chodzi o tę przyjaźń oraz o to, jak i dlaczego idzie źle.
AVC: Michael, pracowałeś z Paulem Ruddem przez długi czas. Kiedy się poznaliście i jak rozwinęła się ta współpraca?
MS: Chyba dokładnie pamiętam, kiedy to było. Robiłem show, które miałem, które było bardzo, bardzo odbiegające od Broadwayu. Był to zespół teatralny z Nowego Jorku o nazwie Club Thumb, a ja, David Wain i Joe Lo Truglio napisaliśmy tę sztukę w 24 godziny.
Paul Rudd przyjaźnił się z Zakiem Orthem, ponieważ obaj grali w Romeo i Julia , filmie Baza Luhrmanna, a Zak był w tym serialu. I tak Paul przyszedł zobaczyć przedstawienie w jakimkolwiek małym kinie w ścianie, w którym to robiliśmy.
To było w latach 90-tych i po prostu całkowicie się dogadaliśmy. Potem, oczywiście, był w Wet Hot American Summer , grając przeciwko typowi, co było czymś, co chciał zrobić, zagrać złego chłopca. I całkowicie ukradł film.
Po prostu zawsze był kimś, kto był bardzo podobny do komedii. W pewnym sensie znamy tych samych ludzi i rozmawialiśmy o próbie znalezienia projektu, nad którym moglibyśmy razem pracować. Oboje słuchaliśmy tego podcastu i po prostu pomyśleliśmy: „O mój Boże, jest tu tak wiele. To może być naprawdę idealna rzecz do wspólnej pracy”.
AVC: Naprawdę trudno jest myśleć o Wet Hot American Summer lub Paulu Ruddzie, nie myśląc o tej scenie, w której musi podnieść swoją tacę w jadalni.
MS: Teraz, kiedy mam dzieci, zawsze jest: „Posprzątaj to, co zrobiłeś”, a one robią to niechętnie. Zawsze mówimy: „Och, ona tam jest Paul Rudding” lub „Ona ma Paula Rudda chwila z puzzlami” czy cokolwiek innego. To moment Paula Rudda.
AVC: Początkowe sekwencje każdego odcinka zmieniały się, gdy pnącza reprezentujące Ike'a atakowały różne obszary życia Marty'ego. Dlaczego zdecydowałeś się to zrobić i jak je zbudowałeś?
GP: Wiesz, to bardzo trudne w toksycznym lub niezdrowym związku. Rozmawialiśmy z wieloma osobami, które tego doświadczyły i myślę, że bardzo trudno jest wyśledzić, kiedy sprawy zaczynają robić się niezdrowe, dlatego chcieliśmy, aby sekwencja tytułowa to odzwierciedlała. Zaczyna się ładnie i zabawnie, z dużą ilością zieleni.
Ike zawsze miał mnóstwo roślin w swoim biurze iw domu, i po prostu podobał nam się pomysł tych macek, które sięgają i przejmują, otaczają i pochłaniają wszystko, ponieważ Marty używał tego terminu do opisania związku. Powiedział, że to prawie tak, jakby był pod wpływem zaklęcia, które rzuciło się na niego i przyciągnęło go tak, że nie był tego świadomy, więc staraliśmy się to odzwierciedlić w sekwencji tytułowej.
AVC: Ten program naprawdę pokazuje wiele żydowskich doświadczeń rodzinnych, w tym bar micwy, wielkie święta, synagogi i tak dalej. Dlaczego tak ważne było dla ciebie przeniesienie tego wszystkiego na ekran?
MS: Ich żydowskość jest naprawdę dużą częścią tego, kim są, a dużą częścią tej historii jest bycie nowojorczykiem, bycie Żydem i ta społeczność. Jest bardzo wyspiarski.
To także duża część podcastu i myślę, że była ważną częścią tych postaci. Jednym ze sposobów, w jaki Ike i Marty naprawdę się spotykają, jest żydowskość. Dla Ike'a bardzo ważna jest społeczność żydowska i fundacja, którą zakładają, oraz nawiązywane przez nią powiązania.
Myślę, że jedną z naprawdę pięknych rzeczy w tej historii jest dostrzeganie jej specyfiki. Myślę, że bycie z nimi w świątyni i słuchanie, jak o tym rozmawiają, jest naprawdę ważnym elementem tego, kim są ci ludzie, skąd pochodzą i dlaczego są tacy, jacy są.
Georgia mówiła o związku Ike'a z ojcem. Jego ojciec był ocalałym z Holokaustu. To bardzo ważna część tego, kim ci ludzie są jako ludzie. Więc to musiało być częścią historii.
AVC: Ike jest kultem jednostki, w tym sensie, że jest jak kult, ale to jeden facet. Czy kiedykolwiek zostałeś porwany przez kogoś takiego, zanim zdałeś sobie sprawę, że to bzdura?
GP: Nie, ale rozmawiałem z ludźmi, którzy byli w sektach w ramach moich badań, i czułem, że ma to duży rezonans z tego rodzaju relacjami, jakie Ameryka właśnie przeszła z Trumpem pod względem tego rodzaju kłamstw i sposobu, w jaki traktował ludzi i mówił o nich, więc jestem tym naprawdę zafascynowany.
Myślę, że Paul Rudd był idealnym kandydatem do obsady, ponieważ jest tak charyzmatyczny i zwaliłby cię z nóg. A potem, gdy zaczynałeś myśleć: „Nie, to nie jest w porządku”, znowu cię zjednywał. Pod koniec wciąż mówiłem, że pójdę na wersję Ike'a Paula jako terapeutę do dziś, ponieważ był po prostu wspaniały pod wieloma względami. To był wspaniały występ.

