To oficjalne: Steph Curry jest naprawdę dobry w rzucaniu za 3 punkty

W końcu to się stało.
Po mniej więcej tygodniu oglądania, jak Steph Curry gra w nietypowy, niechlujny rodzaj obręczy , w tym wymuszanie makabrycznych treys z Urana lub Neptuna (astronomia nie jest moją misją, więc może faktycznie był to Saturn), kajdany bycia TAK blisko pobicie rekordu Raya Allena w liczbie rzutów za trzy punkty zostało na szczęście usunięte.
Ukłoń się, czarny człowieku:
Wszyscy jesteśmy świadkami.
Cóż, właściwie nie; Nie byłem , ponieważ byłem zajęty wysadzaniem w powietrze „Sleigh Ride” Alexandra O'Neala podczas przeszukiwania ulic Los Angeles w poszukiwaniu świątecznych lampek. Ale byłem tam duchem, a kiedy mój syn dorośnie i zapyta: „Jak to było patrzeć, jak Steph Curry oficjalnie zostaje najlepszym strzelcem wszechczasów?” Po prostu skłamię i powiem: „OMG! To było niesamowite!"
Oczywiście pobicie tego rekordu przez Babyfaced Assassin to cholernie wielka sprawa, więc wielcy NBA (i inni miotacze ognia zza łuku), Ray Allen i Reggie Miller, byli na tyle wystarczą, by dać z siebie wszystko i przybyć na uroczystość:
Nawet Spike Lee porzucił swoją długoletnią supergwiazdę New York Knicks na jedną noc, aby pocałować mały pierścionek i oddać cześć swojemu Panu i zbawicielowi Stephowi Curry:
Wspaniale było też zobaczyć, jak Steph podaje piłkę swojemu tacie Dellowi, który w poprzednim życiu był jednym z moich ulubionych graczy w Charlotte Bobcats Hornets:
To nie był jedyny prezent, który rozdał trzykrotny mistrz NBA. Po tym, jak Warriors pokonali Knicks 105-96 , Steph uderzył Rolliesem swoich długoletnich kolegów z drużyny, Draymonda Greena i Andre Iguodalę:
Nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek z The Root kupił mi Rollie, ale co tam. Zemsta będzie moja w świąteczny poranek .
Oto, co trener Stepha i niektórzy z jego kolegów z drużyny mieli do powiedzenia na temat 33-latka strzelającego do księgi rekordów:
„Myślałem, że ta noc była idealna” – powiedział dziennikarzom po meczu trener Warriors, Steve Kerr. „To po prostu zawierało to, kim jest, a jego reakcja na to była doskonała”.
„Steph jest najlepszym, który kiedykolwiek strzelał do koszykówki, a my codziennie mamy okazję chodzić z nim do pracy i to jest coś wyjątkowego” — powiedział Green.
Jednak to produkt Davidsona miał najlepszą wycenę. Kiedy reporter żartobliwie zapytał go po meczu, kto według Steph jest obecnie najlepszym strzelcem wszechczasów (OSTRZEŻENIE SPOILERÓW: jest tylko jedna poprawna odpowiedź), dwukrotny MVP NBA ujął to krótko i słodko.
– Mam to, kochanie – powiedział.
Gratulacje, Steph. Duży kawałek kurczaka jest cały twój, miły panie.

