Zarówno Netflix, jak i A24 lądują w gorącej wodzie z powodu pozornych rzeczy związanych ze sztuczną inteligencją

Apr 19 2024
Obydwa studia znalazły się w tym tygodniu w ogniu krytyki za wykorzystanie obrazów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję odpowiednio w filmie dokumentalnym i plakatach do filmu Civil War
Logo Netflix i A24

Pomimo faktu, że hollywoodzcy aktorzy i scenarzyści rozpoczęli strajk po części z powodu wkroczenia sztucznej inteligencji zaledwie tego lata, w ciągu ostatnich kilku miesięcy zaobserwowaliśmy już częstszy rozwój tej technologii. W styczniu rozczarowani fani True Detective: Night Country zauważyli i wywołali plakat wyraźnie wygenerowany przez sztuczną inteligencję w tle odcinka. W zeszłym miesiącu niezależny horror Late Night With The Devil spotkał się z podobną krytyką po tym, jak w kilku przejściach w filmie wykorzystano obrazy wygenerowane komputerowo. (Twórcy określili później, że przy tworzeniu obrazów „eksperymentowali” ze sztuczną inteligencją, ale po fakcie osobiście je edytowali.) Nawet Pink Floyd trafiło na pierwsze strony gazet, gdy jako jednego ze zwycięzców filmu Dark Side Of wybrali wideo wygenerowane przez sztuczną inteligencję. Konkurs z okazji rocznicy Księżyca, który odbył się na początku tego miesiąca.

powiązana zawartość

Za jedyne 3 miliardy dolarów można było kupić ukochaną niezależną A24
Elizabeth Banks uważa, że ​​perspektywa stronniczości w skryptach AI jest „przerażająca”

Niestety, pomimo prób bojkotu i innych bezpośrednich akcji podejmowanych przez oburzonych fanów i twórców , wygląda na to, że Reese Witherspoon miała rację, mówiąc, że sztuczna inteligencja pozostanie, więc wszyscy powinniśmy „po prostu się do tego przyzwyczaić”. Przykład: dwa oddzielne, duże studia trafiły na pierwsze strony gazet z powodu niepożądanego użycia tej technologii w ciągu zaledwie ostatnich 48 godzin.

powiązana zawartość

Za jedyne 3 miliardy dolarów można było kupić ukochaną niezależną A24
Elizabeth Banks uważa, że ​​perspektywa stronniczości w skryptach AI jest „przerażająca”
Netflix planuje sprawić, że darmozjady w końcu zaczną kaszleć
Udział
Napisy na filmie obcojęzycznym
  • Wyłączony
  • język angielski
Udostępnij ten film
Facebook Twitter E-mail
Link do Reddita
Netflix planuje sprawić, że darmozjady w końcu zaczną kaszleć

Pierwszym z tych studiów jest A24, które wczoraj straciło wiele dobrej woli wśród zwykle zagorzałych fanów, kiedy opublikowało serię plakatów najwyraźniej wygenerowanych przez sztuczną inteligencję do filmu Wojna domowa Alexa Garlanda . Chociaż wszystkie plakaty przedstawiają rozdarte wojną wizje rozpoznawalnych amerykańskich miast i punktów orientacyjnych – z których żaden tak naprawdę nie pojawia się w filmie – być może najbardziej skandaliczna jest wersja Chicago, w której wieżowce Marina City po prostu nie znajdują się na właściwym miejscu. ( Czy Wilco niczego nas nie nauczył? ) Jeśli przybliżysz brązowy budynek po lewej stronie plakatu, zobaczysz także charakterystyczne oznaki rozmycia sztucznej inteligencji i nieprawidłowego podwojenia.

Inne łatwe do wykrycia błędy to pełna wraków ulica w Miami, gdzie jeden samochód wydaje się mieć troje drzwi, oraz coś obrzydliwego, w postaci albo łodzi łabędzi bez siedzenia, albo największego łabędzia, jaki kiedykolwiek żył. Jest to również szczególnie ironiczne, że dzieje się to w przypadku filmu Alexa Garlanda , którego znakomity film Ex Machina z 2015 roku przedstawia sztuczną inteligencję jako wynalazek równoważny bombie atomowej pod względem jej zdolności (i nieuchronności) do uczynienia ludzkości przestarzałą. (Domhnall Gleeson cytuje w filmie przemowę Oppenheimera „Stałem się śmiercią”). A24 nie odpowiedziało natychmiast na prośbę The AV Club o komentarz w tej sprawie, ale można całkiem bezpiecznie założyć, że była to decyzja marketingowa podjęta przez wyższe -ups bez konsultacji z samym Garlandem.

Ale to nie tylko A24. W niedawnym artykule o futuryzmie wskazano, że Netflix wykorzystał tę technologię również do popełnienia obiektywnie gorszego grzechu. W dokumencie kryminalnym What Jennifer Did , który opowiada o rzekomym spisku młodej kobiety imieniem Jennifer Pan mającej na celu zabicie jej rodziców, kilka zdjęć przedstawiających Pan jako „energiczną, szczęśliwą, pewną siebie i bardzo autentyczną” osobę przed jej aresztowaniem zostały wytworzone sztucznie lub przynajmniej zmanipulowane. Na zdjęciach (szerzej przedstawionych w linkowanym artykule) również znajdują się znaki ostrzegawcze; Ręce i uszy Pan nie są w porządku, obiekty w tle to pomieszane bzdury, a na jednym zdjęciu – faktycznie wykorzystanym na plakacie filmu dokumentalnego – ma niemożliwie długi ząb. Fakt wykorzystania sztucznej inteligencji nie został nigdzie ujawniony w napisach końcowych filmu. (Netflix nie odpowiedział natychmiast na prośbę The AV Club o komentarz w tej sprawie).

Chociaż obecność sztucznej inteligencji na plakatach filmowych jest frustrująca ( i być może stanowi odpowiedni przykład fałszywej reklamy ), jej użycie w filmie dokumentalnym jest wręcz przerażające. Jak donosi 404 Media , filmowcy i współzałożycielki Archival Producers Alliance, Jennifer Petrucelli, Stephanie Jenkins i Rachel Antell, właśnie w tym tygodniu przedstawiły projekt wytycznych dotyczących etycznego wykorzystania sztucznej inteligencji w pracy dokumentalnej. Chociaż ich sugestie skupiają się bardziej na praktykowaniu całkowitej przejrzystości niż na całkowitym ograniczeniu wykorzystania sztucznej inteligencji (w końcu nie prędko to zniknie), główne obawy twórców filmu opierają się na fakcie, że sztuczne zdjęcia i deepfakes wideo mogą nieuchronnie doprowadzić do wypaczone archiwum, któremu nawet historycy nie będą mogli zaufać.

„Jedną z rzeczy, z których zdaliśmy sobie sprawę, jest to, że gdy już jakiś materiał medialny istnieje, nawet jeśli zostanie ujawniony [że jest wygenerowany przez sztuczną inteligencję], można go następnie usunąć z dowolnego dokumentu, przedostać się do Internetu i do innych filmów, a wtedy na zawsze stanie się częścią historycznego rekordu” – powiedział Antell (za pośrednictwem 404 ). „Archiwum rozwija się w ludzkim tempie, a GenAI nie porusza się w ludzkim tempie, więc aby ludzie za nim nadążali, jest to bardzo mało prawdopodobne”. Coraz częściej wydaje się, że wyścig może być już przegrany.