Co jest jedną rzeczą, której najbardziej żałujesz w życiu i która nadal cię prześladuje? Kiedy to się stało? I ile lat już minęło?
Odpowiedzi
Żałuję, że okłamywałem moją drugą połówkę od początku naszego związku. Byłem tak zakochany, że kłamałem, żeby dobrze wypaść. Z czasem zrozumiałem, że jedno kłamstwo prowadzi do drugiego i kolejnego, aż prawda w końcu wychodzi na jaw. Ale wyobraź sobie takie życie przez 5 lat i strach, że ją stracę, gdy dowiem się prawdy. Im bardziej starałem się ukryć jedno kłamstwo, tym więcej błędów i szkód wyrządziłem. W końcu pewnego dnia się dowiedziała i chociaż była bardzo zraniona, wybaczyła mi. Około roku później zrozumiała, że nie może zapomnieć o przeszłości i szczęśliwie związała się z kimś innym. Nie mogę sobie wybaczyć, że ją zraniłem, a minął dokładnie rok od naszego rozstania, a ja nadal tonę w nieszczęściu z powodu faktu, że straciłem miłość mojego życia z powodu mojej głupoty. Prawda jest taka, że kochała mnie za to, kim byłem i zawsze we mnie wierzyła. Nie obchodziło jej, jak bardzo powinienem być odnoszący sukcesy lub bogaty. Chciała tylko zbudować szczęśliwy i zdrowy związek.
Lekcja dnia - Prawda was wyzwoli
Niczego nie żałuję.
Z żalem spędziłem mądrze czas z moimi rodzicami. Opiekując się nimi.
Ponieważ nie pozwolili mi zarobić więcej pieniędzy, abym mógł ich utrzymać.
Patrzyli na mnie, jakbym była ich wiecznym dzieckiem. I to mnie uszczęśliwiało. Uwielbiałam być w ich obecności. Byłam jak słonecznik wygrzewający się w słońcu.
Ale wiedziałem, że w końcu nadejdzie dzień, w którym stracę ich oboje. I umarli młodo.
Chodziłem za nimi w ich cieniu. Nigdy nie odchodziłem od ich boku.
Teraz mam wrażenie, że wchłonęłam ich cienie.
Jak trzymałem ich za rękę za życia, tak trzymam ją również po śmierci. Na zawsze. To również sprawia, że jestem szczęśliwy. Tak spełniony, jak to tylko możliwe bez ich siły życiowej.