Człowiek dzierżący topór zamknął ludzi w salonie gier, zniszczył gry podczas dwudniowego szaleństwa
Wieczorem w niedzielę, 14 grudnia, klient Sea Cave Arcade and Bar w dzielnicy Bywater w Nowym Orleanie rzekomo zaczął pokrywać zabytkową szafkę arkadową naklejkami z pistoletu cenowego w supermarkecie. Kiedy właściciel salonu gier, Judah Lea, poprosił go o odejście, klient odpowiedział pytaniem, czy „jest zainteresowany śmiercią”. Tak zaczęła się naprawdę popieprzona noc w Morskiej Jaskini.
Jak donosi Nola.com , klient, który występuje pod pseudonimem „Wilk”, był stosunkowo nowym członkiem Sea Cave, który już zyskał reputację niegrzecznego i sprawiającego, że inni klienci czują się niekomfortowo. Po początkowej konfrontacji Lea zwróciła opłatę członkowską The Wolf i wyrzuciła go. Na parkingu Wilk wymachiwał nożem motylkowym – oficjalnym nożem kogoś, kto chce wyglądać fajnie – i wspomniał o posiadaniu karabinu szturmowego przed wyjściem około 19:30
Pół godziny później wrócił i rzekomo zamknął frontowe drzwi pasażu zamkiem rowerowym, zatrzymując w środku klientów i pracowników. Potem zaczął wybijać okna, posyłając wszędzie szkło.
Pracownicy i klienci uciekli tylnymi drzwiami. Wezwali policję, ale zanim przybyli, Wilk już uciekł.
Później tej nocy, według właścicielki Lei, wandal wrócił. Lea mówi, że obserwował na kamerach bezpieczeństwa ze swojego domu, jak Wilk niszczył pasaż toporem wewnątrz i na zewnątrz. Lea znowu zadzwoniła po gliny, znowu przybyli za późno. Między 1:00 a 2:30 Wilk rozbił każdy monitor, automat do gier, telewizor i okno w Jaskini Morskiej.
Lea szacuje łączne szkody na 30 000 do 50 000 dolarów. Zdjęcia, które można zobaczyć w całości na stronie Sea Cave na Facebooku , chwytają za serce.
Ale poczekaj, jest więcej. W poniedziałek wieczorem, około godziny 22, grupa pracowników i stałych bywalców pomagała sprzątać bałagan, kiedy rzekomo wrócił Wilk, tym razem wymachując pistoletem. Według miłośnika salonów gier, Matta Raya, grupa zaklejała rozbite okna, gdy Wilk podbiegł za nimi z bronią w dłoni i krzyknął: „Powiedz im, żeby to zamknęli, jestem kartelem”. Grupa uciekła, a Wilk uciekł.
Policja Nowego Orleanu aresztowała Wilka o 23:45 w poniedziałek wieczorem, ale nie ujawniła jeszcze dalszych szczegółów. Tymczasem arkada jest bezpieczna.
Teraz właściciel Lea, który w 2016 roku uruchomił barkadę w pierwotnej lokalizacji, szuka pomocy w przywróceniu Sea Cave do gry. Ani jeden z jego ręcznie malowanych automatów do gier nie wyszedł bez uszkodzeń. Stare telewizory podłączone do starszych konsol zostały rozbite. Lea zorganizował kampanię GoFundme, aby pomóc w naprawie szkód nieobjętych ubezpieczeniem oraz w zapewnieniu wynagrodzenia swoim pracownikom w czasie przestoju.
Mamy nadzieję, że Sea Cave wkrótce wróci do pracy, serwując przekąski, napoje i miejsce do bezpiecznego grania w gry wideo, gry zręcznościowe i inne. Potrzebujemy więcej miejsc do wspólnej zabawy i mniej osób nazywających się banalnymi przezwiskami i zachowujących się jak maniacy.