Skąd wiesz, czy ktoś mówi poważnie, gdy mówi, że chce skrzywdzić lub zabić innych?

Apr 28 2021

Odpowiedzi

JoanneBermani1 Feb 17 2020 at 09:48

Jeśli mówią dziwne rzeczy i są nękani przez długi czas. Jeśli potrafią używać broni lub jeśli dają ci datę lub podobne informacje w celu zemsty.. Jeśli ich psychika jest słaba. To traktuj to poważnie.. Plz

Nov 15 2017 at 21:07

Tak. Jestem Hindusem i wydarzyło się to w 2013 roku, kiedy odwiedziłem Muzaffarnagar (miasto w stanie Uttar Pradesh) na ślubie siostry mojego przyjaciela.

To była noc przyjęcia, a świętowanie osiągnęło szczyt. Na ślubie było prawie 3 osoby z trzech wiosek i było mnóstwo hałasu. Ja, mój przyjaciel (brat panny młodej) i jego przyjaciele piliśmy alkohol i jak kawalerowie bawiliśmy się w pełnym rozkwicie. Wsie w Uttar Pradesh są naprawdę chore. Nie ma w ogóle prądu, więc był ten samochód z generatorem, który rodzina panny młodej zamówiła na ślub, co było odpowiedzialne za połowę hałasu na imprezie. DJ i muzyka stanowiły drugą połowę. Więc w tych wioskach jest coś takiego jak Tubewell , gdzie można się kąpać i pływać (są wystarczająco duże, aby zmieścić 5–6 osób), a ponieważ była to gorąca letnia noc w czerwcu, kąpaliśmy się i piliśmy w tym samym czasie. Ta studnia znajdowała się za terenem weselnym, skąd zaczynały się pola trzciny cukrowej. Więc byliśmy ledwo widoczni, a na polach nie było też światła.

Tak się złożyło, że chciałem siku. Wyszedłem więc ze studni i poszedłem na pole siku. Ponieważ już wlałem do gardła 2 kieliszki whisky, byłem trochę oszołomiony.

Podczas sikania, nagle usłyszałem dźwięk 50 stóp dalej, krzyk i jakiś ruch w krzakach. Straciłem przytomność i stałem się sceptyczny. Zrobiłem krok do przodu, żeby zobaczyć, ale mój przyjaciel, który był nie dalej niż 20 stóp ode mnie, zawołał mnie z powrotem. Powiedziałem im, że na polu jest jakiś ruch, moi przyjaciele nalegali, że to jakieś dzikie zwierzę (ponieważ to częsty widok). Ale nalegałem, że to, co usłyszałem, to krzyk dziecka i że powinniśmy pójść i to sprawdzić.

Moi znajomi, którzy nie mieli ochoty ruszać się z miejsca, próbowali mnie przegonić, ale ostatecznie uznaliśmy, że tym razem sami powinniśmy pójść i sprawdzić.

Więc ja, mój przyjaciel i dwóch jego kolegów ruszyliśmy w stronę pól, trzymając w ręku gruby bambusowy kij.

Było niezwykle ciemno, ale w miarę jak się poruszaliśmy, nasze siatkówki powoli zaczynały widzieć, a to, co zobaczyliśmy, wstrząsnęło nami do głębi.

Zobaczyliśmy młodą dziewczynę (w wieku 6–7 lat) leżącą całkowicie nagą i nieprzytomną na boisku i zobaczyliśmy 2 ciemne postacie biegnące w kierunku drugiego końca boiska. Wiedzieliśmy, co się stało, więc pobiegliśmy w ich stronę i ostatecznie złapaliśmy je po krótkim pościgu. Jednym z nich był 25-letni mężczyzna, a drugim 35-letni mężczyzna ubrany w mundur policyjny.

Oboje padli nam do stóp i zaczęli błagać o litość. Zaczęli mówić takie rzeczy jak:

  • Czy Bhaiyya maaf kardo galti hogayi ( proszę wybacz nam, popełniliśmy błąd )
  • Humko thoda mann kar gaya ( staliśmy się trochę napaleni )
  • Hum ko laga koi badi ladki hogi ( myślaliśmy, że to duża dziewczynka )

Po raz pierwszy w życiu widziałem policjanta klęczącego i błagającego o litość. Moi przyjaciele dyskutowali, co zrobić z tymi dwoma gwałcicielami.

Spojrzałem na twarz małej dziewczynki. Miałem ochotę płakać. Była taka malutka i niewinna. Nie była nawet duża, żeby zrozumieć, co się z nią stało. Byłem wściekły. I najbardziej w życiu. Spojrzałem na twarz policjanta i zacząłem myśleć, co się teraz stanie. Będąc w tej części kraju, gdzie prawo prawie nie istnieje, czy dziewczyna kiedykolwiek otrzyma sprawiedliwość? A nawet jeśli, to po ilu latach? Nie wcześniej niż po 10 latach. Policjant na pewno wyjdzie za kaucją. Ponieważ korupcja jest wpisana w DNA indyjskiego systemu sądowniczego. Co zrobiłby policjant po wyjściu za kaucją? Nękał rodzinę biednych dziewczynek? A może nawet doprowadziłby do ich śmierci? Zgwałciłby więcej dzieci?

Wszystkie te myśli zaczęły bombardować moją głowę. I nie wiem, co we mnie wstąpiło, uderzyłem gliniarza w głowę kijem, który trzymałem w dłoni. Nie, nie zatrzymałem się na tym. Uderzałem dalej, aż zobaczyłem krew płynącą wokół jego głowy. Zmarł na miejscu. Moi przyjaciele oszaleli - wyrwali mi kij z ręki i zaczęli krzyczeć na mnie, że zabiłem glinę. Drugi gwałciciel dosłownie nasrał sobie w spodnie, bo czuliśmy ten zapach. Mój przyjaciel (brat panny młodej) powiedział im (jego przyjaciołom), żeby zajęli się tą sprawą i zabrał mnie do swojego samochodu. Zawiózł mnie na przystanek autobusowy i wsiadł do autobusu jadącego do Dehradun (stąd pochodzę), co było 3-godzinną podróżą. Powiedział mi, żebym trzymał telefon komórkowy wyłączony, dopóki nie dotrę do celu i skontaktował się ze mną dopiero po dotarciu do Dehardun.

Już następnego dnia rano zadzwoniłam do niego o 10 rano, żeby zapytać, jaka była sytuacja i co się stało po moim wyjściu. Powiedział, że musieli zabić drugiego gwałciciela, ponieważ był świadkiem i że usunęli dowody. Następnego dnia mieszkańcy wsi wezwali policję, która zabrała ciała i dziewczynkę do szpitala. Spisali jej zeznania na temat tego, co widziała i co się stało. Powiedziała im, że została zgwałcona przez obu, straciła przytomność i nie wie, jak zginęli.

Kilka dni później przeczytałem w lokalnym artykule informacyjnym, jak policjant stracił życie, próbując uratować nieletnią dziewczynkę przed gwałtem w środku nocy w Muzaffarnagar. Dlatego zginął jako bohater.

Nazwijcie mnie mordercą, ale do tej pory nie żałuję tego, co zrobiłem. Zrobiłem to, co ojciec lub brat zrobiłby w takiej sytuacji.

EDYCJA 1: Śmierć policjanta z pewnością wywołałaby oburzenie, ale ponieważ dziewczynka została zgwałcona tylko przez niego, wywołałoby to jeszcze większe oburzenie. Biuro śledcze nie mogło nic zrobić, nawet gdyby chciał. Obróciłoby to przeciwko policji. Więc zamknęli sprawę.