Ale to działało wczoraj!
Nieprzyjemna prawda: Twój telefon, komputer lub samochód były w porządku, kiedy ostatnio patrzyłeś, ale coś poszło nie tak w środku nocy. Teraz to tylko przycisk do papieru, element rozmowy lub ozdoba podjazdu. A gwarancje? Cholera, wczoraj wygasły. Co poszło nie tak?
Dobre wieści. Prawdopodobnie nie twoja wina.
Złe wieści. Może nie być w stanie ich naprawić. Przynajmniej nie bez otwierania czegoś, na przykład skrzyni z narzędziami, instrukcji obsługi wciąż w plastiku lub butelki wina.
Jeśli chodzi o strategie, skrzynia z narzędziami może zaimponować, instrukcja z pewnością przygnębi, a wino… Cóż, może złagodzić ból i zmotywować ludzi do przyłączenia się do ciebie i udzielenia pomocnych rad.
Więc wyobraźmy sobie, że otworzyłeś butelkę wina, a ja stanąłem obok ciebie. Oczywiście twoją pierwszą reakcją może być: „Kim do cholery jesteś?”
Uczciwe pytanie.
Jestem facetem w mojej rodzinie, od którego oczekuje się, że wszystko będzie szło gładko, a przynajmniej nie zostawi cię na pustkowiu, o 3 nad ranem, w śnieżycy. Ten opis pracy fixit zaczął się w bardzo młodym wieku.
Przyznam, że moje umiejętności lub ich brak sprawiły, że trafiłem rozbitym na pół samochodem (dosłownie) na środek pustyni Mojave, kiedy było 120 stopni w cieniu. Niestety, nie było cienia i wyjście na opustoszałą drogę było moją jedyną opcją. Innym razem, w wieku 15 lat, ominąłem urządzenie zabezpieczające, aby móc pracować na obwodzie pod napięciem 2000 woltów, źle odczytać schemat, a wynikająca z tego eksplozja wyparowała mój wzmacniacz radiowy.
Aha, i uwaga spoiler! Nie umarłem, więc to już coś.
Ale wracając do ciebie i twojego problemu.
Twoje ekskrementy mogą nie śmierdzieć, ale założę się, że wiele twoich niegdyś cennych rzeczy tak. Mówię do was, koledzy właściciele Chryslera. A najgorsze jest to, że nasze „rzeczy” (gówno) często po prostu rezygnują. Bez konkretnej przyczyny. W najmniej dogodnym momencie. Kiedy myślałeś, że jesteś „gotowy do pracy” z ostatniego skandalicznego rachunku za naprawę.
Jesteś tak zdesperowany, że postanowiłeś sam to naprawić. W końcu widziałeś, jak 12-letni syn mechanika naprawił twój samochód w 10 minut za pomocą tylko śrubokręta i klucza płaskiego. Dłużej zajęło im utworzenie wyszczególnionego rachunku na 544,39 USD, a jeszcze dłużej reanimacja, gdy straciłeś przytomność w ich sklepie.
Dlatego prowadzimy tę rozmowę.
Myślę, że mogę pomóc, a jeśli nic więcej, możemy się trochę zabawić i zadać cios ludziom, którzy kupili gówniane produkty, czyli prawie wszystko, czego nie można powiedzieć o nowiutkiej Toyocie lub telefonie / pralce / suszarce LG.
Wow. Telefon, który wyczyści pranie? Kto wiedział?
Tak, podzielam twój ból. Ile razy wszyscy cierpieliśmy z powodu telefonów, które przestały działać po aktualizacji, ostatniej płatności lub obu? Lub komputery, które ostrzegają, że masz wirusa, a kiedy klikniesz przycisk „pomoc”, otrzymasz wirusa . Tak. Też tam byłem.
Och, za stare dobre czasy, kiedy można było kupić telefon kotwiczny AT&T brzydszy niż AMC Gremlin, a potem, w następnym tygodniu, wypuszczono nowy, fajny telefon Princess lub zabytkowe reprodukcje francuskich modeli prowincjonalnych. Więc utknąłeś z niezniszczalnym plastikowym potworem. Ale co tam, przynajmniej zadziałało . Niektóre z tych bestii są nadal w służbie, co pozwala nam rozmawiać z telemarketerami. Dzięki, mamo Bell.
Stare dobre/złe czasy. Wtedy, gdy coś się nie udało, przynajmniej było zabawnie. Koło odpadałoby z dużą prędkością - już tam było. Albo by się zapalił - jak wyżej. I dym zaczął się wydobywać z każdego szwu i otworu. Teraz sprawy po prostu
Gdzie byłem?
Tak, musiałem zrestartować. Przepraszamy, kolejna aktualizacja.
Przejdźmy więc do sedna. Masz problemy techniczne. Mam trochę głupie rozwiązania. Moja rada może być dobra, a może być przestrogą. To ty decydujesz. A jeśli nic więcej, zamierzamy przywrócić zabawę do porażki. Rozerwiemy rzeczy na strzępy, zabandażujemy i pozwolimy im wrócić do działania.
A raz na jakiś czas złapiemy za kołnierz kogoś odpowiedzialnego za tych śmierdzących. Moje dziennikarskie umiejętności wyposażyły mnie w tropienie ludzi i zadawanie nieprzyjemnych pytań. Na przykład: „Czy twoje dzieci wiedzą, jak zarabiasz na życie?”
To wszystko na teraz. Mam długą listę rzeczy do udostępnienia, ale jestem też otwarty na sugestie. Napisz do mnie na adres [email protected].
Pierwotnie opublikowany na stronie https://robblightfoot.com 4 maja 2023 r.