Co najbardziej zawstydzającego przydarzyło Ci się w obecności rodziców Twojej drugiej połówki?
Odpowiedzi
Złamałem kostkę, próbując zejść po schodach. To było złamanie awulsyjne, co oznacza, że duży kawałek kości został dosłownie oderwany od reszty, a ból był niewiarygodny. Płakałem mimowolnie.
Właśnie zakończyliśmy zwiedzanie lokalnej straży pożarnej, aby moja mała dziewczynka mogła zobaczyć, gdzie pracuje jej wujek. Przeszłam od noszenia jej po remizie do bycia noszoną na krześle przez mojego szwagra strażaka, podczas gdy moja córka pytała: „Mamusia w porządku? Mamusia w porządku?” Kostka mamy nie utrzymywała jej ciężaru, a wraz z tym nastąpiła znaczna utrata godności.
Moja prawa strona jest notorycznie zawodna i mam tendencję do częstego kontuzjowania tej kostki, więc mam na nią pewnego rodzaju codzienną klątwę, po prostu z powodu ogólnej zasady. Ale możesz mi wierzyć, że przekląłem ją dodatkowo, po tym jak sprawiła, że ryczałem jak dziecko przed rodzicami mojego SO.
Mama mojego byłego męża mieszkała w wiktoriańskim domu szeregowym. Dla tych, którzy nie wiedzą, łazienki są zazwyczaj na parterze, z tyłu domu za kuchnią.
Pewnej nocy, kiedy tam nocowałem, potrzebowałem łazienki. Było około 1 w nocy, więc wymknąłem się z łóżka do łazienki. Nie zawracałem sobie głowy zakładaniem ubrań, bo nikt się nie ruszał.
Zszedłem po ciemku, żeby nikogo nie zaniepokoić.
Przechodząc przez kuchnię poczułem nagle chlupot między palcami u stóp. Zupełnie oślepiony wydałem z siebie ogromny krzyk i zacząłem podskakiwać, szukając włącznika światła, panika nie pomaga myśleć logicznie, więc zapomniałem, gdzie on jest.
Zaalarmowana moim krzykiem teściowa zbiegła po schodach i znalazła mnie w ciemnościach, zupełnie nagą i wykonującą coś, co musiało przypominać flamenco, z jedną nogą w górze i martwym ślimakiem wiszącym u stopy.
Nie wyglądam najlepiej :)