Trwa wyścig do 9-miliardowego człowieka na Ziemi

Nov 30 2022
Przybycie 8-miliardowego mieszkańca planety, które Organizacja Narodów Zjednoczonych z entuzjazmem ogłosiła w połowie listopada, zostało w niektórych kręgach przyjęte jako radosne wydarzenie. Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres nazwał 8 miliardów ludzi okazją do „świętowania różnorodności i ulepszeń.
Ilustracja: Tarique Aziz

Przybycie 8-miliardowego mieszkańca planety, które Organizacja Narodów Zjednoczonych z entuzjazmem ogłosiła w połowie listopada, zostało w niektórych kręgach przyjęte jako radosne wydarzenie. Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres powitał 8 miliardów ludzi jako okazję do „świętowania różnorodności i ulepszeń”.

Dla innych entuzjastów wzrostu populacji rok 2037 może nie nadejść wystarczająco szybko. Do tego czasu, zaledwie za 17 lat od dzisiaj, światowa populacja osiągnie 9 miliardów. Redakcja Washington Post całym sercem zgadza się z Guterresem. W swoim artykule z pogardą Post zachęcał czytelników, aby się nie denerwowali, ponieważ wzrost liczby ludności jest „w większości nieunikniony”. Artykuł redakcyjny pominął, być może celowo, inne szkodliwe konsekwencje wzrostu populacji, w tym między innymi suszę i jej nieuchronne niedobory wody, wymieranie megafauny i osiadanie gruntu, a także zanieczyszczenia w różnych formach.

Nagle, a przynajmniej tak się wydaje, wszyscy opowiadają się za wyższymi wskaźnikami urodzeń, a co za tym idzie, za większą liczbą ludzi, ale nie wspominając o oczywistych negatywnych skutkach dla już erozji ekosystemu i wyczerpanych, niezastąpionych zasobów naturalnych. Elon Musk, ojciec dziewięciorga dzieci, bije na alarm w związku z tym, co nazywa rozpadającą się cywilizacją, nieuniknioną bez wzrostu liczby ludności.

Przywódca większości w Senacie Chuck Schumer (D-NY) dołączył do większej liczby ludzi, weselszego tłumu i wykorzystuje swoje poparcie jako pretekst do obrony bezprecedensowej i bezprawnej inwazji na granice Stanów Zjednoczonych. Zbiegając się z radosnym ogłoszeniem ONZ, że światowa populacja osiągnęła 8 miliardów, Schumer wezwał swoich kolegów z Kongresu GOP do przyłączenia się do wysiłków na rzecz „powitania” większej imigracji i umieszczenia istniejących nielegalnych cudzoziemców, jak również przypuszczalnie tych, którzy co roku przekraczają granicę godzinę każdego dnia, na ścieżce obywatelskiej. Rozumowanie Schumera : Stany Zjednoczone mają „populację, która nie rozmnaża się samodzielnie na takim samym poziomie, jak kiedyś”. Dlatego Schumer ostrzegł, że bez imigracji gospodarka kraju jest skazana na porażkę.

Wielkość zniekształconej wizji Schumera jest oszałamiająca. Dokładna populacja istniejących nielegalnych imigrantów nie jest znana. To taka tajemnica, że ​​sam Schumer odmawia dźgnięcia w sumę. W swoim apelu o ścieżkę obywatelstwa dla obcokrajowców Schumer odniósł się do „wszystkich 11 milionów lub dowolnej liczby nieudokumentowanych tutaj”. Jedenaście milionów to konserwatywny koniec zakresu, który według niektórych szacunków rozciąga się w górę do 30 milionów .

Słowo lub dwa o sumach inwazji granicznej, które należy ocenić jako część wielkiego planu obywatelskiego Schumera. Po ośmiu tygodniach roku fiskalnego 2023, który rozpoczął się 1 października, przez granicę przekroczyła rekordowa liczba nielegalnych imigrantów. Liczba uciekinierów – tych widzianych nielegalnie, ale nie zatrzymanych – osiągnęła bezprecedensowe tempo w roku budżetowym 2023 do tej pory: 134 649 od 1 października, według źródeł CBP. Ogólne spotkania z migrantami również mają niezrównane tempo, FYTD23: 349 216 w porównaniu do 275 624 tym razem w RO22. Zakładając, że statystyki te będą kontynuowane w nieskończoność – i nie ma powodu, by oczekiwać inaczej – co najmniej 2496 nielegalnych imigrantów dziennie ucieknie, a funkcjonariusze graniczni będą codziennie spotykać 6467 obcych.

Biorąc pod uwagę, że od czasu objęcia urzędu przez prezydenta Bidena przybyło ponad 5,5 miliona kosmitów , populacja Stanów Zjednoczonych wzrośnie o około 10 milionów, gdy nadejdzie dzień wyborów w 2024 roku. Schumer nie ma się czym martwić; ponowne zjednoczenie rodzin będzie impulsem dla 10-milionowej sumy do dalszego wzrostu.

Światowa społeczność migrantów ma wszelkie powody, by nadal przyjeżdżać. Administracja daje im bezpłatne, ale finansowane przez podatników bilety lotnicze, kolejowe, autobusowe, telefony komórkowe, opiekę społeczną, edukację publiczną i opiekę zdrowotną, celowo przewidziane zachęty, które pomogą spełnić wywrotowy cel Bidena i Sekretarza Bezpieczeństwa Wewnętrznego Alejandro Mayorkas, by zniszczyć suwerenną Amerykę. Dla Muska, Schumera i innych zaprzeczających wzrostowi populacji otwarte granice Bidena to spełnienie marzeń.

Joe Guzzardi pisze o problemach imigracyjnych i ich skutkach.