Ulepsz swój haj dzięki tej technologii chwastów
Przez stulecia marihuana była zwodniczo mało zaawansowana technologicznie — nasiona, ziemia; suszona roślina, poznaj płomień. Ale nawet w starożytności ludzie zawsze szukali bardziej efektywnych sposobów konsumpcji; Prawie 2500 lat temu w Grecji Herodot opisał technikę wapowania, która polegała na umieszczaniu nasion konopi na gorących kamieniach .
Niedawno niektórzy innowacyjni hodowcy , którzy chcieli rosnąć bez przyciągania uwagi , przenieśli swoją działalność do pomieszczeń . Hasz, który kiedyś był ręcznie przesiewany, zaczął być produkowany za pomocą technologii ekstrakcji. Począwszy od lat 90. kreatywni palacze zaczęli opracowywać nowe sposoby „palenia”, a dziś zioło, które kiedyś było głównie zapalane lub spożywane, jest wchłaniane za pomocą waporyzatorów i wulkanów.
Te postępy w tym, co nazywam „konopną technologią”, pomogły zmodernizować branżę, przełamać tabu i szerzyć ewangelię, że marihuanę można spożywać bezpiecznie, odpowiedzialnie, a nawet dyskretnie – pomagając w niemałej mierze promować szerszą legalny dostęp dla każdego. Widziałem to na własne oczy, gdy pierwszy G-Pen Micro pojawił się w Nowym Jorku na początku 2010 roku; nagle ludzie mogli konsumować w spokoju, zarówno otwarcie, jak i na DL, i to zmieniło życie. To samo można powiedzieć o pierwszym waporyzatorze Pax , który był bezdymną i przenośną opcją dla miłośników kwiatów.
Nawet teraz innowacje przesuwają granice w branży chwastów, od sprzętu, takiego jak roboty, które napełniają wkłady vape, po interfejsy punktów usługowych, które zbierają dane i preferencje klientów. Te narzędzia nie służą tylko do zarabiania więcej pieniędzy dla dostawców (chociaż jestem pewien, że to nie boli); zwiększają również dostęp i poprawiają spójność w miarę rozprzestrzeniania się legalizacji konopi w całym kraju i na świecie.
Nie ma nic złego w zdobywaniu marihuany starożytnymi metodami spożywania lub spalania, ale technologia konopi tworzy systemy zdrowszej, czystszej i bardziej precyzyjnej konsumpcji. Precyzja i bezpieczeństwo pomagają każdemu typowi konsumenta, od nowicjuszy po starych wyjadaczy. Nikt nie chce przypadkowo przejeść ani skończyć z tolerancją jak czołg, który uniemożliwia pełne upieczenie.
Z tych wszystkich powodów zwracamy uwagę na kilka fajnych najnowszych i pojawiających się technologii związanych z konopiami indyjskimi, abyś mógł ulepszyć swój sesh.
Omura Series X (99 USD): Cóż, oto technologia vape, która koncentruje się na miłośnikach kwiatów. Chociaż nie jest technicznie nowa, odnowiona seria X firmy Omura jest rozpoznawana jako fajne urządzenie, jakim jest. Ten waporyzator wykorzystuje zastrzeżone tekturowe tuby zwane Flowersticks, które są wypełnione świeżo zmieloną marihuaną (możesz użyć tych produkowanych przez marki partnerskie lub możesz napełnić własne). Ustawiasz temperaturę, ładujesz rurkę jak słomkę do picia i bum: doświadczenie waporyzacji kwiatowej o czystym smaku, bez skrupulatnego czyszczenia i konserwacji typowych waporyzatorów przenośnych. Istnieją oczywiste wady — być może działasz na rynku, na którym nikt nie współpracował z firmą Omura przy produkcji ani sprzedaży małych strąków kwiatowych — ale zalety (bez bałaganu, doskonała para za każdym razem) są na tyle przekonujące, że nie sądzę, aby długo będzie problem

Bateria Airgraft 2 (10 USD z członkostwem): Długopisy z koncentratem mogą wydawać się bardzo dawno zrobione, zwłaszcza że wielu z nas odeszło od nich podczas „kryzysu vape”. Ale ten jest dość innowacyjny i od tygodni przykleja się do mojej dłoni. Ma idealny rozmiar — przypomina nieco zapalniczkę Bic pod względem wzrostu i obwodu, dzięki czemu można go zabrać ze sobą wszędzie i zmieścić w każdej kieszeni. Kluczowe funkcje to program zarejestrowanych kapsułek, który pozwala od razu ostrzegać o wycofaniach, ale także być na bieżąco z nowymi kroplami smakowymi. Wibrujący wskaźnik poinformuje Cię za każdym razem, gdy osiągniesz 2 mg THC w swoim uderzeniu. Jedno ładowanie wystarcza na kilka tygodni, nawet przy regularnym użytkowaniu, więc nie można jej zapomnieć na ładowarce ani wyczerpać w kluczowych momentach.

Zestaw różdżki firmy iSpire (119 USD): Elektroniczne urządzenia do palenia dabów znalazły się na kolejce górskiej innowacji. Niektóre są jak gloryfikowane baterie vape, inne są drogie i skomplikowane w instalacji. iSpire, pokazany po prawej stronie, wydaje się być praktycznym rozwiązaniem dla ludzi, którzy chcą dabować, ale nie chcą być odpowiedzialni za cholerną latarkę.
Urządzenie nagrzewa specjalną petardę z wewnętrzną metalową rurką (podobną do fajki na zwykłym bongu); po prostu wlewasz swoje koncentraty jak tradycyjny dab z pochodni (w przeciwieństwie do wielu, które wymagają wcześniejszego upuszczenia mazi). Byłem głęboko wstrząśnięty tym, jak podobne do pochodni to urządzenie sprawiło, że moja zimnica wytworzyła bardzo silną parę i całkowicie unicestwiła koncentrat — nie było żadnych lepkich pozostałości ani żywicy. Pojedynczy cykl ogrzewania pozwoli kilku osobom na dodanie większej ilości koncentratów, co oznacza, że możesz lepiej obsłużyć sesh grupowy za pomocą iSpire w porównaniu z większością e-dabberów.

Ardent FX (290 USD): Myślałem, że widziałem wszystko, jeśli chodzi o urządzenia do dekarboksylacji, kiedy Nova trafiła na rynek , ale FX jest jeszcze bardziej zaawansowany technologicznie. Ardent jest jedną z nielicznych firm, które starają się wzmocnić pozycję użytkownika marihuany w domu, a nie tylko próbować wysłać go do sklepu. Bez względu na to, czy używasz produktów leczniczych, czy rekreacyjnych, wytwarzanie produktów spożywczych z dokładnymi dawkami jest łatwiejsze dzięki FX. Mają nawet setki przepisów, które umieszczają dobre rzeczy w prawie każdym naczyniu - a czasem nawet tworzą całość w jednostce, więc nie ma garnków i patelni, z którymi można sobie poradzić, gdy jesteś upieczony.

MXXN Jalisco Agave(cena jest różna): Pochodząc z przeszłości jako barman, byłem trochę sceptyczny wobec nowych „duchów” marihuany, które mają na celu naśladowanie alkoholu, zamiast robić własne ziołowe rzeczy, ale te rzeczy naprawdę trafiły w nutę . Ma smak przypominający dobry mezcal, jak oferty jednego źródła Del Maguey, a na końcu jest nawet mały kęs.
To, czego w nim nie było, to kęs cukru, którego używają niektóre ziołowe eliksiry i alkohole, by zamaskować funk; było suche jak kość i miało piękny waniliowy dym. Pochodzi od Vertosa, innowacyjnej firmy zajmującej się konopiami indyjskimi z siedzibą w Bay Area w Kalifornii, która pomaga zapoczątkować nową erę napojów towarzyskich. Podobne do spirytusu napoje konopne MXXN to tylko jeden z dziesiątek ich klientów, którzy przychodzą do firmy z dwóch powodów: biodostępności i stabilności. Tworząc produkty, które działają szybko, a nie przemieszczają się po całym układzie pokarmowym w celu wchłonięcia, dają klientom efekt podobny do spożywania alkoholu – bardziej szybki początek szumu niż blokada kanapy większości długo działających materiałów eksploatacyjnych.

Purejuana w proszku (22,50 USD za opakowanie 10 sztuk): Ludzie, którzy potrzebują natychmiastowej ulgi, jaką zapewnia marihuana, potrzebują jak największej liczby opcji spożycia, szczególnie tych bardzo dyskretnych. Purejuana to sprzedawana w Kalifornii marka, która tworzy jednoszczepowe, rozpuszczalne w wodzie proszki do dodawania do napojów. Występuje w różnych opcjach dawkowania, od mikro do limitu stanu 10 mg. Podobnie jak wiele marek Cali, Purejuana nie boi się wydobyć smaku zioła, co komplikuje proces przekształcania żywej żywicy w proszek; to nie tylko dawka samego THC, to doznanie pełnego rozkwitu.
Gdy zaczniesz spożywać trawkę za pomocą zaawansowanych technologicznie metod, trudno nie szybko stać się entuzjastą, nawet jeśli nadal kochasz staromodnego jointa (lub nieco mniej staroświecki żelek). Fizjologicznie marihuana jest wciąż czymś w rodzaju tajemnicy — nie znamy jeszcze wszystkich chemicznych szlaków, które wykorzystuje do interakcji z naszymi organizmami — więc w miarę odkrywania jej tajemnic będzie opracowywanych więcej technologii. Jeśli już lubisz zioło, każdy nowy sposób na zaangażowanie się w nie jest potencjalnym nowym faworytem, a odkrywanie tego stale rozwijającego się sektora sprzętu do marihuany jest równie zabawne, jak cieszenie się głównym składnikiem.

