Co COP27 mówi światu

Nov 29 2022
Tydzień po zakończeniu COP27 w Sharm El-Sheikh chciałbym zastanowić się nad wynikami i ustalić mój osobisty pogląd na edycję Konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu w 2022 roku. COP27 był powszechnie postrzegany jako okazja dla krajów do przejścia od etapu wyznaczania celów do etapu wdrażania.
https://www.flickr.com/photos/paulkagame/52486539734/

Tydzień po zakończeniu COP27 w Sharm El-Sheikh chciałbym zastanowić się nad wynikami i ustalić mój osobisty pogląd na edycję Konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu w 2022 roku. COP27 był powszechnie postrzegany jako okazja dla krajów do przejścia od etapu wyznaczania celów do etapu wdrażania. Chociaż wielu było rozczarowanych ogólnym postępem w ograniczaniu globalnego ocieplenia, ważne jest, aby przyjrzeć się, w jaki sposób zmiany klimatu stały się tak skomplikowanym tematem, z wieloma przeplatającymi się, a czasem sprzecznymi tematami.

Zmiana klimatu nie jest już tylko problemem naukowym

Podczas gdy, całkiem słusznie, głównym tematem COP27 nadal było ograniczenie globalnego ocieplenia, wiele innych tematów zaczęło zajmować centralne miejsce. Obejmują one:

  • Paliwa kopalne i ich wkład w globalne ocieplenie
  • Katastrofy klimatyczne i sprawiedliwość klimatyczna
  • Bezpieczeństwo żywności i wody
  • Wpływ na zdrowie
  • Finansowanie klimatu
  • Rynek węgla

Brak planu wycofania paliw kopalnych

Wielu, w tym ja, jest rozczarowanych brakiem zaangażowania w wycofanie paliw kopalnych, które obecnie odpowiadają za 90% światowej emisji CO2. Chociaż sformułowania „ograniczenie globalnego ocieplenia do 1,5 stopnia” i „redukcja emisji gazów cieplarnianych o 45% do 2030 r.” pozostają w tekście, umowa wykazuje niewielki postęp w rzeczywistej realizacji tych celów. Cel, jakim jest zapewnienie szczytu emisji gazów cieplarnianych w 2025 r., został wykreślony. Propozycja wycofania paliw kopalnych ( zaproponowana przez Indie i poparta przez szereg krajów) została zablokowana przez szereg krajów eksportujących gaz/ropę naftową .

Ten ostatni punkt jest dość istotny, ponieważ odzwierciedla obecną sytuację geopolityczną. Na początku wojny na Ukrainie wielu komentatorów postrzegało dążenie do odporności energetycznej jako ogromny katalizator rozwoju energii odnawialnej, ponieważ wiele krajów europejskich stara się zmniejszyć swoją zależność od rosyjskiego gazu. Niestety, podczas gdy inwestycje w odnawialne źródła energii prawdopodobnie wzrosły, wiele krajów stara się zabezpieczyć lub przywrócić alternatywne źródła brudnej energii, w tym węgla . Mając to na uwadze, nie jest niespodzianką, że wiele krajów eksportujących gaz/ropę naftową wykorzystuje tę sytuację, aby zachować swoją krótko-/średnioterminową pozycję gospodarczą. Podczas gdy niektórzy narzekali na wpływ przemysłu paliw kopalnychpodczas COP27 nie pomogło stanowisko przyjęte przez wiele państw konsumujących gaz/ropę. W końcu byłoby hipokryzją, gdyby kraje europejskie odpalały swoje elektrownie węglowe i mówiły reszcie świata, że ​​nie będą już mogły czerpać zysków z własnych zasobów.

Rozumiem, że zarządzanie kosztami energii na poziomie krajowym jest bardzo trudne, zwłaszcza w okresie globalnej recesji, ale jest to przykład krótkowzrocznego podejmowania decyzji, których świat będzie żałował.

Działania na rzecz sprawiedliwości klimatycznej

Jeśli jest jeden pozytywny wynik COP27, to uznanie znaczenia sprawiedliwości klimatycznej i historycznej umowy Funduszu „Straty i szkody” . Katastrofy klimatyczne w 2022 roku uwydatniły dwie rzeczy: a) zmiany klimatu dotykają wszystkich na świecie b) niestety najbardziej cierpią kraje biedniejsze.

Narracja konferencji nie była już zdominowana przez bogatsze kraje głoszące cnotę odwrócenia zmian klimatycznych. Biedniejsze kraje walczyły o wsparcie finansowe w walce ze szkodami spowodowanymi zmianami klimatycznymi, które są w większości spowodowane działaniami bogatszych krajów świata.

Chociaż jest wiele szczegółów do omówienia – na przykład, co stanowi „stratę i szkodę” lub które kraje powinny wnieść wkład w jaką kwotę – jest to zdecydowanie znaczący krok w kierunku sprawiedliwości klimatycznej. Zmusza tych z nas, żyjących w bogatszych krajach, do przyznania się do niewygodnej prawdy, że nasz konsumpcyjny styl życia nieproporcjonalnie napędza globalne ocieplenie . Pomaganie innym, którzy znajdują się w bardziej bezbronnej sytuacji, jest zatem nie tylko aktem miłosierdzia, ale absolutnym obowiązkiem moralnym.

Końcowe przemyślenia

Przez cały rok 2022 kraje na całym świecie były świadkami tragicznych konsekwencji zmian klimatu i ogólnie jesteśmy teraz gotowi współpracować w celu dostosowania się i ograniczenia szkód. Istnieje jednak realne niebezpieczeństwo, że stracimy impet, jeśli chodzi o walkę z główną przyczyną zmian klimatycznych — musimy szybko dążyć do wyeliminowania paliw kopalnych w celu ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Istoty ludzkie mają niesamowitą zdolność do zachowania odporności i reagowania na natychmiastowe katastrofy (świetnym przykładem jest opracowanie szczepionki na Covid), ale bardzo szybko zapominamy i wracamy do starego sposobu. Naprawdę mam nadzieję, że COP27 nie przejdzie do historii jako moment, w którym świat przyznaje się do porażki ze zmianami klimatycznymi i godzi się na gorszą przyszłość dla naszych następnych pokoleń.