Byki, bezpieczne jako numer 9 na Wschodzie, zmierzą się z Wizards

Zobacz pełną ocenę pudełka
Mając przewagę na własnym boisku w meczu rozgrywanym Konferencji Wschodniej nr 9 z nr 10, Chicago Bulls będą starali się utrzymać dynamikę podczas piątkowego spotkania z Washington Wizards .
powiązana zawartość
powiązana zawartość
Chicago, które w czwartek pokonało Detroit Pistons 127:105, w zeszłym tygodniu zajęło rozstawione z numerem 9 miejsce na wschodzie i przewagę na własnym korcie w meczu z Atlantą z numerem 10. Bulls wykorzystali środową porażkę Hawks z Charlotte Hornets 115:114 .
Czwartkowy mecz otworzył dla Bulls serię trzech meczów kończących sezon zasadniczy (38-42).
DeMar DeRozan z Chicago zdobył 39 punktów w Detroit w swoim trzecim z rzędu meczu, w którym zdobył ponad 30 punktów. Nikola Vucevic zanotował swoje 43. double-double w sezonie, zdobywając 27 punktów i 11 zbiórek.
„Chcieliśmy mieć pewność, że zabezpieczyliśmy sobie pierwszy mecz u siebie przed naszymi fanami. Potrzebujemy tego” – DeRozan powiedział NBC Sports Chicago po zwycięstwie. „Odkupmy się. Gramy o wszystko”.
Chicago wygrało serię sezonu zasadniczego z Atlantą 2:1. Jako rozstawieni z numerem 9 i 10, Bulls i Hawks potrzebują po dwóch zwycięstw w rundzie play-in, aby awansować do play-offów. Bulls spróbują przystąpić do spotkania wstępnego z passą zwycięstw, pokonując ostatnie mecze w Waszyngtonie w piątek i w niedzielę w Nowym Jorku .
Waszyngton (15-65) rozpoczyna swoje dwa ostatnie mecze w sezonie, co gwarantuje najgorszy rekord w historii franczyzy, zarówno pod względem całkowitych strat, jak i procentu zwycięstw. Poprzednie minima dotyczyły Wizards z sezonów 2000/01 i 2008/09 , którzy obaj zakończyli rozgrywki z bilansami 19-63; oraz Chicago Packers z sezonu 1961/62, którzy w sezonie zasadniczym obejmującym 80 meczów odnotowali 0,225 procent zwycięstw przy wyniku 18-62.
Wizards na sezon 2023–24 nie zakończą jednak sezonu z najgorszym rekordem NBA – w każdym razie nie sami. Przed ostatnim weekendem Waszyngton utrzymuje dwie gry przewagi nad Detroit na wschodzie tabeli.
Choć Wizards przed dwoma ostatnimi meczami mają passę czterech porażek z rzędu, ostatnio są konkurencyjni. Wszystkie cztery porażki miały jednocyfrową przewagę punktową, w tym wtorkowa porażka 130-121 z Minnesota Timberwolves w Minneapolis.
Waszyngton zbudował 21-punktową przewagę, ale erupcja Anthony'ego Edwardsa, który zdobył 51 punktów, zapewniła Timberwolves powrót do gry.
Corey Kispert zdobył 25 punktów w przegranej, a Jordan Poole dodał 24. Kispert, który w sezonie zdobywa średnio 13,3 punktu na mecz, zdobył co najmniej 21 punktów w czterech z ostatnich siedmiu występów.
Poole zdobył ponad 20 punktów i co najmniej trzy rzuty za trzy punkty w czterech meczach z rzędu, a w ostatnich pięciu meczach notował średnio dziewięć asyst i 1,4 przechwytu. Umiejętność gry Poole'a to jeden z pozytywów, który tymczasowy trener Brian Keefe ma nadzieję, że zespół będzie mógł się jeszcze rozwinąć przed sezonem offseason.
„To po prostu rozwój naszego zespołu” – powiedział Keefe. „Uczymy się, czego potrzeba, aby dobrze strzelać w ataku, a mamy zawodników, którzy schodzą w dół i grają dla innych. Pod tym względem rozwijamy się, uczymy się, jaka jest nasza tożsamość i na tym budujemy. "
—Nośniki na poziomie pola
Zobacz pełną ocenę pudełka

