Christopher Williams w końcu odniósł się do plotek o sprośnym Diddym

Christopher Williams wyjaśnia sprawę całego zamieszania związanego z seksem z Diddym . Piosenkarz pojawił się niedawno w „Willie D Live”, gdzie opowiedział o różnych plotkach pojawiających się na przestrzeni jego kariery, w szczególności odnosząc się do zarzutów piosenkarza Jaguara Wrighta, jakoby brał udział w czynnościach seksualnych z Seanem „Diddym” Combsem, w celu podpisania kontraktu płytowego.
Sugerowane czytanie
Sugerowane czytanie
- Wyłączony
- język angielski
Warto zauważyć, że Wright jest bardziej znana ze swoich lubieżnych plotek branżowych niż z jakiejkolwiek muzyki, którą kiedykolwiek wydała. Jej zarzuty pod adresem Williamsa nie są nawet pierwszą herbatą Diddy’ego, którą rozlała – zasugerowała, że był wyrachowanym masowym mordercą na długo przed tym, jak wszystko, co dotyczyło jego agresywnego związku z Cassie Venturą, sprawiło, że wydawało się to mniej naciągane.
powiązana zawartość
powiązana zawartość
Jednak z wypowiedzi Williamsa wynika, że zarzuty Wrighta dotyczące czegokolwiek związanego z Diddym to zwykły nonsens.
„Każdy, kto mnie zna, wie, że to niedorzeczne” – powiedział Williams w wywiadzie, wskazując na rozbieżność w harmonogramie rzekomą w plotce.
„Jedna osoba na świecie twierdzi, że uprawiałem seks z Puffy’m, żeby podpisać kontrakt płytowy mniej więcej w 1992 roku” – powiedział. „Wyszedłem w 1989 roku, w 88 miałem kontrakt płytowy”.
Następnie wyjaśnił, że „akt homoseksualny” nie jest częścią „śmieszną”. „Gdybym był gejem, byłbym otwarcie gejem, więc znowu nie to było nawet głównym tematem, tylko inne rzeczy, które o tym mówiono” – powiedział.
„Teraz ona mówi bez przerwy, jak jest tego pewna” – stwierdził Williams, dodając, że ma wokół siebie wielu przyjaciół, którzy chcieliby go publicznie bronić, ale on im mówi, żeby tego nie robili.
„Ale ja na to: «Bracie, ona cierpi». Modlę się za nią, ponieważ w tej chwili musimy zająć inne stanowisko i dokonać innego wyboru” – dodał. „Jeśli jestem naprawdę solidny, jak to, co ona mówi, może na mnie wpłynąć?”
Gene Deal, były ochroniarz Diddy'ego, który najwyraźniej nie stracił miłości do swojego byłego szefa, potwierdza zaprzeczenie Williamsa w wywiadzie dla The Art of Dialogue. Choć większość z nas znała Williamsa jako wymarzonego piosenkarza i aktora R&B w latach 90., Deal powiedział, że był „szalonym gangsterskim czarnuchem z Mt. Vernon”, który przez cały czas miał przy sobie broń.
Powiedział również, że prawnik, o którym twierdzi Wright, przyszedł do Williamsa, by zadowolić Diddy'ego, prawdopodobnie pomylił go z innym mężczyzną, który wygląda zupełnie jak Williams. Zaiste, niechlujne!
Williams odniósł się także do innych plotek, w tym oskarżenia o sprzeczkę z Halle Berry w latach 90-tych. Williams wypowiadała się już na ten temat na początku XXI wieku , mówiąc, że „Wesley Snipes rozbił jej bębenek, nie mnie”.
„Ja i Halle jesteśmy naprawdę świetnymi przyjaciółmi do dziś” – powiedział, dodając, że przez lata milczał na temat prawdy o sprzeczce, wychodząc z założenia, że ze względu na spadek jego popularności prawda przez lata nie mogła wyjść na światło dzienne.
„Powiedziałem: wow, chyba dlatego, że nie jestem już na liście A, powiedziano im, że nie mogą mówić prawdy”.
Nigdy nie dająca się przyćmić własnego bałaganu, Wright odpowiedziała na wywiad Williamsa, kilkoma wybranymi słowami pod adresem samego Williego D.

