Co najbardziej żenującego zrobiła Twoja rodzina?

Apr 29 2021

Odpowiedzi

Jun 25 2018 at 08:59

Moja matka NIE ma filtra. Ma teraz ponad 80 lat i z wiekiem jest coraz gorzej, ale ZAWSZE było wstydem iść z nią gdziekolwiek!

Kiedy byliśmy dziećmi, ona rzeczywiście starała się dawać dobry przykład dobrych manier w miejscach publicznych. Jednak jeśli coś jej nie odpowiadało, co zdarzało się praktycznie cały czas, wszyscy musieli o tym słyszeć. Czy jej jajka były za zimne, czy kawa słaba, zawsze pojawiała się jakaś skarga w restauracji. Jeśli robiła zakupy ubrań, zawsze miała obiekcje co do ich polityki odkładania pieniędzy, wpadała w furię, gdy proszono ją o okazanie dowodu osobistego, jeśli płaciła czekiem lub kartą kredytową.

Jest coraz gorzej.

Czasem, przysięgam, ona idzie do sklepu tylko po to, żeby (głośno) opowiadać o tym, jaki tandetny/za drogi jest towar, o ile lepsze są rzeczy w sklepie XYZ itd.

Jest coraz gorzej.

Moja matka jest rasistką. Kilka lat temu pojechała do Europy z rodziną mojej siostry. Nie byłam z nimi w tej podróży, ale słyszałam, jak zawstydziła na śmierć moją siostrzenicę i siostrzeńca. Gdziekolwiek pojechała, komentowała, że ​​kraj, w którym się znajdowali, został opanowany przez ciemnoskórych obcokrajowców, których nazywała obelgami, których nie będę pisać. W Anglii w szczególności musiała wspominać każdej kelnerce i kierownikowi hotelu, że ich kraj tak bardzo podupadł od lat 70., że nigdy nie zamierza tam wrócić.

Moja matka uwielbia chodzić do kasyn na terenach plemiennych w USA. Pracuje tam wielu rdzennych Amerykanów. Do jednego z pracowników zwraca się „Chief Something-or-Other”. Ten mężczyzna nosi długie włosy. Kiedy jest w zasięgu słuchu, głośno komentuje: „Nie wiem, jak oni mogą myć takie długie włosy” lub coś równie ignoranckiego.

Nie tylko osoby o ciemniejszej karnacji są obiektami jej publicznej pogardy. Będzie głośno komentować każdego, kto ma nadwagę, ubiera się w sposób, który uważa za tandetny (co dotyczy prawie każdego), komentować fryzury innych itp.

Trudno byłoby mi wybrać „najbardziej żenującą” rzecz, skoro całe życie spędziłam na żenowaniu.

Żeby być uczciwym, my, dzieciaki, robiliśmy mnóstwo rzeczy, które upokarzały naszych rodziców. Moja siostra zwykła udawać, że ma zespół Tourette'a, poruszając górną wargą w sposób, w jaki nigdy nie widziałem, żeby ktokolwiek inny potrafił to zrobić. Albo krzyczała „pchły!” w restauracji i zaczynała energicznie drapać się po głowie. A może to ja to robiłem? Kiedy byliśmy nastolatkami, byliśmy w restauracji z kilkoma krewnymi. Moja siostra próbowała wymknąć się cicho pierdnąć, ale było bardzo głośno. Jakoś udało mi się nie śmiać (pierdzenie było karalne w moim domu), ale teraz chichoczę na wspomnienie jej zażenowania.

HarryHill68 Jan 18 2020 at 09:41

Byłem młodym nastolatkiem, mój ojczym miał krewnych, którzy byli poligamistami. Mieszkali w dwóch ogromnych budynkach, których nie można nazwać domami, więcej akademików. Między dwoma budynkami było duże połączenie, które było jadalnią, aby pomieścić ponad 4 tuziny osób.

Pewnego lata mieszkałem z nimi przez około 2 miesiące, pamiętam, że było 36 dzieci (tak, napisałem 36), to było około 4 dziewczynek na jednego chłopca. Nie znałem zasad ani tego, jak to działa w poligamii.

Wiele młodych kobiet było bardzo przyjaznych, ważne jest, aby zauważyć, że niekoniecznie zalotnych. Raczej przynosiły mi prezent, który same zrobiły, albo błyszczące jabłko, które zerwały, albo kilka z nich siadało i rozmawiało ze mną. Pomagałem w obowiązkach domowych, wszyscy pracowali i się angażowali. Niedługo potem byłem coraz bardziej sam z 3–4, potem 2, potem 1. Zostaliśmy „przyjaciółmi”, bardziej niż przyjaciółmi, nie w romantyczny sposób, przynajmniej tak mi się wydawało. Uwaga: starsi mężczyźni żenią się z wieloma kobietami, niektóre są bardzo młodymi nastolatkami.

Razem pracowaliśmy nad obowiązkami, spędzając dużo czasu na rozmowach. Ona podawała mi posiłki, rozumiesz, do czego to zmierza? Była młodą nastolatką. „żarówka nad moją głową” (starsi mężczyźni żenią się z młodymi nastolatkami)! Młody nastolatek poślubiający młodego nastolatka nie jest źle widziany. Nie miałoby znaczenia, czy jesteśmy spokrewnieni, czy nie, może kuzynami, kuzynami drugiego stopnia, siostrzenicą, rozumiesz?

Zostałam odciągnięta na bok przez jednego z młodszych żonatych mężczyzn i powiedziała mi: „Harry, czy rozumiesz, że w naszym społeczeństwie to są zaloty?” „żarówka” W jaki inny sposób młoda kobieta w rodzinie poligamicznej ma spotkać przyszłego męża, jeśli nie zostanie wybrana (selekcja)?

Cóż, to wszystko jest dla mnie nowe. Miałem dziewczynę w domu, dorastałem w społeczeństwie, w którym przynajmniej powinieneś ukończyć szkołę średnią, znaleźć pracę, zarabiać pieniądze i stworzyć sobie początek swojej przyszłości. Pewnego dnia zacznij myśleć o małżeństwie i rodzinie. Poligamiści to sekta, mają własne szkoły, wszystko jest społecznością. Celem posiadania kilku żon jest posiadanie dzieci, wielu dzieci.

Ostatecznie każdy mężczyzna-mąż ma swój dom ze swoimi żonami i dziećmi. W moim innym świecie jestem nieletnim, w sekcie młodym mężczyzną, który mógłby być produktywny, mieć wiele żon i mieć wiele dzieci. Cholera jasna!

To była bardzo dziwna i niezręczna sytuacja, nie, nie stałem się częścią sekty, oczywiście nie poślubiłem pierwszej żony. Moja macocha powiedziała mi, że młoda kobieta była bardzo rozdarta i zdenerwowana przez długi czas, zanim została wybrana.

Ktoś powinien ostrzec naiwnego młodego mężczyznę.