Volvo EX90 2025 stawia bezpieczeństwo i luksus na pierwszym miejscu

Podczas gdy większość światowych producentów samochodów – a także prasa, która sumiennie odnotowuje każdą ich zmianę nastrojów – jest zajęta hiperwentylacją w związku z nieuczciwymi dotacjami na smarowanie płóz dla kataklizmicznych chińskich samochodów elektrycznych, które grożą wywróceniem do góry nogami biznesu samochodowego, który my, wszyscy ludzie Zachodu, znamy i kochamy, Volvo Cars i jego fani mogą jedynie dziękować swoim szczęśliwym gwiazdom, że wpadło w ręce chińskiego koncernu Geely , a nie na przykład General Motors czy któregokolwiek z innych wleczących się obecnie włóczęgów, obiecujących wystawienie w pełni elektrycznych pojazdów w jakąś przewidywalną przyszłość.
powiązana zawartość
Odcięte od łagodnych, ale nagle niedofinansowanych działań Ford Motor Company w 2010 roku , Volvo pod rządami Geely’ego w dużej mierze mogło sobie z tym poradzić, łącząc inspirację najlepszymi szwedzkimi umysłami projektowymi i inżynieryjnymi z niezwykle potrzebnym dostępem do kapitału, takiego jak jakie posiadała chińska firma, wraz z akumulatorami, wydajnością fabryki, know-how w zakresie pojazdów elektrycznych i synergią produktów. Stowarzyszenie pomogło Volvo prężnie działać w dziedzinie pojazdów elektrycznych, utrzymując jednocześnie koszty na niskim poziomie i zwiększając zyski, dzięki świeżej gamie produktów, planom dotyczącym corocznego nowego modelu elektrycznego i celowi, jakim jest flota w pełni elektryczna do 2030 r. Ostatnio: Volvo odnotowało rekordową sprzedaż (choć w zeszłym kwartale sprzedaż pojazdów elektrycznych w USA spadła).
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
Decydując się na naprawdę zwycięski (choć jeszcze nie trafił do amerykańskich salonów) EX30 , mały elektryczny crossover Volvo, pojawia się najnowszy dowód jego szczęścia, EX90 . Siedmiomiejscowy, w pełni elektryczny duży SUV, który ma być produkowany w fabryce Volvo w Południowej Karolinie , to koncepcyjnie tematyczna wariacja na temat benzynowego SUV-a XC90, jednocześnie znajomy, a jednocześnie niemal zupełnie inny samochód. Opierając się na dziedzictwie marki i długo wyznawanych wartościach korporacyjnych, Volvo nazywa nową maszynę „najbezpieczniejszym samochodem, jaki kiedykolwiek trafił na drogi”, a także najbardziej zaawansowanym technicznie modelem w historii.

Chociaż dostawy rozpoczną się dopiero w listopadzie, zamówienia są przyjmowane już teraz na kwotę kilku tysięcy poniżej 80 000 dolarów , czyli ceny, do której zwykle nie można się zbliżyć. Aby lepiej wyjaśnić mocne twierdzenia dotyczące EX90 i rozpocząć rozmowę, Volvo zaprosiło kilka delegacji dziennikarzy z całego świata, aby zaprezentować w Szwecji najnowszą maszynę, w tym Jalopnika. Nie po to, żeby samemu nim jeździć, ale żeby „jeździć razem”. Innymi słowy, szansa, aby poczuć klimat EX90 podczas testowania jego rozwiązań — a także metali pochodzących z recyklingu, tkanin pochodzących ze zrównoważonych źródeł i materiałów wnętrza najnowszego flagowca Volvo — najlepiej jak to możliwe z siedzenia pasażera.
Wprowadzając EX90, Volvo jeszcze bardziej podkreśla swój osławiony nacisk na bezpieczeństwo, potwierdzając śmiałe zobowiązanie do trwałej eliminacji wypadków, ofiar śmiertelnych na drogach i emisji spalin. Najwyraźniej długa kolejka do motyki, ale szlachetna ambicja. Dobrym miejscem do rozpoczęcia badania funkcji zwiększonego bezpieczeństwa nowej maszyny może być jej dziób dachu przypominający londyńską taksówkę, umieszczony tuż nad przednią szybą. Nieco dziwne, ale dziwnie fajne, zapewnia lepszą ochronę czujników niż umiejscowienie na wysokości grilla lub zderzaka, a także zapewnia lepszy widok. Lub, jak ujął to szef Volvo ds. projektowania nadwozia, T. John Mayer, umieszczenie ich z przodu samochodu byłoby „równoważne z oczami skierowanymi na kolana”.
„Urodzony elektryczny i zdefiniowany poprzez oprogramowanie” – jak zwięźle podsumowuje dyrektor generalny Volvo, Jim Rowana; będący hołdem dla nowej technologii, EX90 to nie tylko „nowy samochód” – jak dalej twierdzi firma w swoich materiałach prasowych, ale „wysoce zaawansowany komputer na kołach”, który „zaprojektowano tak, aby z biegiem czasu stawał się coraz lepszy” dzięki ponad -aktualizacje z powietrza. Wraz z ośmioma kamerami, pięcioma radarami, 16 czujnikami ultradźwiękowymi i tym, co Volvo nazywa „najnowocześniejszym czujnikiem LiDAR”, nowa podstawowa platforma obliczeniowa i powiązane oprogramowanie umożliwiają szczególnie wyraźny, 360-stopniowy widok samochodu i jego otoczenia. pomagają w nawigacji i zapewniają bezpieczny przejazd bez zgrzytów, a udoskonalony zestaw narzędzi do obserwacji kierowcy ma na celu minimalizację i kompensację nieuwagi kierowcy.

Volvo twierdzi, że korzyści z dodania LiDAR do pakietu bezpieczeństwa obejmującego kamery i radar są bezdyskusyjne, chociaż przedstawiciele firmy podczas przesłuchania zachowują ostrożność, aby nie krytykować Tesli, której najwyższy władca Elon Musk stwierdził niedawno, że LiDAR to kosztowny drobiazg, niepotrzebny do „pełnego działania” systemem autonomicznej jazdy. Używając wyłącznie kamer, „robią wszystko, co w ich mocy, naprawdę dobre rzeczy” – powiedział nam jeden z uprzejmych liderów zespołu Volvo. Co ciekawe, w kolejnym zatrważającym dla Tesli artykule opublikowanym przez TechCrunch niedawny raport o zarobkach dostawcy LiDAR Luminar sugerował, że Tesla była jego największym klientem LiDAR w pierwszym kwartale 2024 r., pomimo publicznych kpin Muska z tej technologii. Volvo utrzymuje, że zalety LiDAR, w tym impulsowy laser przesyłający dane do statku-matki, obejmują doskonałe możliwości w ciemności i na większych dystansach, o zasięgu ponad 250 metrów, a także zwiększoną zdolność wykrywania mniejszych obiektów.
Nawet wysoce świadomy samochód potrzebuje kierowcy, który zwraca uwagę, dlatego firmie zależy również na nowym „systemie zrozumienia kierowcy”, który zwiększa zdolność EX90 do oceny stanu koncentracji i świadomości kierowcy. Wykorzystuje dwie kamery monitorujące wzorce wzroku , a pojemnościowe koło, które wykrywa dotyk kierowcy, pomaga analizować zachowania podczas kierowania. Środki zaradcze, jakie EX90 może włączyć w przypadku odłączonego kierowcy, obejmują różne alarmy dźwiękowe o rosnącej intensywności, automatyczne uruchamianie świateł awaryjnych w samochodzie, aby ostrzec innych użytkowników drogi o nieskoncentrowanym kierowcy, a nawet spowodować, że samochód zwolni i zatrzyma się na bok drogi.

Wszystkie te działania można włączać, wyłączać lub ulepszać za pomocą bezprzewodowych aktualizacji, takich jak technologia i wiedza firmy na temat tego, co działa, a czego nie można ulepszyć. Volvo nie nazywa tego testami beta, chociaż w pewnym sensie tak jest, aczkolwiek nie obiecują nadzwyczajnego poziomu autonomii – nawet jeśli pewnego dnia to zrobi. Volvo twierdzi, że zainstalowany sprzęt jest gotowy do autonomicznej jazdy bez nadzoru , ale firma oczekuje na własne ustalenia i zgody organów regulacyjnych. Niemniej jednak Volvo przewiduje już 20-procentowe zmniejszenie liczby wypadków skutkujących śmiercią lub poważnymi obrażeniami oraz 9-procentowe zmniejszenie ogólnego unikania wypadków. Biorąc pod uwagę historię skromnych roszczeń Volvo, ktoś lubi wierzyć, że to nie zmyślone rzeczy.
Tymczasem, jako ostateczny dowód wysokiego poziomu świadomości, wewnętrzny system wykrywania radaru ostrzega EX90 i jego zapominalskiego operatora o obecności osób lub zwierząt domowych, które mogły zostać nieumyślnie pozostawione, co może spowodować włączenie klimatyzacji w samochodzie , Jeśli potrzebne.
Dalsze postępy można znaleźć w samochodowym systemie ładowania sterowanym za pomocą aplikacji, który można skierować do ładowania, gdy zapotrzebowanie i stawki są najniższe. EX90 oferuje również możliwość ładowania dwukierunkowego, dzięki czemu można go używać do zasilania domu w godzinach szczytu (czytaj: drogich) w ciągu dnia, a także innych pojazdów, urządzeń i urządzeń. Sprzedaż energii elektrycznej z powrotem do sieci, święty Graal konsumenta powracającego do natury, to kolejna możliwość, zauważa Volvo z nadzieją.

Wizualnie EX90 stanowi rozwinięcie motywu dużego SUV-a Volvo XC90, z tą różnicą, że jest bardziej zaokrąglony, bez osłony chłodnicy i poświęcono więcej uwagi aerodynamiki, co pozwala na uzyskanie niskiego współczynnika oporu powietrza wynoszącego 0,29. Naszym zdaniem nie jest tak uderzający jak jego poprzednicy; nieszkodliwy, ale wystarczająco przystojny. Z drugiej strony wnętrze wyróżnia się. Zapasowy, czysty i bardzo nowoczesny, a jednocześnie ciepły i atrakcyjny, popycha do przodu i tak już mocną grę. Volvo twierdzi, że odzwierciedla szwedzką osobowość, choć oczywiście tak by było. To znaczy, myślę, że też jestem ciepły i pociągający.
Mówi się, że liczne teksturowane forniry drewniane, tak cienkie, że można je podświetlać, przywołują na myśl nordycki las i wyglądają stonowanie, ale elegancko. Oferowane będą dwa materiały do siedzenia. Jeden o nazwie Nordico skanuje jak skóra, ale jest wykonany z materiałów pochodzących z przetworzonych butelek PET i „materiału biologicznego pochodzącego z odpowiedzialnie zarządzanych lasów”. (Przypisywany biologicznie? Brzmi dobrze, nawet jeśli nie jesteśmy pewni, co to dokładnie oznacza.) Mieszanka wełny, o której mówi się, że jest równie odporna na plamy, byłaby naszą preferowaną, holistyczną alternatywą, zapewniającą wszystkie zalety mniej zimnej i gorącej pogody śliska powierzchnia i dla naszych oczu bardziej zachęcający wygląd. W sumie Volvo twierdzi, że dostępnych jest siedem różnych „pokojów”, łączących różne kombinacje powierzchni siedzeń, forniru drewnianego i koloru wnętrza, aby zsynchronizować się z wybranym odcieniem nadwozia.
Usiadłszy na przestronnych i wygodnych przednich siedzeniach EX90, widok przed siebie jest dobry, ale widoczność do tyłu, przy dużej liczbie zagłówków i wygodnych foteli w modelu, jest gorsza, co czyni go kolejnym samochodem jutra, który bez wszystkich swoich kamer, czujników i świateł ostrzegawczych. Poprawiła się jednak sytuacja w zakresie informacji i rozrywki. Pionowo zorientowany ekran dotykowy o przekątnej 14,5 cala jest umieszczony centralnie, jest bardziej intuicyjny i znacznie uproszczony w porównaniu do swoich poprzedników i obsługuje zdecydowaną większość dodatkowych funkcji. Mniejszy ekran znajdujący się bezpośrednio przed kierowcą oferuje podstawową prędkość, zasięg (nawiasem mówiąc, podobno 500 mil) i informacje o kierunku, a także dyskretne miejsce na niektóre czujniki monitorujące kierowcę.

Nasza długo oczekiwana przejażdżka obejmuje kilka szybkich okrążeń na firmowym torze testowym Hallerad, a także kilka przejazdów po różnych nawierzchniach na innym torze tutaj. Mówi się, że odtwarza 19 różnych rodzajów nawierzchni drogowych, od bruku europejskiego po autostrady w Los Angeles, wystarczy, aby dać nam rozsądne wyobrażenie o tym, z czym mamy do czynienia.
EX90 jest zadowalająco dobrze zbudowany; cicha, duża, ciężka i wygodna rzecz, której niska masa akumulatora pomaga mu przyhamować przy dużej prędkości i – przynajmniej w modelu, w którym jechaliśmy, z opcjonalnym zawieszeniem pneumatycznym – pokonywać nierówności i nierówności na drodze pewność siebie. W zakrętach, gdy nadwozie SUV-a lekko się przechyla, gardzimy prezentami, które mają udaremnić postęp ponad 6000-funtowego pojazdu. Hamulce są mocne, a hałas drogowy i wiatrowy są wyciszone. Przyspieszenie jest szybkie, jeśli nie mdlące, od 0 do 60 razy poniżej 5 sekund akceptowalne w każdej możliwej, rozsądnej sytuacji. Znacznie szybciej mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu wielu przeciętnie wykwalifikowanych kierowców, ich pasażerów i innych użytkowników dróg. Volvo tego nie mówi, ale w obliczu obfitości hiperszybkich pojazdów elektrycznych ktoś powinien to powiedzieć.
Tymczasem obecność w Hallerad różnorodnych szybkich, przystojnych modeli firm Geely, Zeekr, Lynk & Co i Polestar przechadzających się po torze i sąsiednim ośrodku testowym, wraz z EX90, podkreśla obopólne korzyści wynikające z połączenia Geely/Volvo. W Volvo najważniejsze jest bezpieczeństwo, a jak powiedział kiedyś ten człowiek, bezpieczeństwo tkwi w liczbach.




